Giorgia Meloni jest jedyną gwarancją włoskiego wsparcia dla Ukrainy
Obecna premier Włoch i liderka partii Bracia Włoch Giorgia Meloni ma już za sobą prawie pierwsze półrocze rządów. Zwyciężyła we wrześniowych wyborach 2022 r., prowadząc prawicową koalicję z przytłaczającą większością głosów i po wielu latach zapewniła we Włoszech stabilny prawicowy rząd.
Patrząc wstecz na kampanię wyborczą i jej późniejsze rządy, tragiczne jest, jak bardzo myliła się opozycja i przywódcy europejscy w ocenie Meloniego.
W mediach europejskich i słowackich rozwój Meloni został opisany jako wzrost faszyzmu we Włoszech. gazeta SM ho opisać jak wzrost skrajnej prawicy, w komentarzu Denník N MP Juraj Krúpa ostrzegłże Włochom grozi Mussolini w spódnicy. Obecny przewodniczący Komisji Europejskiej nie wybrał się nawet na kilka dni przed włoskimi wyborami groziła podczas przemówienia na Uniwersytecie Princeton, że jeśli coś pójdzie nie tak we Włoszech, fundusze europejskie mogą zostać odcięte.
Była to bezpośrednia interwencja w bitwę wyborczą państwa członkowskiego, której przedstawiciele europejscy powinni bezwzględnie unikać. Wielu komentatorów twierdziło też, że nowe władze nie będą chciały dostarczać Ukrainie broni. Jaka jest sytuacja we Włoszech po sześciu miesiącach panowania?
Wzrost gospodarczy, aresztowanie szefa mafii
Podczas gdy Meloni była przedstawiana w mediach jako faszystka i wielka eurosceptyczka, wiele obaw budziła reakcja rynków finansowych na jej wybór. Jednak ich reakcja była pozytywna pomimo oczekiwań, co było w dużej mierze spowodowane polityką Meloniego.
Zaraz po objęciu urzędu udało jej się w bardzo krótkim czasie przygotować budżet na 2023 r. Okazało się to dużym sukcesem, bo spodziewa się obniżenia obecnego deficytu z 5,6 proc. PKB do 4,5 proc., a nawet 3,7 proc. następny rok. Jednocześnie budżet ten pozwolił Włochom poradzić sobie z kryzysem energetycznym i został pozytywnie oceniony przez międzynarodowych komentatorów.
Oprócz budżetu jednak rząd Meloni na początku marca ogłosiła, że osiągnęła inne cele planu naprawczego iw związku z tym może liczyć na wypłatę od Komisji Europejskiej w wysokości 19 mld euro w maju. Co więcej, w tym roku może jeszcze zdobyć kolejne 34 miliardy, jeśli uda mu się zrealizować inne cele. Pod względem gospodarczym Włochy przeżywają obecnie dobry okres, za co w dużej mierze odpowiada rząd Meloniego.
Jednym z jego innych wielkich hitów jest schwytanie szefa mafii Matteo Messiny Denaro, który jest „ojcem chrzestnym” grupy mafijnej Cosa Nostra. Denaro ucieka od 30 długich lat. Aresztowanie jest przełomem w trwającej od dziesięcioleci walce Włoch z mafią i zapewniło Meloni natychmiastowy wzrost popularności.
Sprzeczności z Macronem
Na arenie międzynarodowej konserwatywna premier Włoch, wbrew temu, co mówią jej przeciwnicy, całym sercem opowiada się po stronie Ukrainy i wspiera dostarczanie pomocy wojskowej. Zdobyła też szacunek mężów stanu świata, bez problemu negocjuje z przedstawicielami Unii Europejskiej, ale także z przedstawicielami mocarstw światowych.
Jedynym problemem są relacje z Macronem, z którym ma ciągłe konflikty. Wszystko zaczęło się wkrótce po objęciu urzędu, kiedy Meloni odmówił przyjęcia statku z 230 uchodźcami, który następnie skierowano do Francji, wywołując rozłam dyplomatyczny.
Na początku lutego 2023 r. Macron nie zaprosił Meloniego na spotkanie z prezydentem Ukrainy Zełenskim i kanclerzem Niemiec Scholzem w Paryżu, dając jasno do zrozumienia swój stosunek do niego. Jednak konflikty są widoczne tylko w osobistych stosunkach tych dwóch mężów stanu, współpraca obu krajów odbywa się na standardowym poziomie.
Poza gorszymi kontaktami z Macronem Meloni na razie radzi sobie jednak dobrze. Nie stroni od obrony kwestii konserwatywnych, a hipokryzją potrafi regularnie zaskakiwać lewicowe i liberalne media. Tak też było w zeszłym tygodniu, kiedy krytykowano ją za huczne obchody pięćdziesiątych urodzin jej kolegi z rządu Matteo Salviniego. Lider Ligi urządził huczną imprezę z licznymi gośćmi, a goście w dobrych nastrojach śpiewali karaoke. Media natychmiast uznały to za niewłaściwe, krytykując jednocześnie Meloniego za to, że nie opłakiwał niedawnego zatonięcia łodzi z uchodźcami u wybrzeży Kalabrii.
