Prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii – Andrzej Duda, Gitanas Nauseda, Egils Levits i Alar Karis – udali się w środę do Kijowa, aby spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby okazać wsparcie. Jakub Kumoch, doradca prezydenta Polski ds. polityki zagranicznej, powiedział PAP w środę rano.
Przywódcy trzech państw bałtyckich umieścili na Twitterze wiadomości, w których potwierdzili również swoją podróż do stolicy Ukrainy. Doradca Dudy powiedział, że wyjazd zorganizowała strona polska, która wraz z Ukrainą zapewnia jej logistykę i bezpieczeństwo.
https://publish.twitter.com/?query=https%3A%2F%2Ftwitter.com%2FJakubKumoch%2Fstatus%2F1514099202128850946&widget=Tweet
„Kraje bałtyckie są naszymi głównymi partnerami w kwestiach bezpieczeństwa regionalnego (…) więc zdecydowaliśmy się jechać razem do Kijowa. Naszym celem jest okazanie naszego poparcia dla Prezydenta Zełenskiego i obrońców Ukrainy w kluczowym dla kraju czasie, – powiedział Kumoch.
Agencja PAP pisze, że środowy wyjazd wspomnianych polityków jest pierwszą wizytą w Kijowie na szczeblu głów państw od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego.
Steinmeier w Kijowie nie chce
Według własnych słów, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier planował również wizytę w Kijowie z przywódcami Duda i bałtyckiego. Jednak Kijów wskazał, że nie jest zainteresowany jego obecnością. W tym kontekście AFP przypomniała, że niemiecki prezydent spotyka się z narastającą krytyką jego „polityki łagodzenia presji na Moskwę, która trwa od lat”.
Był gotowy
„Byłem gotów to zrobić, ale wyraźnie nie chcieli tego w Kijowie” – powiedział Steinmeier po wtorkowym spotkaniu z Dudą w Warszawie.
Nie przegap tego
Zełenski śmiał się ze słów Putina o sprawnym przebiegu inwazji
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.