Polska przygotowuje działania przeciwko drogiej energii, która będzie ją kosztować ponad 30 miliardów złotych (6,33 miliarda euro). Tak powiedział dziś premier Mateusz Morawiecki. Państwo zamrozi ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i wesprze biznes w energochłonnych branżach.
Stabilne ceny dla gospodarstw domowych
Od przyszłego roku zamrożenie cen energii elektrycznej będzie dotyczyć gospodarstw domowych, których roczne zużycie nie przekracza 2000 kilowatogodzin. Ponadto korzystają z dziesięcioprocentowej redukcji, jeśli zmniejszą zużycie energii elektrycznej o jedną dziesiątą. Minister środowiska Anna Moskwová wyjaśniła, że każde gospodarstwo domowe będzie automatycznie uprawnione do zużycia 2000 kilowatogodzin według stawki obowiązującej w tym roku. Zużycie powyżej tego limitu zostanie wówczas naliczone według drugiej stawki, która jest najwyższa.
Od października administracja publiczna będzie musiała ograniczyć zużycie energii elektrycznej o dziesięć procent.
Szerokie wsparcie branżowe
Pięć do sześciu miliardów złotych z całej kwoty przeznaczone jest dla przedsiębiorstw z branż energochłonnych. Państwo dołoży się do zakupu gazu i prądu, jeśli ich ceny energii wzrosną o co najmniej sto procent. Wsparcie to dotyczyć będzie odlewni, hut szkła, ceramiki oraz producentów nawozów sztucznych. „Obsługujemy firmy, które zatrudniają łącznie do 500 tys. osób i dostarczają ważnych komponentów dla całej gospodarki” – cytuje portal Business Insider Waldemar Budem, minister rozwoju.
Rosnące ceny energii prowadzą do wysokiej inflacji w Polsce. Ceny konsumpcyjne wzrosły w sierpniu o 16,1% rok do roku, podczas gdy miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,8%. W porównaniu z ubiegłym rokiem Polacy zapłacili w sierpniu za mieszkanie i energię o 27,4 proc. więcej.
nie zaniedbuj
Koszty energii rosną znacznie szybciej niż przychody operacyjne
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.