Choć zatonięcie było wielką tragedią i błędem rządu, media i politycy lewicy okazali się w tej sprawie absolutnymi hipokrytami. Zaledwie kilka miesięcy temu socjaldemokratyczna fińska premier Sanna Marinová bawiła się, podobnie jak Meloniová, a ówcześni postępowcy na całym świecie, w tym we Włoszech i na Słowacji, pisali statuty wspierające jego przemówienie. Ale kiedy Meloni dobrze się bawi, nagle staje się to problemem. Ona i jej koalicjanci łatwo do maksimum odkryty ta hipokryzja.
Jedyny wytrwały zwolennik Ukrainy we włoskiej polityce
Paradoksem obecnej włoskiej polityki jest jednak to, że partia Meloniego, tak oskarżana w kampanii łaski wobec Rosji, jest dziś praktycznie jedynym liczącym się podmiotem we Włoszech, który chce militarnie wesprzeć Ukrainę. W ciągu sześciu miesięcy sytuacja zmieniła się na tyle, że bez Meloniego włoskie dostawy broni na Ukrainę praktycznie ustałyby, a nawet jego dawni krytycy mają obecnie dość ambiwalentne opinie na temat dodatkowego wsparcia wojskowego.
Włochy są jednym z najbardziej prorosyjskich krajów w Europie, co jest niepokojące, ponieważ są trzecią co do wielkości gospodarką Europy. Według stycznia br dochodzenie aż 52% Włochów jest przeciwnych dostawom broni na Ukrainę, a aż 78% uważa wojnę za bardzo odległą. Jest więc oczywiste, że gra pacyfistą jest bardzo korzystna dla włoskich polityków.
Ponadto wielu polityków wysokiego szczebla ma wieloletnie relacje z rosyjskimi przywódcami i samym Władimirem Putinem. Wśród nich jest Silvio Berlusconi, były premier Włoch i lider obecnej koalicyjnej partii Forza Italia, który nazywa Putina bliskim przyjacielem. Początek lutego 2023 r stwierdziłże Zełenski i ukraińscy przywódcy są odpowiedzialni za wojnę na Ukrainie. Inny partner koalicyjny Meloni, Matteo Salvini, również coraz bardziej kwestionuje dostawy broni na Ukrainę.
Ale jeszcze bardziej interesujące jest to, że dwie główne partie opozycyjne są teraz kierowane przez przywódców, którzy nie chcą militarnego wsparcia dla Ukrainy. Populistyczny i zielony Ruch Pięciu Gwiazd, kierowany przez Giuseppe Conte, od dawna wyraźnie odrzuca dostawy broni, a nawet brać udział na tzw. marszach pokoju, które znane są również na Słowacji. Co ciekawe, we Włoszech marsze te popierają także główni przedstawiciele związków zawodowych.
Dla Conte jest to bezpieczny zakład, ponieważ Ruch Pięciu Gwiazd jest obecnie silny głównie na zubożałym południu kraju, a ta część Włoch nie będzie olśniona zwiększonymi wydatkami na obronę. Problemy ze swoją pozycją miał jednak ruch, który rozpadł się w tej sprawie latem przed wyborami – na znak protestu odszedł jego były lider i zdecydowany zwolennik Ukrainy Luigi di Maio.
Pacyfista na czele Partii Demokratycznej
Drugi członek opozycji, lewicowa Partia Demokratyczna, do tej pory obok Meloniego był ostoją poparcia dla Ukrainy. Zmieniło się to jednak w połowie marca, kiedy przewodnictwo przejęła młoda socjalistka Elly Schleinová. Nikt nie spodziewał się jej wyboru, ponieważ opuściła partię prawie dekadę temu z powodu rzekomej moderacji partii i wróciła zaledwie kilka miesięcy temu.
Podobnie jak inni radykalni lewicowcy, Schleinová jest pacyfistką i już w pierwszych wywiadach kwestionowała dostawy broni. Od objęcia urzędu nigdy nie deklarowała wyraźnego wsparcia militarnego dla Ukrainy, stara się unikać całego tematu.
Bracia Meloniego z Włoch pozostają jedyną dużą partią, która wyraźnie popiera Ukrainę. To niesamowita zmiana okoliczności, a Meloniová była w stanie przeciwstawić się opinii publicznej.
Mimo wszystko jego popularność wciąż rośnie, obecnie preferencje jego partii sięgają już 30%. Otwiera się w ciekawy sposób on gra przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Włochy mają dużą liczbę mandatów i Meloni mógłby zdobyć dużą ich część.
Wraz ze wzrostem popularności hiszpańskiej konserwatywnej partii Vox i stałym poparciem polskiej partii Prawo i Sprawiedliwość, może to wzmocnić grupę polityczną Europejskich Konserwatystów i Reformatorów po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.