W jednym z najbardziej ruchliwych miejsc w Nitrze, wokół centrum handlowego Młyny, w ostatnich latach doszło do kilku ataków na nastolatków. Ostatni przypadek miał miejsce pod koniec roku szkolnego. Dwóch chłopców w wieku 16 i 20 lat zażądało pieniędzy od dwóch uczniów z bronią w ręku. Miejsce to jest objęte wzmożonym nadzorem policyjnym nie tylko w przypadku tych incydentów.
„Daliśmy każdemu po pięć euro. Było to dwóch Romów, najstarszy mógł mieć dwadzieścia kilka lat. Za nimi stało około dziesięciu osób” – opisał jeden z zaatakowanych chłopców w wieku 12 i 13 lat w regionalnym tygodniku MY Nitra . Para rzekomo groziła im bronią.
Ponieważ jeden z napastników miał wtedy rękę ukrytą za plecami, uczniowie obawiali się, że zagrożenie jest realne. Obaj sprawcy usłyszeli już zarzuty rozboju. Najmłodszy z napastników wcześniej wraz z innym wspólnikiem obrabował ucznia na ulicy Sládkovičovej.
Kolejny przypadek miał miejsce w 2018 roku. Grupa nieletnich pedofilów poszukiwała trojga dzieci w wieku szkolnym w centrum handlowym. Ofiary były ścigane, ostatecznie pobite i okradzione. Również w tym przypadku napastnicy należeli do lokalnej społeczności romskiej.
Wzmocniony nadzór i patrole romskie
Od kilku lat teren wokół centrum handlowego jest pod wzmożonym nadzorem. Wydarzenia są również monitorowane przez miejskie kamery. „O problemach wiedzieliśmy od pięciu lat, bo w 2018 roku kierownictwo Mlynova zwróciło się o pomoc do policji. Powodem były przypadki kradzieży, kradzieży w sklepach, głośnych zachowań czy napaści słownych na odwiedzających centrum” – powiedział Tomáš Holúbek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Nitra.
Efektem spotkania policji stanowej, miejskiej i kierownictwa centrum handlowego było zwiększenie patroli bezpośrednio w Młynie. Według Holúbka zadziałało. „Nieodpowiednie osoby rzadziej trafiały do tego miejsca lub powstrzymywały się od napastliwych zachowań, popełniania wykroczeń czy przestępstw” – mówi. Zwróciliśmy się również z pytaniami do operatora centrum handlowego, ale nie przesłał nam odpowiedzi w odpowiednim czasie.
Straż Miejska nie prowadzi odrębnie statystyki napaści na uczniów. Zdaniem szefa policji miejskiej Pawła Saby jest to raczej sprawa policji państwowej, ponieważ w kilku przypadkach istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Od marca 2023 r. w Komendzie Powiatowej Policji w Nitrze rejestrowane są czyny o tym samym sposobie działania. Odnotowano ich łącznie sześć, ale tylko jeden z nich miał miejsce w pobliżu centrum handlowego. „Rejestrujemy cztery czyny jako rabunki i dwa jako rabunki. W każdym z nich postawiono zarzuty konkretnym osobom” – wyjaśniła rzeczniczka nitrzańskiej policji regionalnej Renáta Čuháková.
Potwierdziła, że od marca inwigilacja wokół centrum handlowego jest jeszcze bardziej intensywna. „Inwigilacja lokalizacji nasiliła się od miesięcy wiosennych, a także podczas letnich wakacji, ponieważ liczba osób wokół i wewnątrz centrum handlowego wzrasta” – dodała. Według niej autorzy wybierają dokładnie odwiedzane miejsca. ponieważ mogą odnieść sukces w dużym tłumie ludzi, zamiast przegrać, będąc wśród kupujących.
Ucz się więcej Piją już od 13 lat i włóczą się po sklepach. Miasto boryka się z nastolatkami, pomoc nadeszła z Islandii
Według Saby dzielnica Mlynov jest jednym z wielu miejsc, które stale patroluje policja miejska. W przeszłości patrole romskie również się tu sprawdzały. „Przeszli przez centrum handlowe, pełnili funkcję prewencyjną” – dodaje Sabo.
Dziś romskie patrole składają się z czterech pracowników, którzy zawsze pracują w parach. „Mamy jeszcze cztery wolne miejsca, chcielibyśmy je obsadzić. Do tej pory finansowane były z Urzędu Pełnomocnika ds. Gmin Romskich, od zeszłego roku są finansowane z budżetu miasta” – wyjaśnia portier. ratusz w Nitrze.
Według niego romskie patrole są lepiej odbierane przez społeczność niż straż miejska, cieszą się większym zaufaniem i szacunkiem w społeczności. – Na co dzień przyczyniają się do pracy ze społecznością i działają prewencyjnie przed potencjalnym wystąpieniem niepożądanych zjawisk, a także przyczyniają się do utrzymania porządku publicznego – dodaje Holúbek.
Nauczył syna, jak się zachować
Marek (49 l.) z Nitry jest ojcem dwóch synów. Najstarszy ma 12 lat, podobnie jak zaatakowane dzieci. Nie odnotowała ataków na dzieci w wieku szkolnym aż do ostatniego przypadku. „Czytałem o tym, ale na szczęście nikt wokół nas nie ma osobistych doświadczeń” – mówi.
W ciągu roku szkolnego najstarszy syn jedzie do Młyn w drodze ze szkoły do domu z kolegami z klasy. Spędza tu czas czekając na autobus powrotny. Według Marka wychodzi mniej więcej co drugi dzień w zależności od znajomości. Jej dzieci nie spędzają wakacji w centrum miasta.
W ramach tej sprawy nauczył swojego najstarszego syna, jak zachować się w krytycznym momencie. – Mówiłem mu, żeby zawsze był w grupie iw razie problemów biegał między ludźmi – mówi Marek. Jednak według opublikowanych informacji żaden z dorosłych nie interweniował w potyczkach. To tętniące życiem miejsce, na które wszyscy zwracają uwagę. Gdyby napastnicy otoczyli syna, nie powinien wręczać im żadnych pieniędzy ani kosztowności, ale powinien powiedzieć, że wezwie policję.
Galerie handlowe są popularnym miejscem spędzania wolnego czasu przez młodych ludzi. Wykazano to również w ankiecie, którą miasto przeprowadziło w ubiegłym roku we wszystkich szkołach podstawowych na swoim terytorium w ramach wprowadzenia podstawowego programu profilaktyki narkotykowej w Islandii o nazwie Planet Youth.
Z danych wynika, że aż 28% dzieci spędza czas w centrach handlowych przynajmniej raz w tygodniu. Simona (13 lat) odwiedza centra handlowe mniej więcej raz w miesiącu. Nie odnotowała jednak żadnych ataków na uczniów. Jednak ona sama nie ma zmartwień. „Nasi rodzice zawsze się o nas martwią i mówią, żebyśmy uważali” – dodaje.
Ucz się więcej Ich finanse i personel zostały zmniejszone. Wystąpili z petycją o uratowanie odbudowy zamków
Sára (12 l.) również spotkała swoją przyjaciółkę w centrum handlowym. „Kiedyś spotykaliśmy się tutaj mniej więcej raz w tygodniu, ale pod koniec roku szkolnego było to częściej, ponieważ chodzę do innej szkoły poza Nitrą”, mówi o tym, jak często spędza czas między sklepami. Wspólny czas kojarzą im się głównie z jedzeniem i zakupami.
Miasto stara się też wpływać na sposób spędzania czasu przez młodych ludzi, budując domy kultury. Jeden z nich jest obecnie w trakcie budowy w dzielnicy Dražovce. Są to lokale zlokalizowane na terenie miejscowej szkoły podstawowej. Prace rekonstrukcyjne rozpoczęły się w czerwcu tego roku.
„Celem świetlicy jest integracja mieszkającej tu społeczności romskiej. To wieloletnia praca nad stworzeniem nadbudowy oddolnej pracy, którą od dawna prowadzimy w tej części miasta” , wyjaśnia Holúbek. Prace mają się zakończyć w październiku tego roku.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.