miesiąc temu, 09.03.2022 06:51
Lucas-Vincent
fot. FC Bayern Mnichów
Reprezentacja
Oczywiście nie wiadomo, jak potoczy się mecz reprezentacji Czech ze Szwedami. Ale już wiadomo, że zwycięzca spotka się z Polakami w finałowym pojedynku o awans na Mistrzostwach Świata w Katarze.
Rosja nie obejrzy mistrzostw świata, jej reprezentacja piłkarska została na stałe wykluczona z promocji. Polska idzie więc prosto i pod koniec marca zmierzy się ze zwycięzcą meczu pomiędzy Szwecją a reprezentacją Czech. Na wtorkowym spotkaniu tak zdecydowała międzynarodowa federacja piłkarska FIFA, która w ten sposób poparła międzynarodowe sankcje wobec Rosji, sprowokowane agresją wobec Ukrainy. Według Petra Fouska decyzja FIFA była oczekiwana. Trener kadry Jaroslav Šilhavý zareagował w ten sposób, że dla jego drużyny nic się nie zmieniło i wciąż przygotowuje się do meczu ze Szwedami.
Decyzję, która, biorąc pod uwagę trwające walki na Ukrainie i niemal całkowitą blokadę Rosji, wydaje się jasna i logiczna, była oczekiwana w ostatnich dniach w Polsce z wielką nerwowością. Polacy obawiali się, że FIFA i jej szef Infantino ulegną interesom gospodarczym i zostawią Rosjan w zaporę. W takim przypadku Polacy byliby gotowi nie przystępować do meczu na zasadzie solidarności z Ukraińcami, zbojkotować reprezentację Rosji i być może domyślnie przegrać mecz i możliwość awansu na mundial. Teraz reprezentacja Polski dzieli jeden mecz od Kataru. Ponadto finał spektaklu odbędzie się na jego terenie 29 marca w Chorzowie.
FIFA potwierdziła również posunięcie A między Szkocją a Ukrainą, które miało się odbyć 24 marca w Glasgow. O to odroczenie poprosili Ukraińcy, którzy obecnie mają nieco inne obawy. Mecz Szkotów z Ukraińcami odbędzie się w czerwcu, dokładna data nie została jeszcze ustalona. Drugi mecz oddziałowy pomiędzy Walią a Austrią odbędzie się zgodnie z planem w marcu.
źródło: ČTK
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.