Jan Barták: Szanse szybkiego eksportu Europy z rosyjskiego gazu bez ograniczania konsumpcji są nikłe

Jednak wkrótce pojawiły się pęknięcia i rozbieżne poglądy, zwłaszcza w związku z sankcjami na import paliw kopalnych. Ogromne uzależnienie gospodarki europejskiej od importu paliw kopalnych z Rosji wiąże Europę. Największa gospodarka Rosji jest najbardziej uzależniona od energii. Rząd niemiecki zajął typowe „prawdziwe polityczne” stanowisko – sankcje muszą być jak najsurowsze, ale nie mogą nam za bardzo szkodzić. Uderzymy cię, ale tylko na tyle, żeby nam to nie zaszkodziło. W miarę trwania i przedłużania się wojny oraz nowych doniesień o straszliwych zbrodniach armii rosyjskiej na okupowanych terytoriach sytuacja ta staje się coraz bardziej nie do utrzymania.

Zwłaszcza z moralnego punktu widzenia: czym są chwilowe trudności gospodarcze i inflacja w porównaniu z niezrozumiałym cierpieniem Ukraińców i zniszczeniem kraju w porównaniu z groźbą dalszej eskalacji wojny i jej rozprzestrzenienia się na Europę. Jak długo Europa będzie w stanie ignorować narastające apele ukraińskich urzędników o zatrzymanie „krwi” do Rosji? Ale nawet z czysto ekonomicznego punktu widzenia konieczne jest porównanie ekonomicznych skutków zbliżającego się zaprzestania dostaw energii z Rosji z możliwymi ekonomicznymi konsekwencjami decyzji o nieodcinaniu tych dostaw. Ponadto dziś i każdego dnia stoimy w obliczu ryzyka, że ​​sama Rosja odetnie dostawy.

Wiadomo, że eksport energii i surowców jest głównym źródłem dochodów Federacji Rosyjskiej, głównym źródłem finansowania wojny na Ukrainie. Wyłączenie importu energii z paliw kopalnych z sankcji jest zatem ogromnym wyjątkiem, który znacznie zmniejszy wpływ innych sankcji, zwłaszcza że ceny energii obecnie gwałtownie rosną. A wysokie ceny prawdopodobnie się utrzymają.

Minister Sikiel o rosyjskim gazie ziemnym: rubla nie zapłacimy! Dostawy są stabilne

Według Bloomberg Economics, Rosja zarobi w tym roku prawie 321 miliardów dolarów (292 miliardy euro) w eksporcie energii, co stanowi wzrost o ponad jedną trzecią (!) w porównaniu do 2021 roku. Jest również na dobrej drodze do rekordowego prądu. nadwyżka do 240 miliardów dolarów (218 miliardów euro). Dzienne płatności za dostawy rosyjskiego gazu od początku roku wahały się od około 200 mln euro do 250 mln euro, ale wzrosły od początku wojny na Ukrainie. 3 marca osiągnęli 660 milionów euro – w jeden dzień!

Komisja Europejska przygotowuje nowe sankcje po ujawnieniu rzekomych zbrodni wojennych w Rosji w Buczy, Mariupolu i innych miejscach. Mówi się o selektywnym podejściu do zakazu paliw kopalnych i importu cementu, stali i innych materiałów, zakazie wpływania rosyjskich statków do portów europejskich oraz zakazie eksportu szeregu zaawansowanych technologii z UE do Rosji.

Spośród paliw kopalnych największy potencjał do konsensusu wśród europejskich przywódców ma węgiel, później może to być ropa, gaz nadal jest tematem tabu, zwłaszcza w Niemczech. Prawie połowa importu węgla do UE pochodzi z Rosji, ale to mniej niż 20% zużycia. Europa nadal wytwarza ponad 60% swojej konsumpcji na swoim terytorium, głównie w Polsce, Niemczech i Czechach. Istnieje możliwość zwiększenia działalności wydobywczej, być może uda nam się zwiększyć import z reszty świata (UE importuje węgiel z Kolumbii i niewiele z Australii i Indonezji, największych światowych eksporterów węgla). Ale tanio nie będzie, ceny na rynku światowym od początku roku wzrosły o 70 proc. W napiętej sytuacji energetycznej Chiny, największy światowy konsument węgla, zniosły istniejące ograniczenia dotyczące elektrowni węglowych. Sankcje nałożone na import węgla byłyby zatem inne w wielu krajach, które wyrządzają mniejsze szkody Europie, ale także Rosji. To około 4 miliardów euro, zaledwie niewielki procent z 292 miliardów wspomnianych powyżej.

Jakie inne okropności muszą się wydarzyć, zanim Europa zdecyduje się zaprzestać importu ropy naftowej, produktów naftowych i gazu?

Dostęp do wszystkich treści cyfrowych

Zamów E15 Premium

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *