Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy, dodał rzecznik.
Pierwszy @MorawieckiMuzyk postanowiła wszcząć procedurę odwołania Ambasadora RP w Czechach. Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi na temat kopalni Turów. Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy.
— Piotr Muller (@PiotrMuller) 6 stycznia 2022
W rozmowie dyplomata powiedział m.in., że w rozwoju sporu między Pragą a Warszawą o kopalnię węgla brunatnego Turów „To był brak empatii, brak zrozumienia i chęci do dialogu – zwłaszcza po stronie polskiej”. – W końcu podobne rzeczy działy się w Bełchatowie i Koninie i żadna z nich nie zrobiła z tego skandalu – powiedział ambasador, odnosząc się do innych polskich kopalń.
Na pytanie redaktora wywiadu, że kiedy ludzie na Bełchatowie wysychają, proszą o odszkodowanie i je dostają, polski dyplomata odpowiedział:To samo dotyczy okolic Turowa po polskiej stronie. Pytanie brzmi, dlaczego nie powinno to dotyczyć ludzi, którzy mieszkają milę lub dwie od kopalni, ale za granicą.„
Jasińskiego, który w biurze ndołączył dopiero w grudniu ubiegłego roku, jednocześnie wyraził przekonanie, że spór między Warszawą a Pragą o Turów zostanie rozwiązany polubownie. „Nie pozwalam na żadne inne opcje” – powiedział.
Mirosław Jasiński oficjalnie objął stanowisko ambasadora Polski w Pradze dopiero w grudniu ubiegłego roku. Ambasadora w placówce dyplomatycznej w Czechach nie było od czerwca 2020 roku, kiedy to prezydent Andrzej Duda zwolnił Barbarę Ćwiorov za zastraszanie i dyskryminację jej podwładnych, jak podaje serwis Polsatnews.
Dyplomata, scenarzysta i były książę wrocławski Jasiński służył w opozycji antykomunistycznej, nawiązując kontakty z osobami z Karty 77 podczas studiów na Uniwersytecie Wrocławskim. Był jednym z współzałożycieli Solidarności Polsko-Czechosłowackiej, w której współpracowali dysydenci z obu krajów. Na początku lat 90. pracował w Ambasadzie RP w Czechach, a od 2001 do 2007 kierował Instytutem Polskim w Pradze.
Kopalnia Węgla Brunatnego Turów na granicy z Czechami dostarcza głównie węgiel do pobliskiej elektrowni i Grupy PGE chce stopniowo powiększać i pogłębiać kopalnię. Mieszkańcy czeskiej granicy obawiają się utraty wody oraz nadmiernego hałasu i kurzu. W ubiegłym roku Polska pozwoliła na ekspansję wydobycia, mimo sprzeciwów ze strony Czech. We wrześniu ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę w wysokości pół miliona euro (około 12,6 mln CZK) dziennie za niezastosowanie się do majowego środka tymczasowego nakazującego natychmiastowe zaprzestanie wydobycia.
polskie rządyi odrzuca wydobycie, ponieważ twierdzi, że miałoby to negatywny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Obie strony starają się rozwiązać spór poprzez porozumienie międzyrządowe, po którym Czechy wycofałyby pozew. Czeskie ministerstwo środowiska poinformowało jednak w listopadzie, że polska propozycja jest dla Czech nie do przyjęcia. Rzeczniczka ministerstwa poinformowała wówczas, że propozycja ma być omówiona z przedstawicielami partii w nowym czeskim rządzie, który zaczął funkcjonować w drugiej połowie grudnia.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.