Komisja Europejska zatwierdziła oznaczenie rdzenia jako zielonej inwestycji. Austria podejmie działania




CTK

Aktualizacja 2. 2. 2022 14:58

W środę Komisja Europejska zatwierdziła tymczasowe włączenie energetyki jądrowej i gazu do czystych źródeł energii, co do których państwa członkowskie Unii Europejskiej mają zasadniczo odmienne poglądy. W tak zwanej taksonomii Komisja uwzględniła kraje takie jak Francja, Polska i Czechy, które przy zamykaniu elektrowni czy ciepłowni na węgiel lub ropę chcą postawić na atom i gaz.

Ostateczna forma taksonomii przeszła kilka zmian w stosunku do pierwotnej propozycji na przełomie roku. komisja np. usunął częściowe terminy przejścia na czysty gaz i pozostawił dopiero ostatni rok 2035, kiedy firmy wspierane przez zielone inwestycje będą musiały korzystać wyłącznie z gazów niskoemisyjnych. Jednak już teraz będą musieli przestrzegać maksymalnych dozwolonych wartości produkcji dwutlenku węgla.

Warunki niezbędne dla elektrowni jądrowej nie uległy zmianie, więc państwa będą musiały mieć m.in. głębokie składy wypalonego paliwa od 2050 roku. Tylko nowe elektrownie jądrowe, które do 2045 roku otrzymają pozwolenie na budowę, będą miały zielony status .

Jednocześnie co trzy lata komisja będzie mogła dokonać ponownej oceny przepisów w oparciu o nową wiedzę naukową i zaproponować zmiany warunków.

Jednak Austria już zapowiedziała, że ​​w najbliższych tygodniach trafi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Do kraju dołączy również Luksemburg, podała agencja APA. Wiedeń zapowiedział działania prawne z wyprzedzeniem.

„Pobudzanie prywatnych inwestycji w przejście na czystą energię jest kluczem do osiągnięcia naszych celów klimatycznych. Dlatego proponujemy twarde zasady, które pomogą sfinansować to przejście ze źródeł takich jak bardziej szkodliwy węgiel” – powiedziała Mairead McGuinness, europejska komisarz ds. usług finansowych. że około 15% energii w UE nadal pochodzi z węgla, co Bruksela chce zmienić jak najszybciej.

Komisja podkreśla, że ​​przepisy powinny stanowić jedynie wskazówkę dla inwestorów, którzy chcą inwestować w zrównoważone projekty. Państwa członkowskie nie ograniczają jednak wybranego przez siebie koszyka energetycznego, a jedynie przyspieszają przejście na gospodarkę niskoemisyjną i osiągnięcie neutralności klimatycznej do połowy stulecia.

„Taksonomia zapewni przewidywalność rynkowi, a w dłuższej perspektywie tańszą energię produkowaną w Europie. Przyczyni się do niezależności Europy od geopolitycznej gry o władzę” – powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Věra Jourová, odnosząc się do aktualnej zależności energetycznej wielu Kraje UE. kraj w Rosji. Według niej ostateczny kształt przepisów to „zdrowy europejski kompromis i dobry interes dla Czech”.

Państwa i Parlament Europejski przekazały Komisji mandat do zatwierdzenia taksonomii, więc po dzisiejszym dniu nie mogą już interweniować w jej formie. Ale mają możliwość odrzucenia go w całości. Oczekuje się jednak, że co najmniej 20 z 27 państw członkowskich lub większość posłów do PE zabierze głos najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy. Według dotychczasowych polityków jest to mało prawdopodobne, chociaż europejscy ustawodawcy ds. zielonych już zaczęli szukać sojuszników do odrzucenia zasad. Podobnie jak inni krytycy podkreślają, że ani jądrowa, ani gaz nie są zrównoważonymi źródłami.

„Wciąż jest szansa, aby to powstrzymać”, powiedział niemiecki zielony eurodeputowany Michael Bloss, do którego frakcji dołączyła w środę druga co do wielkości grupa socjalistyczna, krytykując ostateczną formę propozycji. Wręcz przeciwnie, najsilniejsi ludzie polubili taksonomię i nie zamierzają głosować przeciwko niej.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *