Iga Świąteková jest nie do powstrzymania. Polska tenisistka, która ma jeszcze 20 lat, mocno potwierdza swoją pozycję światowego numer jeden, który wpadnie jej w ramiona dzięki niespodziewanemu zakończeniu australijskiej kariery Ashleigh Barty.
– Czy znowu przegra? – pyta z podziwem polska Gazeta Wyborcza.
Šwiateková w ostatnich tygodniach mierzyła się ze światowym tenisem i obecnie może pochwalić się fenomenalną passą piętnastu meczów.
Petra Kvitová nie miała szansy zatrzymać Polki rozpoczętej w Miami. Choć doświadczony Czech rozegrał przyzwoity mecz na Hard Rock Stadium i miał dodatni stosunek zwycięzców do niewymuszonych błędów (19:16), to w równych setach przegrał płynnie 3:6, 3:6.
32-letnia Czeszka nie gra tak dobrze, jak kilka lat temu, ale wciąż jest silna. Ale nie miała szans w starciu z Polką, nawet jeśli udało jej się zrobić coś magicznego” – opisał polski dziennik o niepoczytalności dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu.
Šwiateková ma trudności z szukaniem konkurencji. Po triumfach w dwóch turniejach WTA 1000 – najwyższym po Wielkich Szlemach – w Doha i Indian Wells, warszawiak dominuje teraz na kolejnej prestiżowej imprezie na Florydzie.
Nie dość, że nie odpuściła seta w pierwszych czterech rundach, to w sumie przegrała tylko piętnaście gier. W każdym z ośmiu setów rozegranych w Miami straciła maksymalnie trzy klejnoty.
W pierwszym w swojej karierze wzajemnym pojedynku Kvitová nie grała żadnych breakballów, sama rozwinęła siedem i zmieniła cztery. Kolejną fatalną różnicą była druga administracja. Po słabszym serwisie Šwiateková zdobyła 59% punktów, Czechy tylko 30.
W szczególności o meczu zdecydował ruch obu graczy. W nim Kvitová nie mogła dorównać swojemu przeciwnikowi.
Šwiateková bez problemu podeszła do typowej szybkiej gry czeskiej tenisistki, oddała strzały armatnie na czas i od razu przeszła do ofensywy do ataku. Wewnątrz był znacznie wydajniejszy i dokładniejszy.
Podczas gdy Kvitová polega na często nieprzewidywalnych i mniej kontrolowanych płaskich uderzeniach, Šwiateková jest ozdobiona śmiercionośnym topspinem w stylu Rafaela Nadala, co również minimalizuje ryzyko niepotrzebnego błędu. Zebrała tylko siedem w meczach.
„Od początku wiedziałem, że muszę grać dużo rytmu ze względu na szybkość, z jaką grała Petra. Starałem się trzymać nisko na nogach, chciałem, aby popełniała błędy i rozwijała pozytywną energię. Ukończyłem taktykę od A do „Polka ujawniła, jak dobrze przygotowała się do Kvitovej.
Po pojedynku dwóch piłkarzy słynących z pokory, życzliwości i sportowego zachowania, Šwiateková okazała szacunek swoim dwunastoletnim kolegom.
„Naprawdę doceniam jej ducha walki, zwłaszcza po przejściu przez jej karierę. Jestem wdzięczny, że mogę konkurować z takimi graczami jak Petra. Ona jest tylko legendą” – powiedział Świątek.
Polka doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej formy i tego, że na dwa miesiące przed swoimi 21 urodzinami potrafi robić wspaniałe rzeczy.
„Naprawdę jestem na fali i chcę to wykorzystać. Nabieram pewności siebie, co następnie zwiększa moje umiejętności tenisowe” – ostrzegła rywali.
Szwedzi są nieobecni w Miami na dwa mecze o tytuł. Gdy w półfinale pokona Amerykankę Jessicę Pegel, będzie ona kwestionować kolejne trofeum ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Japonką Naomi Osaką i Szwajcarką Belindą Bencicovą.
Jeśli będzie mógł, zostanie zaledwie czwartym tenisistą, który w sezonie wygra Indian Wells i Miami i ukończy tzw. Sunshine Double. Przed nią zrobiła to dwukrotnie Niemka Steffi Graf w 1994 i 1996 roku, Belgijka Kim Clijsters w sezonie 2005 i Białorusinka Victoria Azarenkova sześć lat temu.
Podsumowanie meczu pomiędzy Petrą Kvitovą i Igą Šwiatekovą w Miami Video: Associated Press
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.