Negocjacje w sprawie czesko-polskiej umowy dla kopalni Turów trwają telefonicznie. Powiedziała to w poniedziałek rzeczniczka Ministerstwa Środowiska Petra Roubíčková. Powiedziała, że strony szukają akceptowalnego rozwiązania. Gdy wystąpi niezgodność, ogłasza wynik. W piątek polska minister środowiska Anna Moskwová i gubernator Liberca Martin Půta (burmistrzowie regionu libereckiego) powiedzieli, że kraje potrzebują czasu, aby wszyscy uczestnicy zapoznali się z kompromisami.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
Trwają spory dotyczące rozbudowy polskiej kopalni Turów. | Zdjęcie: René Volfik Źródło: iROZHLAS.cz
„Negocjacje są kontynuowane bezpośrednio, telefonicznie, między ministrem Richardem Brabec (ROK)Prezydent Martin Půta, przedstawiciele czeskiego MSZ i polskiej minister Anna Moskwová – powiedziała Roubíčková.
„Treścią jest znalezienie rozwiązania akceptowalnego dla obu stron, a przede wszystkim ochrona czeskiej strony granicy przed skutkami górnictwa dla środowiska i zdrowia ludzi. Jak tylko pojawi się rozbieżność, oczywiście ogłosimy wynik, – dodała rzeczniczka.
W poniedziałek prawdopodobnie nie nastąpią żadne zmiany. Czechy i Polska potrzebują więcej czasu, aby osiągnąć porozumienie w sprawie Turowa, powiedziała polska minister środowiska Anna Moskw, poinformowała Reuters.
Moskw powiedział, że potrzeba więcej czasu. „Wrócimy z informacjami dla opinii publicznej w połowie tego tygodnia” – powiedział minister w oświadczeniu. Dodała, że Warszawa czeka na pisemną propozycję strony czeskiej w sprawie porozumienia.
Spór o wypowiedzenie
Zawarcie umowy międzyrządowej jest wykluczone przez spór z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Zgodnie z wcześniejszymi wypowiedziami zainteresowanych resortów, dla Czech nie jest do przyjęcia, aby pod koniec negocjacji strona polska złożyła wniosek o rozwiązanie kontraktu po dwóch latach, nawet jeśli wydobycie ma trwać jeszcze przez 23 lata. na podstawie aktualnego zezwolenia.
Giełda w polskim rządzie. Minister środowiska, który negocjował z Czechami w sprawie Turowa, również odchodzi
Przeczytaj artykuł
Konkretne rozmowy w sprawie umowy rozpoczęły się w czerwcu, ale zostały zawieszone na początku października. Porozumienie powinno doprowadzić do cofnięcia powództwa Czech przeciwko Polsce przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie kopalni Turów i jej rozbudowy.
W maju sąd ten tymczasowo nakazał wstrzymanie wydobycia w kopalni, do czasu rozstrzygnięcia w sprawie skargi Czech, która trafiła do sądu w lutym z uwagi na to, że eksploatacja kopalni zagraża m.in. spożycie alkoholu i zaopatrzenie w wodę regionu Libereckiego.
Polski rząd odmawia zaprzestania wydobycia, ponieważ uważa, że miałoby to negatywny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Polska złożyła wniosek o uchylenie majowej decyzji o wstrzymaniu wydobycia. 20 września europejski wymiar sprawiedliwości nałożył na Polskę karę w wysokości pół miliona euro, czyli około 12,6 mln koron, za każdy dzień kontynuowania wydobycia.
Nowa propozycja?
Polska gazeta Rzeczpospolita poinformowała w piątek, że Polacy złożyli nową propozycję. Według gazety propozycja dotyczy sporu o ważność i możliwość rozwiązania umowy. List nie zawierał jednak szczegółów.
W poniedziałek przedstawiciele platformy Razem dla Wody oraz niektórych organizacji ekologicznych ponownie sprzeciwili się ewentualnemu zawarciu porozumienia. Powtórzyli, że obecna wersja umowy nie uchroni Czech przed skutkami wydobycia w kopalni.
Dlatego wezwali czeskich negocjatorów i rząd, by nie zgodzili się z umową. Według platformy, akceptując złą umowę, rząd wszedłby w bezpośredni konflikt z interesami Czech i naruszyłby obowiązki wynikające z Konstytucji oraz prawa czeskiego i europejskiego.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.