„Prezydencie Macron, ile razy spotkał pan Putina? Co osiągnąłeś?” Morawiecki oparł się na Macronie w tym tygodniu. „Czy miałbyś do czynienia z Hitlerem? Stalina? Z Polem Pot? Polski premier nie krył zdziwienia taktyką Macrona.
Macron po raz pierwszy powiedział na TF1, że nie był zaskoczony komentarzami Morawca. Według niego polski premier konserwatywnego Prawa i Sprawiedliwości wspiera głównego rywala Macrona, skrajnie prawicową Marine Le Pen. Wskazał, że jego kolega z Warszawy próbował ingerować w wybory we Francji.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich przypada w niedzielę 10 kwietnia, a druga tura za dwa tygodnie.
Zdjęcie: Gonzalo Fuentes, Reuters
Następnie dodał ponownie w piątek. W wywiadzie dla Le Parisien określił Morawieckiego jako „skrajnie prawicowego antysemity, który zakazuje osobom LGBT”.
„Wspiera Marine Le Pen, kilkakrotnie ją przyjmował (z wizytą). „Nie bądźmy naiwni, ona chce mu pomóc przed wyborami” – powtórzył Macron.
Polska wezwała ambasadora Francji do Warszawy na rozmowę. Rzecznik rządu Piotr Muller powiedział, że tym razem Macron posunął się „za daleko” w swoim oświadczeniu.
Macron 51%, Le Pen 49%
Według informacji dostępnych w Pałacu Elizejskim prezydent Macron spotkał się szesnaście razy z Władimirem Putinem. Prezydent Francji broni się mówiąc, że jego obowiązkiem jest przyczynianie się do pokoju w Europie.
Popularność Macrona spada od około połowy marca. Początkowe nadzieje, że mógłby odegrać kluczową rolę w negocjacjach dyplomatycznych, stopniowo opuszczają Francuzów. Ludzie w mediach społecznościowych wyśmiewają się z niego właśnie z powodu jego wielogodzinnych rozmów telefonicznych z rosyjskim przywódcą.
Zespół sondażu przedwyborczego Politico daje mu obecnie 26% poparcia, a za nim plasuje się Le Pen z 23%. Kometa ostatnich tygodni to socjalista Jean-Luc Mélenchon z 17%.
Jeśli pierwsza runda, która odbędzie się w niedzielę, nie przyniesie żadnych niespodzianek, a Macron i Le Pen rzeczywiście dotrą do finału, to taki pojedynek będzie niezwykle wyrównany. Według najnowszego sondażu BFMTV tylko o 2% więcej ludzi niż Le Pen oddałoby swój głos na Macrona.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.