Piłkarze z Holandii pokonali Polskę 2:1 w meczu otwarcia obu drużyn na EC w Niemczech. Decydującego gola strzelił rezerwowy Wout Weghorst w 83. minucie.
EURO 2024 trwa już trzeci dzień, w którym bierze udział sześć kolejnych krajów. W niedzielę rozpoczną się także rozgrywki grup C i D. Najpierw o 15:00 obejrzymy bitwę pomiędzy naszym północnym sąsiadem Polską a Holandią, następnie o 18:00 na boisko wyjdą reprezentatywne drużyny Słowenii i Danii, a niedzielny program zakończy się o 21:00. z Anglią, kolejnym wielkim faworytem mistrzostw, nad którym Serbia zgrzyta zębami.
Pojedynek Polski z Holandią można oglądać ONLINE na ŠPORT.sk >>
Na stadionie w Hamburgu Polacy objęli prowadzenie po kwadransie dzięki bramce Adama Buksy, na którą w 29. minucie odpowiedział Cody Gakpo. Holendrzy mieli większą przewagę przez cały mecz i choć Polacy kilkukrotnie grozili ofensywą, to „Oranjes” w końcu byli w stanie potwierdzić swoją wyższość.
Kolejny mecz Polacy rozpoczną w piątek 21 czerwca o godzinie 18:00 w Berlinie z Austrią, Holendrzy tego samego dnia o godzinie 21:00 w Lipsku z Francją.
Po ostrożniejszym rozpoczęciu meczu z obu stron Holendrzy starali się kierować wydarzeniami. W 10. minucie Reijnders był bliski zdobycia bramki, jednak jego strzał prawą nogą z pola karnego o włos minął lewy słupek. Po kwadransie Polacy wywalczyli rzut rożny, dośrodkowanie Zielińskiego zostało idealnie przyjęte przez odsłonięty Buksa i głową ukarał wahanie w obronie przeciwnika – 1:0. Holendrzy odpowiedzieli wzmożoną aktywnością, rzut rożny Van Dijka został odbity przez bramkarza Szesznego, a nieprzygotowany strzał Depaya minął bramkę. W 29. minucie Gakpo wciągnął piłkę na połowę przeciwnika i oddał strzał przed pole karne, na co Szczęsny prawidłowo odpowiedział, ale niestety Salamon zmienił kierunek podania piłki – 1:1. Holendrzy grali więcej w pierwszej połowie, częściej utrzymywali się przy piłce i oddawali więcej strzałów. Jednak nawet Gakpo na krótko przed przerwą nie strzelił gola, gdyż w akcji ofensywnej dotarł do bramki, ale nie trafił z bliskiej odległości.
W 59. minucie Kiwior mógł dać Polakom lekkie prowadzenie, gdy Zalewski znalazł go na dalszym słupku, nie był jednak w stanie pokonać bramkarza Verbruggena. Nawet w drugiej połowie Holendrzy byli bardziej aktywni, a zmiany pomogły im w zwycięstwie. W 83. minucie Ake posłał piłkę w pole karne z lewej strony, polską obronę zakłócił ruch Wijnalduma i ledwo zakryty Weghorst pokonał Szczęsné po dwóch minutach na boisku – 2:1. W 90. minucie Polacy byli bliscy wyrównania. Piotrowski minął Reijndersa w polu karnym, podał Modera, ale Verbruggen bez przygotowania zdołał zablokować jego strzał.
głosy po spotkaniu (źródło: uefa.com):
Adam Buksa, polski napastnik: „Mam duży szacunek do Holandii, jej zawodnicy rozegrali fantastyczny mecz. Zanotowaliśmy również dobry występ. W tym meczu byliśmy słabsi, ale potem możemy być dumni z naszego występu. Jednak „Mamy świadomość, że w tym meczu, na tym etapie turnieju najważniejsze są punkty, a ich nie mamy.
Michał Probierz, trener Polski: „Dziękuję polskim kibicom, tym, którzy byli obecni i tym, którzy oglądali mecz w telewizji. W meczu mogliśmy bardziej ofensywnie naciskać. W kolejnych pojedynkach musimy zrobić wszystko, żeby odnieść sukces. Odniesiecie sukces. dzisiejszy mecz, który możemy zaprezentować w dobrze zorganizowanym meczu.”
Cody Gakpo, holenderski napastnik: „To był trudny mecz z mocnym przeciwnikiem. Było to dla nas jeszcze trudniejsze, ponieważ to oni (Polacy) jako pierwsi zdobyli bramkę. Stworzyliśmy wiele dobrych sytuacji i zawsze myśleliśmy, że zdobędziemy bramkę na naszą korzyść”.
Wout Weghorst, holenderski napastnik: „W pierwszej połowie dominowaliśmy. Stworzyliśmy sześć lub siedem bardzo dobrych okazji. Musimy być spokojniejsi, aby je wykończyć, ale myślę, że ogólnie zagraliśmy dobrze”.
Dowiedz się więcej o EURO 2024:
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.