- Amerykanie obserwują Białoruś, mają dobre wieści.
- Rosjanie pokazali wideo, które stało za atakiem na centrum handlowe w Kijowie.
- Potwierdzone ofiary Ukraińców podskoczyły.
- Do tego mapa i filmy z dnia.
Również dzisiaj przedstawiamy podsumowanie sytuacji na polu bitwy, opracowane na podstawie informacji z różnych ministerstw obrony i niezależnych analityków. Serial zawiera także obserwacje rosyjskiego nacjonalisty i zbrodniarza Igora Striełkowa (Girkin), który był kluczową postacią w wybuchu wojny w 2014 roku, ale oprócz sukcesu rosyjskiego wojska na swoim profilu na rosyjskim portalu społecznościowym VKontakte, pisze otwarcie o swoich porażkach i problemach.
Informacje zawarte w tym tekście są podsumowaniem wyników walk z poniedziałku 21 marca. Obecna sytuacja w niektórych miejscach może być inna.
Przegląd zweryfikowanych strat znajdziesz na końcu artykułu.
Czy armia białoruska będzie bezpośrednio zaangażowana w walkę? Coś się dzieje na Białorusi. Na podstawie dostępnych obecnie sygnałów wygląda na to, że Putinowi się to nie spodoba.
Reżim Łukaszenki zapewnił Rosjanom Białoruś jako bazę do ataku na sąsiada. Białoruś jest de facto okupowana przez Rosję, z jej terytorium na Ukrainę wlatują rakiety balistyczne, startują bombowce, atakują wojska lądowe, a całe północne skrzydło ataku jest zaopatrywane.
Jednak mimo nacisków Kremla Łukaszenka nie wysłał swojej armii bezpośrednio do walki. Część wysłał do Brześcia, gdzie znajdują się wojska rosyjskie, i mówiono o możliwości ataku na południe, do oddalonego o 250 kilometrów Lwowa (w linii prostej). Rezultatem ewentualnej udanej ofensywy byłoby odcięcie Ukrainy od dostaw broni z Zachodu do Polski i zwiększenie znaczenia naszego terytorium dla zaopatrzenia Ukrainy.
Ale są doniesienia z Białorusi o niechęci wojska do udziału w takiej akcji, o sabotażu kolei zaopatrujących armię rosyjską itp. W rzeczywistości jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej część wojska odmówiłaby Łukaszence posłuszeństwa. Nie można już wykluczyć, że nie chce już pomagać Putinowi. Co więcej, białoruska opozycja wzywa do nieposłuszeństwa, a setki Białorusinów już walczy o Ukrainę, co widać na zdjęciu tytułowym tego podsumowania
Co mówią Amerykanie. Stany Zjednoczone trafnie oszacowały początek rosyjskiej ofensywy, więc musimy usłyszeć, co mówią o możliwości udziału Białorusi w walkach. W poniedziałek w Pentagonie była prasa
Ten artykuł jest ekskluzywną zawartością dla subskrybentów Denník N.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.