„Swoją dobrocią i łaską, swoim człowieczeństwem i swoją inteligencją zmieniła bieg historii” Biden powiedział podczas ceremonii pogrzebowej w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie.
Według Albright pomagała wzmocnić NATO i nawet po odejściu ze stanowiska ministra spraw zagranicznych obserwowała rozwój wydarzeń na świecie. „Prezydenci i przywódcy na całym świecie, w tym ja, zwrócili się do niej o wskazówki” powiedział.
Albright pełniła funkcję Sekretarza Stanu USA – pierwszej kobiety, która to zrobiła – w latach 1997-2001 podczas drugiej kadencji prezydenta Billa Clintona. Wygłosił również przemówienie w środę, podobnie jak jego żona, była pierwsza dama, a później sekretarz stanu Hillary Clinton. Na koniec do publiczności przemówiły trzy córki zmarłego dyplomaty Anne, Alice i Katharine.
Według Clintona ostatni raz rozmawiał z Albright na dwa tygodnie przed śmiercią, pisze NBC News. Była minister nie chciała wtedy tracić czasu na dyskutowanie o swoim zdrowiu.
„Jedyną rzeczą, która naprawdę się liczy, jest to, jaki świat pozostawimy naszym wnukom”. powiedział Albright, cytowany przez Clinton w środę.
„Kiedy dyktatorzy poruszali się powoli lub ambasadorowie stawali na przeszkodzie, Madelaine nigdy nie unikała wypowiadania się”. powiedział Clinton.
Organizatorzy spodziewali się na ostatnim pożegnaniu z Waszyngtonem ponad 1400 gości. Wśród nich byli były prezydent USA Barack Obama, obecny sekretarz stanu Antony Blinken i sekretarz obrony Lloyd Austin.
Albright urodziła się jako Marie Jana Korbelová 15 maja 1937 roku w Pradze. Pełniła funkcję ministra spraw zagranicznych USA od 23 stycznia 1997 do 20 stycznia 2001.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.