„Mama wstydziła się kilku rzeczy. Za zęby, za gotowanie i za to, że nie skończyła studiów zamiast przerwać ciążę.” Relacja matka-córka. Dobra rada, wyrzuty sumienia i miłość. Trochę niezdrowe, ale uporczywe – nawet śmierć. Możesz zagrać o prozaiczny debiut polskiej pisarki Miry Marcinów, która w tym tygodniu otrzymała prestiżowy Paszport Polityki w 2020 roku w regularnym konkursie serwerów iROZHLAS.cz.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
W tym tygodniu w konkursie książkowym można zagrać dla Sieroty Miry Marcinów | Źródło: Wydawnictwo Argo
„Nie mam matki, co mam zrobić?” Pytanie na forum dyskusyjnym pszczelarskim pod patronatem Pszczelarstwa Michalova.
„Po zachowaniu pszczół i odgłosach ula można nawet stwierdzić, że ul jest pozbawiony matki. Pszczoły wtedy głośno brzęczą i wysoko unoszą pośladki” – mówią eksperci. Dla kolonii pszczół istnieje nawet specjalny imię w żargonie: sierota.
OŚWIADCZENIA KSIĄŻEK
-
„Przyznam się, że dawno nie czytałem polskiej prozy (i nie tylko polskiej), tak wzruszającej, bezkompromisowej i oryginalnej.„- Jerzy Doroszkiewicz, tok.fm
-
„Oryginalność i niezwykłość opowieści autora tkwi w finezji obserwacji, czarnym humorze oraz wywrotowej sile języka i wyobraźni.„- Justyna Sobolewska, Polityka
-
„Lektura bezsensowna, pozbawiona banału. Bez patosu, kłamstw (przynajmniej rozpoznawalnych) i autocenzury.„- Katarzyna Chudzik, ofeminin.pl
-
„Mocny i niepowtarzalny głos literacki. Szczery i potrzebujący, który uczy nas bezwarunkowej miłości do końca życia.„- Jerzy Doroszkiewicz, poranny.pl
Autorka twierdzi, że trafiła na forum pszczelarskie przypadkiem. Przyznaje jednak, że sama w wyszukiwarce internetowej wpisała pytanie („Nie mam mamy, co mam zrobić?”). „Była źródłem mojej największej radości, tak jak dziś jest źródłem mojego największego smutku” – mówi Mira Marcinów o swojej zmarłej matce.
Powieść Sierota wydaje się szukać właściwych słów, by opisać jego stratę. Jego mama zna język popularnych piosenek i piosenek dla dzieci, portali społecznościowych, przypadkowych historii i cytatów. Czasami wypełnia całą stronę, innym razem wystarczy krótkie, mocne zdanie.
Wspominając swoje dzieciństwo, pisze na przykład: „W dawnych czasach na świecie panowała powszechna radość i matki nie umierały.
Jest dużo wyrzutów sumienia – miała dziecko za młodu, nie dorastała sama, trochę za dużo pije, nie dogaduje się z pieniędzmi ani mężczyznami, ubiera się wyzywająco, jest niekonsekwentna w jej wychowaniu, a ona odeszła, zanim się zestarzeje – i kocha to jeszcze bardziej.
Ale sierota to przede wszystkim historia pustego miejsca po ukochanej osobie, a zarazem żałoby i społeczeństwa, które preferuje młodych, wesołych i zdrowych ludzi i nie wie, jak umrzeć. Poza tym, oczywiście, winne są nawet matki.
A czy kochamy tylko to, co idealne?
Zasady konkursu
Przeczytaj ogólne zasady konkursu książkowego na serwerze wiadomości iROZHLAS.cz
Polska pisarka i eseistka Mira Marcinów ukończyła psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Pracuje w Instytucie Socjologiczno-Filozoficznym PAN, gdzie również organizuje otwarte seminaria filozoficzno-psychiatryczne. Zajmuje się historią i filozofią szaleństwa, jest autorką nominowanego do Poznańskiej Nagrody Literackiej studium Historia szaleństwa polskiego.
Powieść Osiřelec została wydana w języku czeskim przez Lucie Zakopalová, edycje Argo.
PRÓBKA KSIĄŻKI
„Nie lubię, kiedy patrzę, jak maluję. Wtedy trzęsą mi się ręce i mogę od razu zacząć. Zawsze lubiłeś patrzeć, jak maluję. Dziewczyny tak to mają. I nie dotykaj moich pleców. To mnie nudzi. nie ufam ci za bardzo. Matki tak to robią.
Potem pije wódkę i piwo. Nagle jest wesoła, głośno mówi i tańczy jak Tina Turner. Innym razem jest smutna, płacze i pali, cieknie z nosa i rozmazuje podbródek.
Zawsze wygląda na tak bezinteresowną, gdy siedzimy naprzeciw siebie, zmęczona mama z kacem, po paru piwach przyjaźnie dyskutuje ze mną o sensie życia, ale ja nigdy nie założyłem tyłka i na Boże Narodzenie nie pytała jak to było pierwszy raz, sąsiedzi ją oczerniali i wszyscy myślą, że myje też naczynia rękawiczkami, nicieniami, malowanymi paznokciami i wszelkiego rodzaju ozdobami.
Babcia miała na sobie nylonowy fartuch, a mama szpilki, skórzaną spódnicę i dopasowaną bluzkę. Tak ją pamiętam. Miała sześć stóp i cztery cale wzrostu, kasztanowe włosy i brązową skórę, a nawet jej rodzina nazywała ją „wysoką”. Wciąż wspólnie komentowaliśmy: „Cóż, jeśli nie zdejmiesz obcasów, nie będziesz na wysokich obcasach!” – Mam sześćdziesiąt pięć stóp – wyprostowała się. Ale nie przede mną.
Nigdy nie widziałem jej na spowiedzi. Nigdy tak nie wyglądała.
Jeśli chcesz wziąć udział w konkursie 10 książek Sierota, napisz do nas odpowiedź na poniższe pytanie do piątku 1 kwietnia do godziny 18:00 na adres e-mail soutez.irozhlas@rozhlas.cz
Jak nazywa się jednowyrazowa nazwa? pszczoły dojrzałe płciowo?
Wskaż w odpowiedzi:
- Imię i pseudonim
- Zwycięski adres
- Telefon lub e-mail
Zwycięzca zostanie wylosowany przez serwer iROZHLAS.cz z prawidłowych odpowiedzi, każdy może wziąć udział tylko raz w danej rundzie. Czytaj więcej na zasady.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wrażenie
Skopiuj adres URL
Skrócony adres
Blisko
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.