Naklejki emisji spalin już w Polsce
O sprawie pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku W Polsce przyjęli ustawę pozwalającą gminom regulować wjazd pojazdów do wybranych lokalizacji w zależności od silnika, na którym pracują. Co do zasady powinno być możliwe ograniczenie wjazdu pojazdów wysokoemisyjnych do centrów miast.
W tym kontekście najczęściej wymienia się Warszawę i Kraków, podczas gdy Kraków ma już dziś takie strefy niskiej emisji. Aby przejechać przez nie swoim pojazdem i zaparkować w nich, musisz korzystać z licencjonowanego pojazdu i mieć na przedniej szybie zieloną ośmiokątną naklejkę dotyczącą emisji spalin. Wydawany jest przez gminy i co dziwne, nie podaje normy emisji spalin danego samochodu, ale rok jego produkcji. Czytaj więcej w naszym poście z grudnia ubiegłego roku.
Pasy BUS i DOP
Podczas jazdy w Polsce istnieje również stosunkowo nowa potrzeba zrozumienia zastrzeżonych pasów oznaczonych przez DOP. Może każdy kierowca wie, czym jest pas zarezerwowany i co oznacza znak BUS. Jednak oznaczenie „DOP” nie występuje w naszym kraju, więc miejscowy może uznać je za niezdatne do użytku lub jeździć w nim pomimo zakazu wjazdu.
Polska gazeta Gazeta w swoim wkładzie określa warunki, w jakich można jechać po pasie DOP i jaki rodzaj grzywny grozi za jazdę po nim, jeśli pojazd nie może się nim poruszać.
Jaki jest twój własny zespół DOP?
Pasy DOP to coraz powszechniejsze zjawisko w polskich miastach. Jednak wielu kierowców nadal nie wie, co oznaczają, a dodatkowe znaki są często trudne do odczytania. Podczas jazdy jedyne, co widzą na drodze, to duży znak DOP.
Pasy DOP pochodzą z pasa dla autobusów. Początkowo po takich pasach mogły poruszać się tylko autobusy, ale później, w oparciu o przepisy krajowe i lokalne, mogło po nich jeździć coraz więcej pojazdów. Pierwotne znaczenie pasów dla autobusów stopniowo traciło swoje uzasadnienie.
Kierowcy ambulansów, taksówek, samochodów elektrycznych i motocykliści nie wiedzieli, czy będą w stanie nimi jeździć i czy grożą im mandaty. Dlatego zrodziła się idea dodatkowego oznakowania buspasów i zarezerwowania innych dla określonych typów, typów i klas pojazdów.
Kto może jeździć po pasie DOP?
Gdy pas dla autobusów jest oznaczony jako przeznaczony tylko dla autobusów, mogą z niego korzystać tylko pojazdy dopuszczone do tego prawem. W tym przypadku mowa o autobusach miejskich, służbach ratunkowych, ale także samochodach elektrycznych i wodorowych.
Jeśli administrator danej sekcji (np. administracji miasta) chce rozszerzyć tę listę, używa rozszerzenia DOP. Samo oznaczenie pasa ruchu „DOP” to jeszcze nie koniec sprawy, gdyż musi mu towarzyszyć zamontowanie dodatkowej tablicy na oznakowaniu pionowym, która określa typy pojazdów, które mogą poruszać się po tym pasie.
Co do zasady, zdaniem Gazety, taki dodatkowy znak powinien być umieszczony pod znakiem drogowym F-10 (niebieskie tło i białe paski ze strzałkami).
Na terenie miasta władze mają prawo regulować wykazy pojazdów DOP z niektórymi częściami, dlatego kierowca powinien każdorazowo uważnie czytać wykaz na znakach drogowych.
Taksówki, motocykle, pojazdy przewożące osoby niepełnosprawne z oznaczeniem MTON (miejski transport osób niepełnosprawnych) lub samochody z kierowcą i co najmniej dwoma pasażerami mogą znaleźć się na liście pojazdów dopuszczonych do pasów DOP.
Jeśli taki pas jest zarezerwowany i odpowiednio oznakowany np. dla pojazdów elektrycznych, a przejeżdżasz przez Polskę pojazdem elektrycznym, masz możliwość jazdy również tym pasem.
Mandat za jazdę pasem dla autobusów i pasem DOP
Jeśli pojazd poruszający się po tym pasie nie figuruje w ustawowym wykazie lub wykazie DOP, jego kierowca popełnia wykroczenie.
Grozi mu mandat w wysokości 100 zł (niecałe 22 euro) oraz jeden punkt karny na karcie kierowcy. Taka punktacja nie jest u nas ugruntowana, ale Polska też może śledzić słowackich kierowców i i tak dawać te punkty karne.
Wysokość mandatu nie jest więc czynnikiem motywującym kierowcę do niejechania pasem, ma raczej charakter symboliczny i nie uległa zmianie nawet po zmianie mandatów drogowych w Polsce od 1 stycznia 2022 r. Zalecamy jednak jazdę zgodnie z lokalnymi przepisami, aw razie wątpliwości lepiej unikać pasa DOP.
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.