Komentarz Petra Holca: Rząd wbrew sobie wprowadził stan wyjątkowy

Chociaż znajdowała się w stanie wyjątkowym, w rzeczywistości bardziej ucierpiała od zwycięstwa Pyrrusa. I faktycznie po raz drugi w stosunkowo krótkim czasie. Rząd powiedział, że nie przedłuży stanu wyjątkowego o zwykłe trzydzieści dni, ale dokładnie o dwa miesiące. I to wszystko władzę nie tylko niektórym konstytucjonalistom, którzy przeczą takiemu czasowi, ale nawet senatorom „rządowym”. To powtórzyło ostatni scenariusz z aprobatą kontrowersyjnej ustawy o pandemii. Podarli go nawet konstytucjonaliści, a rząd został w końcu rzucony pod stół przez własnych senatorów.

„Zasadne jest przedłużanie stanu zagrożenia tylko o trzydzieści dni na raz”, przewodniczący Senackiej Komisji Konstytucyjnej powiedział rządowi Zdenek Hraba rządu STAN. Jego komisja odrzuciła zatem propozycję rządu, co doprowadziło do ironicznej sytuacji: komisja senatorska, na czele której stoi członek partii rządzącej, przed głosowaniem wypowiada się w taki sam sposób, jak TAK opozycji. W przeciwieństwie do SPD nie dbał o przedłużenie stanu wyjątkowego, tylko o jego bezprecedensowy czas trwania.

Jednak ironia wokół znienawidzonego „pilności” na tym się nie kończy. Nawet jako „blok” z jego przedłużeniem, obecny rząd na stałe zalał gabinet poprzedniego premiera Andrej Babiś tak regularnie, że stał się politycznym strachem na wróble. Dlatego rząd, który wcześniej określił to jako porażkę gabinetu Babiša, woli to powtarzać Stan wyjątkowy nie dotyczy Czechów, ponieważ potrzebują go tylko do pomocy organizacyjnej, materialnej i logistycznej dla ukraińskich uchodźców.

Ale to jest i nie jest prawdą. Tak, niewiele osób podejrzewa, że ​​rząd naprawdę potrzebuje „nadzwyczajnej sytuacji” tylko z powodu wojny na Ukrainie. Niemniej jednak, oczywiście, zgodnie z prawem dotyczy to wszystkich Czechów; to po prostu kompletny i wyjątkowy projekt ustawy, który czyni z rządu minidyktatora. Na przykład w sytuacji awaryjnej rząd może pożyczyć twoją nieruchomość lub ograniczyć twoją działalność. W końcu jest to jeden z powodów, dla których stan wyjątkowy w naszym kraju jest tak upolityczniony od czasu kowboju.

I właśnie dlatego opozycja powraca teraz jak zły bumerang – łącznie z jej retoryką. Obecny rząd może się tylko dziwić, że wyrządza takie szkody polityczne, przedłużając swoją „awaryjną” pozycję o kolejne trzydzieści dni do końca maja. z zarozumiałym wyjaśnieniem, że potrzebował go tak długo. Prawdopodobnie tego potrzebuje, a niewielu w to wątpi. Ale potem mogłaby z łatwością przedłużyć go ponownie za miesiąc.

Za trzydzieści dni prawdopodobnie tylko SPD krzyczy, ale krzyczy przeciwko „nagłej sytuacji” od kowboju. Ale TAK prawdopodobnie milczałoby, podobnie jak konstytucyjni prawnicy i senatorowie rządowi, którzy właśnie załadowali opozycji antyrządową amunicję. Kiedy tylko opozycja płonie przeciwko rządowi, nikt nie czuje się źle. Ale gdy tylko dołączą do niego senatorowie rządowi i konstytucjonaliści, natychmiast śmierdzi politycznie. Wygląda więc na to, że rząd nauczył się prawa pandemicznego, a jednocześnie złapał je ze wszystkich stron. Oczywiście, że nie.


Według Lipavsky’ego Czechy pomogły znacznej liczbie osób działających w rosyjskiej i białoruskiej opozycji. Według niego pomoc staje się coraz trudniejsza, zwłaszcza na Białorusi.


Válek sugeruje, że ukraińscy lekarze mogą również zdawać egzamin zawodowy z języka angielskiego. Ale rozwiązanie musi być spójne na szczeblu UE, powiedział eurodeputowanym.


Szacuje się, że w Irpini pod Kijowem zginęło 200-300 cywilów, Zanim w poniedziałek miasto zostało wyzwolone przez wojska ukraińskie, powiedział dziś podczas spotkania z dziennikarzami miejscowy burmistrz Ołeksandr Markusyn. W obronie miasta zginęło około 50 ukraińskich żołnierzy. Niektóre ciała są nadal uwięzione pod gruzami, powiedział burmistrz.

Zobacz wszystko online

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *