„Nigdy nie przegramy, wolelibyśmy umrzeć” – powiedział burmistrz Kijowa Witalij Kliczko w wywiadzie dla CT – CT24 – Telewizja Czeska

Kijów skutecznie się broni, ale co z resztą Ukrainy?

Obecnie naszym priorytetem jest milicja. To ludzie, którzy nigdy nie mieli doświadczenia bojowego, ale są bardzo zmotywowani, bo bronią przyszłości naszego kraju. Ich motywacja jest ogromna. Obecnie myślimy o mobilizacji.

Chciałbym podziękować wszystkim krajom, które pomagają nam swoją pomocą wojskową i humanitarną. Cały świat widzi, co robi tutaj Rosja. Jako były żołnierz powiem ci, że w każdej wojnie jest bardzo ważna broń, ale wola i motywacja są jeszcze ważniejsze. Armia ukraińska od ponad pięćdziesięciu dni skutecznie broni naszych miast. Jest w stanie wytrzymać jedną z największych armii świata. To dlatego, że rosyjscy żołnierze walczą o pieniądze. Płacą im rosyjski rząd, ale nasi żołnierze walczą o naszą przyszłość, o przyszłość swoich dzieci.

Wrócimy rano 24 lutego. Co przyszło ci na myśl jako pierwsze?

Nic nowego. Powiedziałem już, że Kijów nadal jest celem rosyjskiej agresji.

Wzywam wszystkich, którzy chcą wrócić do Kijowa, aby zadbali o siebie, wracają na własne ryzyko. Dobrze byłoby trochę poczekać i nie wracać. Ryzyko jest zbyt duże.

Dziękuję wszystkim, którzy nam pomagają, w tym rządowi czeskiemu, za wsparcie Ukrainy. To dla nas bardzo ważne. Mam dla was to przesłanie: nie tylko bronimy siebie, ale także was, waszych dzieci, waszej przyszłości, waszych projektów i wspólnych wartości. W Doniecku i Ługańsku widzimy, jak niszczycielskie są plany Rosji. Nie przestaną, nie chcą okupować tylko Ukrainy. Gdzie to się skończy? Na granicy z Polską czy Niemcami?

Czy myślisz, że Rosja pójdzie dalej w Europie?

Na pewno jeśli przegramy. Ale nigdy nie przegramy, wolimy umrzeć niż się poddać. Nie jest tajemnicą, że oni (Rosjanie) chcą przywrócić imperium sowieckie. Jeśli pamiętasz, Czechosłowacja była częścią Związku Radzieckiego. Jeśli chcą odbudować to imperium, to ta zła idea jest wciąż żywa.

Co powiedziałbyś mieszkańcom wschodniej Ukrainy?

To krwawa, cholerna, bezużyteczna wojna. Nie sądzę, że powinniśmy byli zrezygnować z naszej broni jądrowej w 1994 roku. W tym czasie Rosja gwarantowała nam naszą niezależność i integralność terytorialną. Ale nie ufamy Rosjanom. Wszystkim mówię: nie wierzcie Rosjanom. Nie znamy skali ambicji i planów Rosjan, ale na pewno nie tylko bronimy naszego kraju, ale pokoju w całej Europie.


Co sądzisz o neutralności Ukrainy i jej staraniach o wstąpienie do NATO?

Osobiście uważam, że Ukraina zawsze była krajem pokojowym. Rezygnacja z możliwości bycia członkiem NATO byłaby moim zdaniem błędem. Obrona w tej unii obronnej jest znacznie skuteczniejsza. Oczywiście dziękujemy wszystkim za dostawy broni, ale nadal uważam, że neutralny status Ukrainy był błędem. A teraz widzisz, co się dzieje.

Wiemy, że porwano kilku burmistrzów miast i wsi w obwodzie kijowskim. Jak się czujesz? Czy czujesz się bezpiecznie?

Nie, nie czuję się bezpiecznie. Żaden Ukrainiec, żaden Ukrainiec z 40-milionowej populacji nie może czuć się bezpiecznie. Rosyjski rząd chce zniszczyć rząd na Ukrainie, a autonomia jest podstawą państwa, dlatego usunęli (Rosjanie) burmistrzów, jak burmistrz Hostomla. Ale uprowadzali też lekarzy, pracowników pomocy, a potem ich rozstrzeliwali. Rosjanie mówią, że to wojna z armią ukraińską, ale to kłamstwo. Buča, Hostomel, Irpin – to dobre przykłady na to, że jest to wojna z ludnością ukraińską. To ludobójstwo.

To wielka tragedia nie tylko dla narodu ukraińskiego, ale dla całej Europy. A poza tym, a Rosjanie jeszcze tego nie rozumieją, jest to też wielka tragedia dla narodu rosyjskiego, bo na Ukrainie zginęło już dwadzieścia tysięcy Rosjan. To więcej niż podczas dziesięciu lat operacji w Afganistanie, a także podczas dwóch wojen czeczeńskich. To największa wojna w Europie po II wojnie światowej.

Czy sankcje nałożone na Rosję?

Sankcje są skutecznym narzędziem. Ale chciałbym powiedzieć wszystkim, aby przestali handlować z Rosją. Każdy interes, każdy interes z Rosją to zła rzecz. Każde euro i każdy grosz, który dasz Rosji, nie trafi do rosyjskiej gospodarki, ale do rosyjskiej armii. Potem widzimy okropne obrazy Hostomela lub Buča. Te pieniądze staną się krwią i będzie to krew ukraińska.

Chciałbym powiedzieć wszystkim dziennikarzom: dobrze, że tu jesteście, że donosicie o zniszczeniu Kijowa, o liczbie zgonów cywilów. Ale chciałbym, żeby było więcej dziennikarzy w Mariupolu, Kramatorsku, Charkowie, Czernihowie, żeby świat mógł zobaczyć, jak te miasta są doszczętnie zniszczone. Na przykład w Mariupolu zniszczonych jest 90% budynków, w Charkowie i Czernihowie około 50%. To ludobójstwo narodu ukraińskiego, nie wojna przeciwko armii ukraińskiej.

Czy kiedykolwiek wątpiłeś, że Kijów może się obronić?

Po prostu nie mamy wyboru. Nie chcemy żyć w kraju, w którym prawa człowieka nie są gwarantowane, gdzie nie obowiązują żadne zasady. Nie chcemy żyć w kraju dyktatorskim i to właśnie dzieje się w Federacji Rosyjskiej. Chcemy żyć jako członkowie europejskiej demokratycznej rodziny.

Razem zwyciężymy. Każdy w Europie powinien zrozumieć, że nie tylko chronimy nasz kraj, bronimy Ciebie. Nie wiemy, jak głęboko złe idee zakorzeniły się w głowach urzędników Kremla. Pamiętaj, że w tej wojnie nie ma neutralnej pozycji. Musisz być aktywny.

Dziękuję również za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Dzięki temu będzie jasne, kim jest nasz przyjaciel i nigdy tego nie zapomnimy. Mamy wspólne wartości – my, Czechy i cała Europa. Proszę, bądźcie po stronie Ukrainy. Zatrzymamy wojnę, przyniesiemy pokój Ukrainie, ale nie wiemy, ile to potrwa – dni, tygodnie, miesiące, mam nadzieję, że nie lata. Ale nadal bronimy przyszłości naszych rodzin i naszych dzieci.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *