Kanadyjscy eksperci ds. cyberbezpieczeństwa powiedzieli w zeszłym tygodniu, że oprogramowanie szpiegujące Pegasus zostało wykorzystane do wyśledzenia opozycji. Polskie media nazwały aferę „polskim Watergate”. Kierujący Platformą Obywatelską Tusk wezwał do sejmowego śledztwa w sprawie podejrzeń o wykorzystanie Pegaza przeciwko Krzysztofowi Brejzowi, członkowi jego partii, który koordynował jego kampanię wyborczą w 2019 roku.
Citizen Lab, grupa badawcza ds. cyberbezpieczeństwa z University of Toronto, odkryła, że Pegasus został również wykorzystany przeciwko Romanowi Giertychowi, prawnikowi działającemu w procesie przeciwko rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) oraz Ewe Wrzosek, prokuratorowi i prokuratorowi.
Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział na uboczu, że „nie był świadomy” jakichkolwiek podsłuchów. Dodał jednak, że jeśli zostanie potwierdzony, to „potencjalnie” mogłoby się to okazać dziełem obcego wywiadu. Stanisław Żaryń, rzecznik resortu odpowiedzialny za służby specjalne, powiedział, że zarzuty, iż polska służba „stosuje te metody w pracy operacyjnej do celów politycznych, są fałszywe”. Nie potwierdził, ale nie zaprzeczył, czy Polska używa oprogramowania szpiegującego Pegasus. Powiedział, że „praca operacyjna” w Polsce może być wykonywana tylko na wniosek prokuratora generalnego i na podstawie postanowienia sądu.
Oprogramowanie wojskowe Pegasus było nadużywane przez kilka rządów na całym świecie
Oprogramowanie wojskowe Pegasus, pierwotnie zaprojektowane przez izraelską firmę NSO Group do śledzenia terrorystów i przestępców, było również nadużywane przez kilka rządów na całym świecie do śledzenia aktywistów, dziennikarzy, prawników i polityków.
Smartfony, na których koncentruje się Pegasus, zasadniczo ewoluowały w przenośne urządzenia szpiegowskie. Oprogramowanie szpiegujące Pegasus może zdalnie monitorować niczego niepodejrzewających użytkowników za pomocą mikrofonu i kamery telefonu, a także wykonywać zrzuty ekranu lub nagrywać tekst na klawiaturze.
Polskie media porównały zarzuty opozycji do „polskiego Watergate”, nawiązującego do skandalu z 1972 r., w którym sztab republikańskiego prezydenta Richarda Nixona, odpowiedzialny za zlokalizowanie zakładu podsłuchowego, włamał się do siedziby Partii Demokratycznej w Watergate Complex w Waszyngtonie. swoją prawdziwą misję przebrali za zwykłych złodziei. Afera Watergate nasiliła się po tym, jak okazało się, że administracja Nixona aktywnie utrudnia śledztwo, prezydent wiedział o działaniu i kłamał w sprawie Kongresu, co ostatecznie doprowadziło do jego przymusowej rezygnacji.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.