Dostawy gazu przez Ukrainę gwałtownie spadły: co z dochodami Słowacji?

12.5. 15:45

Zaopatrzenie w gaz ziemny w Veľké Kapušany zmniejszyło się prawie o połowę.

Pomimo tego, że po przerwaniu przepływu rosyjskiego gazu w punkcie pomiarowym Sochranovka na Ukrainie dostawy gazu ziemnego do Wielkich Kapušan spadły o prawie połowę, przychody półpaństwowego przewoźnika gazu eustream, a tym samym dochody z tranzytu Słowacji nie narażać się na niebezpieczeństwo. Blackout zostanie zrekompensowany wzrostem dostaw rosyjskiego gazu przez czeski Lanžhot, a ważny kontrakt z Gazpromem to także polisa ubezpieczeniowa – powiedział w czwartek Karol Galek, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki (MH). .

„Istnieje długoterminowy kontrakt z Gazpromem, który mówi o klauzuli dostawy lub płatności. Oznacza to, że nawet jeśli gaz nie popłynie, Gazprom nadal jest zobowiązany za niego zapłacić”. powiedział Galek. „Jedyne, co się zmienia, to przekierowanie strumienia przez Nord Stream”, dodał sekretarz stanu.

Podczas gdy w poniedziałek 9 maja przez Kapušany przepłynęło z Ukrainy na Słowację 93 mln m3 gazu, w czwartek było to tylko 48 mln m3. Wręcz przeciwnie, dostawy przez Niemcy i Czechy wzrosły z 25 mln m3 w poniedziałek do 47 mln m3 w czwartek. Jednak większość gazu nadal trafia do Austrii i Włoch. Obecnie na Słowacji pozostało około 25 mln m3 gazu ziemnego, z czego ponad połowa przeznaczona jest do magazynowania w podziemnych magazynach.

Niejasny jest rozwój sytuacji w zakresie dostaw gazu ziemnego w Rosji. W piątek, 13 maja, eustream ponownie zapowiada transport gazu przez Veľké Kapušany za ponad 90 mln m3 i przez Lanžhot za kolejne prawie 40 mln m3. Są to jednak wstępne nominacje, które mogą się jeszcze zmienić.

Energia jako broń

Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck oskarżył w czwartek Rosję o używanie energii jako „broni”. Reagował na sankcje Moskwy wobec zachodnich firm energetycznych i cięcia w dostawach gazu do Europy kluczowym rurociągiem przez Ukrainę. TASR odebrał wiadomość od AFP.

„Trzeba powiedzieć, że sytuacja osiąga punkt kulminacyjny, tak że wykorzystanie energii jako broni ma miejsce w kilku obszarach”, Habeck powiedział na konferencji prasowej.

Rosja w środę (11 maja) nałożyła sankcje na 31 firm energetycznych z Unii Europejskiej (UE), Stanów Zjednoczonych i Singapuru w odwecie za zachodnie sankcje za inwazję na Ukrainę.

Wiele z objętych sankcjami firm należy do grupy Gazprom Germania, spółki zależnej rosyjskiego giganta energetycznego Gazpromu, która po wyjeździe z Niemiec została przekazana regulatorowi energetycznemu przez rząd Berlina, ponieważ jest spółką o znaczeniu strategicznym pod względem infrastruktury energetycznej. .

Sankcje obejmują zakaz transakcji oraz wjazd statków powiązanych z poszkodowanymi firmami do rosyjskich portów.

Tymczasem operatorzy gazociągów w czwartek ogłosili drugi dzień z rzędu spadek dostaw gazu z Rosji kluczowym gazociągiem ukraińskim do Europy.

Niemcy, które są w dużej mierze uzależnione od rosyjskiej energii, powiedziały, że środowy 25% niedobór rosyjskich dostaw został pokryty przez import gazu z Norwegii i Holandii.

Największa gospodarka Europy próbuje odciąć się od rosyjskiej energii i prawie całkowicie wycofuje się z rosyjskiego węgla. Jednak wymiana rosyjskiej ropy i gazu będzie dla niego trudniejsza.

Odpowiadając na rosnące obawy, że Rosja może nagle zakręcić krany energetyczne, Habeck powiedział, że Niemcy skupią się na budowaniu dostaw gazu, aby przygotować się do zimy.

„Do zimy zbiorniki z gazem muszą być pełne, inaczej znajdziemy się w sytuacji, w której łatwo będzie je szantażować”, ostrzeżony

Firmy bez gazu

Byłe zagraniczne spółki zależne Gazpromu, które zostały usankcjonowane przez Rosję, nie mogą odbierać rosyjskiego gazu, powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Raporty TASR na podstawie raportu DPA i Reuters.

Według Pieskowa sankcje uniemożliwiają Rosji lub rosyjskim firmom handel z tymi firmami, więc nie mogą też odbierać gazu z Rosji. Wszelkie relacje biznesowe z nimi „są po prostu zabronione”.

Pieskow nie podał konkretnych szczegółów realizacji sankcji, ogłoszonych przez Moskwę w środę 11 maja. Odniósł się do grupy Gazprom, która jeszcze nie skomentowała.

Po niesprowokowanym ataku Rosji na Ukrainę Zachód nałożył sankcje na kilka spółek zależnych Gazpromu w Europie. Gdy grupa próbowała zlikwidować niemiecką spółkę zależną Gazprom Germania, niemiecki rząd federalny oddał ją pod kontrolę państwa, ponieważ jest to spółka strategicznie ważna pod względem infrastruktury energetycznej.

Następnie rosyjski rząd ukarał w środę Gazprom Germania i 30 innych byłych spółek zależnych Gazpromu i zakazał krajowym firmom prowadzenia z nimi interesów. Oprócz Gazpromu Germania sankcje dotyczą m.in. EuRoPol GAZ, eksploatującego polską część gazociągu jamalskiego.

Niemcy poinformowały w czwartek, że niektóre spółki zależne Gazpromu Germania nie otrzymują gazu z Rosji z powodu wspomnianych moskiewskich sankcji.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *