Minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau podpisał notę ​​dyplomatyczną do Niemiec, w której formalnie wystąpił o reparacje za II wojnę światową. Szef polskiej dyplomacji poinformował o tym w poniedziałek.

Konsekwencje niemieckiej agresji i okupacji

„(nota dyplomatyczna) wyraża opinię polskiego ministra spraw zagranicznych, że strony powinny podjąć natychmiastowe kroki w celu trwałego i skutecznego uregulowania… kwestii konsekwencji niemieckiej agresji i okupacji” – powiedział Rau na konferencji prasowej.

Minister poruszy również kwestię reparacji wojennych podczas spotkania we wtorek w Warszawie ze swoją niemiecką koleżanką minister Annaleną Baerbockową – poinformował w poniedziałek rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina.

Roszczenia finansowe zostałyby uregulowane

We wrześniu lider konserwatywnej rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Jarosław Kaczyński oszacował szkody wyrządzone Polsce przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej na 6,2 biliona złotych (ponad 1,3 biliona euro). Niemcy, największy partner handlowy Polski, oświadczyły później, że wszystkie roszczenia finansowe związane z wojną zostały uregulowane.

W czasie II wojny światowej zginęło około sześciu milionów Polaków, w tym trzy miliony polskich Żydów. Po stłumieniu powstania warszawskiego w 1944 r. zginęło około 200 tys. cywilów, a stolica Polski została zrównana z ziemią – wspomina Reuters.

W 1953 roku pod naciskiem Związku Radzieckiego ówcześni polscy przywódcy komunistyczni zrezygnowali z wszelkich żądań reparacji wojennych. Moskwa chciała uwolnić Niemiecką Republikę Demokratyczną (NRD) od wszelkich zobowiązań. Przedstawiciele PiS twierdzą teraz, że ówczesna umowa jest nieważna, ponieważ Polska nie była w stanie wynegocjować uczciwej rekompensaty.