Aktualizacje: 05.03.2022 09:07
Opublikowany: 05.03.2022, 09:07
Frankfurt nad Menem (Niemcy) – Frankfurt nad Menem, na granicy z Polską, jest główną bramą do Niemiec dla ukraińskich uchodźców wojennych. Jest to pierwsze niemieckie miasto, które widzieli uchodźcy na linii kolejowej z Warszawy do Berlina. Jednak niewiele osób wysiada tutaj z pociągu – powiedział w rozmowie z ČTK lokalny wolontariusz Ronny, który pomaga Ukraińcom na dworcu we Frankfurcie.
– Większość Ukraińców pozostaje w Berlinie – wyjaśnił Ronny. We Frankfurcie nad Menem zwykle występują tylko ci, którzy odwiedzają krewnych i znajomych w okolicy. Tak jest w przypadku 30-letniej Olgi z Żytomierza, która przyjechała do Niemiec ze swoją dwuletnią córką, którą trzyma na rękach.
„Podróż była męcząca, oboje jesteśmy wyczerpani i zmęczeni” – powiedziała. Na dworcu powitała ją jej szwagierka, która mieszka w pobliżu Eisenhüttenstadt, które podobnie jak Frankfurt oddzielone jest od Polski Odrą. „Na razie moja córka i ja możemy z nimi mieszkać. Zobaczymy, jak to będzie” – mówi. Nie chce rozmawiać o ucieczce i drodze. „Wciąż nie rozumiem, co się stało” – powiedział ze łzami w oczach. „A jak moja córka może to zrozumieć? Dlaczego dzieci muszą przechodzić przez coś tak strasznego? On pyta. Nadal ma rodzinę na Ukrainie, a także męża, który zgłosił się na ochotnika do obrony ojczyzny.
Olha, podobnie jak inni uchodźcy z Ukrainy, zatrzymała się w ośrodku recepcyjnym założonym przez wolontariuszy w kawiarni na dworcu we Frankfurcie. Otrzymała od władz informacje o tym, co należy załatwić, a także propozycję ewentualnej pomocy.
Ukraińcy, którzy nie spodziewają się nikogo we Frankfurcie, mogą odpocząć w ośrodku, a wolontariusze zapewnią im także dodatkowe bilety, które niemieckie koleje Deutsche Bahn wydaje bezpłatnie uchodźcom. „Oferujemy również jedzenie i picie” — mówi Ronny. „Potem mamy woreczki na prezenty dla dzieci, w których mogą znaleźć pluszowe zabawki, grę, kredki i oczywiście słodycze. Praktyczne rzeczy, rozdajemy podstawowe artykuły higieniczne, takie jak mydło, szczoteczkę do zębów, pastę do zębów czy chusteczki” – dodał. . obliczony. „Zapewniamy również lekarstwa” – dodaje.
Ukraińcy mają dostęp do opieki medycznej na dworcu we Frankfurcie. Przed budynkiem stoi karetka, a Urząd Ochrony Ludności wraz z organizacjami charytatywnymi utworzył w dwóch namiotach placówki dla ratowników medycznych.
Ale dworzec to nie jedyne miejsce otwarte dla Ukraińców. Lokalne stowarzyszenie studenckie Verbündungshaus fforst, które prowadzi dom kultury przy moście łączącym Frankfurt z polskimi Słubicami, organizuje zbiórki dla uchodźców. Na znak solidarności wisi tu flaga Ukrainy zamiast flagi Unii Europejskiej. Na oknach widnieją napisy, z których na pierwszy rzut oka widać, że prezydent Rosji Władimir Putin nie ma tu statusu.
„Zbieramy ubrania, przybory toaletowe i inne niezbędne rzeczy” – powiedział w rozmowie z ČTK student Nick, szef stowarzyszenia. „Zbieramy też fundusze. Organizujemy konferencje skierowane do darczyńców. Podczas ostatniej imprezy zebraliśmy kilkaset euro (tysiące koron)” – powiedział.
Według Nicka stowarzyszenie zajmuje się również zakwaterowaniem. „Jesteśmy w stanie zaoferować tutaj dziesięć miejsc” – mówi. – Ale mamy oferty od osób, które są gotowe przyjąć Ukraińców – powiedział. Nick dodaje, że stowarzyszenie współpracuje również z ratuszem we Frankfurcie, organizacjami religijnymi i organizacjami charytatywnymi. „Oferta pomocy jest szeroka, ponadto staramy się być drogowskazem, z którego Ukraińcy otrzymają konkretną pomoc, jakiej potrzebują” – mówi.
W pomocy Ukraińcom pomocni są również miejscowi, z którymi skontaktowała się Czeska Agencja Prasowa. Zgadzają się, że byli zaskoczeni i zszokowani brutalnością Putina, która wywołała wojnę w Europie. I to jest główny powód, dla którego Ronny w wolnych chwilach postanowił pomagać uchodźcom. „Nie mam związku z Ukrainą, nie mam nawet Ukraińców wśród moich znajomych, ale po prostu nie mogłem oglądać materiału z walk, serce mi waliło. Musiałem coś zrobić” – dodaje.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.