Dziesiątki tysięcy ludzi wypełniło plac w stolicy Meksyku, by zaprotestować przeciwko reformie wyborczej, promowany przez lewicowego prezydenta Andrésa Manuela Lópeza Obradora. Reforma zagraża demokracji przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Protestujący wypełnili nie tylko główny plac Zócalo, który według szacunków może pomieścić prawie 100 000 osób, ale także okoliczne ulice. Masowe demonstracje pod hasłem „Ręce przed moim głosem”, organizowane wspólnie przez podmioty polityczne i obywatelskie, miały miejsce także w innych meksykańskich miastach.
Kontrowersyjna reforma, która ogranicza wydatki operacyjne Narodowego Instytutu Wyborczego (INE), została już zatwierdzona przez kontrolowany przez meksykańską partię Kongres i potrzebuje tylko podpisu prezydenta, aby wejść w życie.
INE jest niezależną instytucją publiczną odpowiedzialną za organizację i monitorowanie wyborów prezydenckich, parlamentarnych i innych oraz kontrolującą ich prawidłowy przebieg.
Zainicjowane przez Prezesa zmiany znacznie ograniczą liczbę i liczbę pracowników INE i jego oddziałów regionalnych. Zdaniem krytyków znacznie osłabi to zdolność tej instytucji do monitorowania procesu wyborczego i sankcjonowania polityków naruszających obowiązujące przepisy.
López Obrador pierwotnie chciał wprowadzić jeszcze bardziej radykalne reformy. Jednak po fali masowych protestów jesienią zeszłego roku złagodził swoje propozycje.
Prezydent mówi, że INE wydaje zbyt dużo pieniędzy, które zamiast tego mogłyby zostać wykorzystane na rzecz ubogich. Jak sam mówi, chce też usprawnić funkcjonowanie systemu wyborczego i zapobiegać jego nadużyciom. Według niego protesty przeciwko niemu są organizowane pod pretekstem obrony demokracji przez skorumpowane warstwy, które chcą uzurpować sobie władzę polityczną w kraju.
Meksykańska opozycja zapowiedziała, że jeśli ustawa o reformie wyborczej wejdzie w życie, zaskarży ją do Sądu Najwyższego i zażąda jej uchylenia. (TASR)
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.