Luksemburg ma szansę na przystąpienie do EURO. Jaki jest jego sekret?

Piłkarze z Luksemburga wywołali jedną z największych sensacji przyszłorocznych eliminacji do EURO, pokonując Bośnię i Hercegowinę 2:0.

Czasem luksemburskiej drużynie nie udało się zdobyć punktów w meczach eliminacyjnych. Teraz jednak to się zmieniło i reprezentanci tego kraju mają realną szansę na awans do Mistrzostw Europy 2024. W grupie prowadzonej przez Portugalię Luksemburg zajmuje 3. miejsce, tuż za słowacką drużyną, która z 10 punktami plasuje się na drugim miejscu miejsce.

19 lat temu Luksemburg zmienił swoją strategię. Ustanowił filozofię, stworzył dobrze przemyślany plan, a wyniki zaczynają być widoczne.

Trener Reinhold Breu w wywiadzie dla Gazeta Sportulor (strona partnerska ŠPORT.sk) wyjaśnił, jaką strategię przyjął dla reprezentacji narodowej w październiku 2017 r., po bezbramkowym remisie pomiędzy reprezentacją Rumunii U17 a Luksemburgiem U17 w eliminacjach EURO 2018.

Jak przebiegała ta przemiana?

– Wszystko zaczęło się w 2004 roku, kiedy szefem federacji został Paul Philipp, który jest teraz jej prezesem. Był znakomitym zawodnikiem, przez długi czas pracował w Belgii, przez piętnaście lat był też trenerem reprezentacji. bardzo dobrze rozumie piłkę nożną. Od tego czasu wraz z René Kremerem, szefem działu młodzieżowego, rozpoczął program przywracania luksemburskiej piłki nożnej. A od 2011 roku, od mojego przybycia, wprowadziliśmy inne zmiany.

Jakie to zmiany?

„Rozmawiałem z prezesem klubu, który powiedział mi: „Reinhold, wystarczy! Nie chcę, aby drużyna tylko broniła, próbowała blokować i nie strzelała już wielu bramek. indywidualni zawodnicy, ja chcę grać w piłkę nożną. I tak 6 lat temu rozpoczęliśmy nowy etap tego projektu. Ci faceci, których widzicie, grają razem od około 5 lat, w akademii piłkarskiej. klubie.

Jak wyglądały początki?

– Oczywiście było ciężko, ale byliśmy cierpliwi. Tylko trzech piłkarzy w drużynie grało w klubach, pozostali zostali w akademii, gdzie wspólnie trenowali i poprawiali się. Byliśmy jak rodzina.

Czy Bayern Monachium naprawdę zapłacił 1,5 miliona euro za Ryana Johanssona?

„Ryan to jeden z najlepszych graczy swojego pokolenia. Dorastał w naszej akademii piłkarskiej. Potem spędził rok w Mety, ale więcej czasu spędzał z nami. Do Mets jeździł tylko na mecze, było blisko, około 45 kilometrów. Ale to nieprawda, że ​​tyle za niego zapłacili”.

Jaki jest więc sekret Luksemburga?

„Dziennikarze wciąż o to pytają, ale nie ma tajemnicy. Po prostu ciężko pracowałem dzień w dzień. Wiedzieliśmy bardzo jasno, co musimy zrobić, mieliśmy program, logikę, filozofię. Wzięliśmy to, co najlepsze zawodników i zaczęliśmy ich trenować oraz indywidualnie rozwijać ich umiejętności techniczne. I teraz mamy wyjątkowe pokolenie nie tylko w tym zespole, ale także w innych zespołach. Na przykład z naszymi zawodnikami do lat 21 pokonaliśmy Bułgarię na ich własnym boisku. Niedawno zremisował 0: 0 z Francją z pierwszą drużyną. Jak wspomniałem, nie jesteśmy bardziej drużyną, którą świat znał lata temu.

Jaki jest twój cel?

– Chcemy rozwijać wartościowych zawodników, którzy stworzą silne drużyny narodowe i mam nadzieję, że to się uda.

Morton Nicholls

„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *