Niebezpieczna infekcja szaleje niedaleko słowackiej granicy. Bakteria Legionella pneumophila rozprzestrzeniła się w południowo-wschodnim regionie Polski zwanym województwem podkarpackim. Jak podaliśmy, powoduje chorobę legionistów, chorobę powodującą problemy zdrowotne, takie jak gorączka, dreszcze, bóle głowy i bóle mięśni, ale także zapalenie płuc i inne poważne problemy z oddychaniem.
Jak podaje polski portal TVN24 liczba zarażonych osób rośnie, obecnie zgłaszają 153 pacjentów. Warszawa zgłosiła dotychczas 14 ofiar, w większości osoby starsze cierpiące na inne choroby. Władze nadal nie były jednak w stanie określić źródła rozprzestrzeniania się bakterii. Władze potwierdziły pierwszą zarażoną osobę 17 sierpnia.
Legionella rozprzestrzenia się poprzez aerozole pochodzące ze źródeł wody, takich jak prysznice, fontanny lub systemy chłodzące. Jest przenoszony przez kropelki zanieczyszczonej wody i nie przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka – pisze TASR. Źródłem infekcji może być także klimatyzacja.
Poszukiwane jest źródło zakażenia
Przypadki infekcji są już zgłaszane w innych częściach kraju. Według Konrada Fijołka, burmistrza miasta Rzesowa, w którym wybuchła choroba legionistów, sytuacja jest poważna, ale wydaje się, że zaczyna się stabilizować – informuje. Krewetki Gazety.
Fijołek czeka na nowe wyniki badań, które będą znane już za kilka dni. Jednak nawet te informacje prawdopodobnie nie ujawnią wyraźnie źródła infekcji.
„Niestety wydaje się, że jednym z elementów, który może sprzyjać rozwojowi bakterii jest klimat, który w naszym kraju się pogarsza. W tym sensie, że zjawiska naturalne są bardzo gwałtowne: albo gwałtowne burze i wilgoć, albo gwałtowne i długotrwałe upały. on wskazał.
Przypomniał, że wyniki dwóch pierwszych próbek pobranych w mieszkaniach zakażonych osób nie potwierdziły obecności bakterii ani w zimnej, ani w gorącej wodzie. Legionellę wykryto także w innych próbkach, których nie powiązano jeszcze z infekcjami.
„Na tej podstawie wiemy dziś, że znalezienie jasnego pochodzenia nie będzie łatwe. Chociaż, jak powiedziałem, prawdopodobnie będziemy musieli wziąć pod uwagę wspólny czynnik klimatyczny.” zauważył.
Podejrzenie sabotażu
Fijołek przyznaje, że Rzesów stał się strategicznym miejscem dla uchodźców ze względu na wojnę na Ukrainie. Z tego powodu pomysł sabotażu, czyli celowego uwolnienia bakterii, przyszedł władzom jako jeden z pierwszych.
„W przeciwnym razie dlaczego Rzeszów? Nie jest to ani najgorętsze miejsce w Polsce, ani bardzo charakterystyczne pod względem klimatycznym, więc to była jedna z pierwszych myśli, która przyszła nam do głowy. » opisał swoje procesy myślowe.
Śledczy również zgodzili się z nim w tej kwestii. Kontrwywiad ABW również rozpoczął śledztwo w sprawie rozprzestrzeniania się choroby – napisał. do tematu. Sprawdzała, czy nie był to przypadek obcej interwencji w lokalny system wodociągowy. Jednak niczego takiego jeszcze nie znalazła.
„Nie znaleźliśmy żadnych informacji wskazujących, że był to sabotaż” O śledztwie poinformował w poniedziałek zastępca koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Biurkoy „chciałem wykluczyć pewne scenariusze, które weszły w grę”, zauważył i dodał, że dochodzenie będzie kontynuowane.
Polacy szukają źródła zakażenia we współpracy z krajowymi władzami ds. zdrowia i ekspertami WHO. Dalsze wyniki badań próbek pobranych z obiektów komunalnych i źródeł wody powinny stanowić punkt wyjścia.
Zapobieganie
W związku z wystąpieniem epidemii choroby Miasto Rzeszów podjęło działania mające na celu dezynfekcję sieci wodociągowej. W ramach działań profilaktycznych do wody będzie dodawany chlor w celu dezynfekcji instalacji wodociągowych.
Choroba rozprzestrzenia się poprzez wdychanie zanieczyszczonych mikroskopijnych kropelek wody powstałych podczas takich czynności, jak prysznice, spa, fontanny i systemy klimatyzacji.
W celu zapobiegania należy utrzymywać temperaturę ciepłej wody w przedziale 50-55°C oraz zapewnić cyrkulację w instalacji wodnej. Eksperci zalecają także unikanie stagnacji wody i regularne spuszczanie wody z rzadko używanych miejsc.
Słuchawki prysznicowe i krany należy również utrzymywać w czystości, wolne od biofilmów i osadów. Podgrzana woda pitna nie powinna podgrzewać sieci wodociągowej, a temperatura zimnej wody powinna wynosić od 8 do 12°C – piszemy.
Źródła: TVN24Archiwa UES, Krewetki Gazety, do tematuTASR
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.