Po spotkaniu w Warszawie w piątek premier Czech Petr Fiala i premier Polski Mateusz Morawiecki wezwali Węgry do „jednoznacznego potępienia” zbrodni popełnionych przez wojska rosyjskie na Ukrainie.
Presja na Węgry
Jak poinformowała agencja PAP, podczas konferencji prasowej zapytano obu mężów stanu o dalsze funkcjonowanie Czwórki Wyszehradzkiej, w skład której wchodzą Polska, Czechy, Słowacja i Węgry.
Morawiecki powiedział, że format V4 nadal istnieje, ale „musimy bardzo dokładnie wyjaśnić kwestie związane z agresją Rosji na Ukrainę”.
– Zasadniczo nie zgadzamy się z obecnym stanowiskiem Węgier w sprawie Ukrainy… i oczekujemy wyraźnego i bardzo mocnego stanowiska Budapesztu potępiającego zbrodnie Rosji na Ukrainie – dodał – dodał polski premier.
„Chcemy, aby to stanowisko było bardzo jasne i spójne z tym, co uważamy za właściwe” – dodał jego kolega Fiala.
Sprzymierzony Krytyk
Krytyka Polski wobec Polski pojawia się pomimo dobrych stosunków między krajami. Polska i Węgry były postrzegane jako ideowi sojusznicy we wzajemnych sporach z UE. Wydaje się jednak, że wojna na Ukrainie wbiła klin między rządy Węgier i Polski, które jako główni zwolennicy ostrych sankcji wobec Moskwy są sfrustrowani łagodniejszą postawą Budapesztu, analizuje PAP.
Na początku kwietnia premier Węgier Viktor Orban powiedział na konferencji prasowej w Budapeszcie, że jego kraj nie podda się naciskom i nie poprze sankcji wobec Rosji, w tym zawieszenia zakupów ropy i gazu ziemnego.
Zapytany przez reporterów o rzekome zabójstwo ludności cywilnej w ukraińskim mieście Bucha w pobliżu stolicy Kijowa przez wojska rosyjskie, Orbán powiedział, że wszystkie zarzuty muszą zostać niezależnie zweryfikowane, ponieważ „żyjemy w czasach masowych manipulacji” – powiedziała PAP.
Nie przegap tego
Współpraca Grupy Wyszehradzkiej ma przed sobą świetlaną przyszłość, mówi Orbán
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.