Aktualizacja: Polska odrzuca nakaz UE o zamknięciu kopalni Turów | Aktualności

Polska odmówi zastosowania się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w trybie prejudycjalnym, zgodnie z którym musi natychmiast zamknąć krytykowaną przez Czechy kopalnię węgla brunatnego Turów. Powiedziała dziś o tym Anna Zalewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego z partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

(AKTUALIZACJA) Polska rozpocznie negocjacje z Czechami w sprawie przyszłości kopalni węgla brunatnego Turów – powiedział dziś premier Mateusz Morawiecki. Warszawa ma natychmiast zamknąć kopalnię na wniosek Trybunału Sprawiedliwości UE, ale premier nazwał orzeczenie sądu bardzo niebezpiecznym z punktu widzenia możliwych zagrożeń dla środowiska. Według agencji informacyjnej PAP Morawiecki powiedział też, że Polska przedstawi unijnemu sądowi nowe argumenty. Morawiecki wskazał tym samym, że Polska nie zamierza już zamykać kopalni.

Morawiecki stanął przed dziennikarzami po dzisiejszym spotkaniu we Wrocławiu, które dotyczyło pytania prejudycjalnego Trybunału Sprawiedliwości UE. Polska w zeszłym tygodniu nakazała zamknięcie kopalni Turów do czasu prawomocnego orzeczenia przez sąd sporu z Czechami, które od dawna skarżyły się na kopalnię.

„Trzeba powiedzieć, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE jest bardzo niebezpieczny zarówno z punktu widzenia możliwych zagrożeń dla środowiska, ponieważ istnieje bezpośrednia katastrofa ekologiczna, jest też niebezpieczny dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i zabezpieczenia pracuje tam 5 tys. zatrudnionych osób” – powiedział premier – „Polski rząd nie może tego ignorować. Dlatego nie tylko na pewno przystąpimy do negocjacji ze stroną czeską, ale także przedstawimy Trybunałowi Sprawiedliwości UE nowe argumenty. »

(12:01, oryginalny raport) „Kopalnia nie zamyka się w czasie, ale jest to proces całkowicie nieodwracalny. Zamknięcie kopalni Turów zabije cały region” – powiedziała Zalewska, zdaniem agencji PAP. To i nie wykonamy wyroku Sądu. Sprawiedliwość UE” – dodała podczas konferencji prasowej przed kopalnią. Przypomniała własne doświadczenia z rodzinnego regionu pod Wałbrzychem, gdzie zamknięcie kopalń spowodowało „dziedziczne bezrobocie, dziedziczną biedę”.

Zdaniem eurodeputowanego, dziś lub we wtorek sytuację będzie omawiał polski premier z szefem czeskiego rządu, a Warszawa wystąpi także z wnioskiem o zmianę decyzji unijnego sędziego na podstawie dowodów na to, że środek wstępny jest nieproporcjonalny . Zamknięcie kopalni oznaczałoby wyłączenie przepompowni, co, jak powiedziała, spowoduje nie tylko nieodwracalne szkody, ale także prawdziwe „problemy ze stanem wody po stronie czeskiej”.

„Okazuje się, że dziś wspólnotę europejską dotyka ta sama niesprawiedliwość i ta sama niesprawiedliwość, jaką kiedyś popełnił sowiecki okupant” – powiedział podczas konferencji prasowej przywódca związkowy Jarosław Grzesik, cytowany przez PAP.

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w zeszłym tygodniu, że Polska musi natychmiast zaprzestać działalności w kopalni Turów. Tym samym przychylił się do czeskiego wniosku o wydanie nakazu wstępnego. Zdaniem sądu zakaz wydobycia będzie obowiązywał do czasu wydania prawomocnego wyroku w tym sporze. Premier Polski Mateusz Morawiecki i spółka PGE, do której należy kopalnia, natychmiast sprzeciwili się tej decyzji.

Czeskie władze zwróciły się w lutym do unijnego wymiaru sprawiedliwości z pozwem przeciwko rozbudowie kopalni, która, jak twierdzą, zagraża jakości wody pitnej dla mieszkańców regionu libereckiego. Zdaniem strony czeskiej, Polska łamie unijne prawo zezwalając na kontynuowanie wydobycia bez oceny jego wpływu na środowisko. Warszawa odrzuca to i niedawno zatwierdziła przedłużenie kopalni do 2044 roku.

Kopalnia Turów dostarcza głównie węgiel do pobliskiej elektrowni, która również należy do PGE. Według szacunków portalu ekonomicznego Business Insider, elektrownia pokrywa około 8% krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.

Jeżeli władze polskie nie respektują orzeczenia sądu, sąd może na wniosek Komisji Europejskiej nałożyć na kraj wysokie grzywny.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *