Polska wzywa do natychmiastowego wstrzymania budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream-2. Premier Polski Mateusz Morawiecki wezwał rząd niemiecki do zaprzestania realizacji projektu.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wydrukować
Kopiuj URL
Skrócony adres
Zamknięte
Premier RP Mateusz Morawiecki Fot. Bernadett Szabo | Źródło: Reuters
Gazociąg Nord Stream-2 destabilizuje Europę i zagraża bezpieczeństwu zarówno Unii jako całości, jak i jej państw członkowskich, przekonywał Morawiecki w mediach społecznościowych.
Według Białego Domu Nord Stream 2 to zły interes dla Europy. Amerykanie rozważają nałożenie sankcji
Przeczytaj artykuł
O wsparcie zabiegał także premier Słowenii Janez Janša, z którym od lipca objął przewodnictwo w Unii Europejskiej.
Trzech polskich eurodeputowanych zgłosiło projekt rezolucji, która zmusiłaby Komisję Europejską do zawieszenia projektu rosyjsko-niemieckiego. Propozycja nie uzyskała jednak niezbędnego poparcia.
Oprócz Polski krytykami rosyjskiego gazociągu są Stany Zjednoczone i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Według nich Europa zbytnio uzależnia się od rosyjskich surowców. Wręcz przeciwnie, projektu broni kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Rosyjski koncern gazowy Gazprom ogłosił w połowie lutego, że planuje uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 jeszcze w tym roku. Powiedział, że projekt został ukończony w 94 procentach.
Jej prace zostały zawieszone w grudniu 2019 r., gdy szwajcarskie Allseas, które zainstalowały rurociąg, wycofały się ze względu na groźbę sankcji USA. Jednak w grudniu ubiegłego roku Nord Stream 2 AG kontynuował układanie rurociągu.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wydrukować
Kopiuj URL
Skrócony adres
Zamknięte
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.