Polscy żołnierze znaleźli w lesie trupa z nigeryjskim paszportem w lesie przy granicy z Białorusią. Zgłosiła to polska policja. Według polskich mediów, podczas obecnego kryzysu migracyjnego na granicach zginęło co najmniej 12 uchodźców. Ale organizacje charytatywne ostrzegają, że liczba ofiar śmiertelnych może być wyższa. Mroźna pogoda sprawia, że próby przekroczenia granicy są ryzykowne.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
Polscy strażnicy graniczni monitorują grupę migrantów, którzy próbowali przekroczyć granicę białorusko-polską w pobliżu wsi Usnarz Górny w Polsce | Źródło: Reuters
„Ciało (imigranta z Nigerii) zostało znalezione we wtorek w lesie w pobliżu wsi Olchówka niedaleko wsi Narewka” – napisała polska policja na Twitterze. Jak podaje Gazeta Wyborcza, zwłoki znaleziono dziewięć kilometrów od granicy.
Żagle i dokumenty białoruskiego biura podróży. W lesie na granicy polsko-białoruskiej kryje się obóz dla uchodźców
Przeczytaj artykuł
Straż graniczna poinformowała, że dziś wieczorem granicę przekroczyła grupa 35 migrantów z pomocą białoruskich żołnierzy. Zatrzymała wszystkich migrantów i odesłała ich z powrotem.
Kryzys pogłębił się w zeszłym miesiącu, gdy tysiące migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki, próbowało nielegalnie przekroczyć polską granicę z Białorusi do Unii Europejskiej. Podejrzewa o spowodowanie kryzysu migracyjnego autorytarny reżim białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki. Według niej zrobił to w odwecie za sankcje nałożone na Białoruś za łamanie praw człowieka podczas ubiegłorocznego tłumienia protestów przeciwko Łukaszence i wyników wyborów prezydenckich. UE, USA i Kanada ogłosiły w zeszłym tygodniu nowe sankcje.
Przypadek czteroletniej dziewczynki
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, wolontariusze proszą policję i straż graniczną o umożliwienie przeszukania w lesie w pobliżu wsi Nowy Dwór czteroletniej dziewczynki z małżeństwa Iraku, zatrzymanej tam przez strażnika granicznego. do grupy sześciu migrantów i deportowanych na Białoruś. W tym czasie dziewczynka była z inną osobą, która pomagała jej wyczerpanym rodzicom nieść dziecko, więc straż graniczna jej nie złapała.
Tragedia migrantów na pograniczu polsko-białoruskim: jedni Polacy pomagają, inni są przeciw
Przeczytaj artykuł
Według listu straż graniczna i sama policja nie szukają już Eileen w czerwonej kurtce, bo władze uważają, że dziecko nie istnieje i że to tylko „medialna histeria”, jak poinformował rzecznik tajnej służby. koordynacja.
Według rzecznika straży granicznej dziewczyna mogła zaginąć po białoruskiej stronie granicy. Bezskutecznie poszukiwał jej dron wyposażony w termoreaktywną kamerę termowizyjną.
Temperatura we wschodniej Polsce spadła dziś wieczorem do 12 stopni poniżej zera. Organizacje humanitarne, obrońcy praw człowieka i dziennikarze nadal mają zakaz wstępu do obszaru przygranicznego, więc polegają wyłącznie na komunikatach władz polskich.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.