Moskwa podjęła decyzję o wydaleniu 45 polskich dyplomatów – poinformowało w piątek rosyjskie MSZ.
AFP poinformowała, że Moskwa podjęła taki krok w odpowiedzi na niedawne zawiadomienie Warszawy o wydaleniu z Polski takiej samej liczby rosyjskich dyplomatów.
Rosja wydala 45 pracowników polskiej ambasady w Moskwie, a także polskich konsulatów w Irkucku, Kaliningradzie i Sankt Petersburgu. Dyplomacja rosyjska określiła ich wydalenie jako „odpowiedź na wrogie działania Polski”. Muszą opuścić Rosję przed 13 kwietnia.
Rosyjskie MSZ poinformowało również w oświadczeniu, że 45 rosyjskich dyplomatów z Polski, ogłoszone przez Warszawę 23 marca, wezwało wcześniej ambasadora Polski do Moskwy, by zaprotestować przeciwko „nieuzasadnionemu wydaleniu”.
„Ambasador został poinformowany, że uważamy ten krok za potwierdzenie świadomego dążenia Warszawy do całkowitego zniszczenia (naszych) stosunków dwustronnych” – dodał. Resort dodał, że za sytuację odpowiada wyłącznie „strona polska”.
23 marca polski minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński potwierdził, że Warszawa wydaliła 45 rosyjskich dyplomatów za szpiegostwo. Według informacji agencji PAP osoby podejrzane o szpiegostwo zostały zidentyfikowane przez ABW. Następnie wezwała polskie Ministerstwo Dyplomacji do wydalenia ich z kraju.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.