„Rozważamy środki w postaci coraz ostrzejszych sankcji gospodarczych, w tym zamknięcie granicy polsko-białoruskiej” – powiedział Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej ze swoją estońską koleżanką Kają Kallas. Według niego wszystko zależeć będzie od kroków białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki.
„Chcemy dać Łukaszence szansę ustąpienia i odesłania migrantów z powrotem do ich kraju pochodzenia” – dodał Morawiecki.
Dziś polski premier zamierza stopniowo odwiedzać stolice Estonii, Litwy i Łotwy. W Tallinie, Wilnie i Rydze chce rozmawiać o aktualnym kryzysie migracyjnym na granicy z Białorusią, który według Polski, republik bałtyckich i Unii Europejskiej został celowo wywołany przez Łukaszenkę.
W niedzielę polska straż graniczna poinformowała na Twitterze o trwających próbach nielegalnego wjazdu grup migrantów na terytorium Polski. Zostaliby sprowadzeni do granicy przez służby białoruskie. Według straży granicznej w sobotę udało się udaremnić 208 takich prób, a niektóre grupy były bardzo agresywne.
Kilka tysięcy migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, koczowało w zeszłym tygodniu w mroźnych temperaturach po białoruskiej stronie granicy z Polską, z nadzieją dotarcia do Unii Europejskiej. Od tego czasu grupy uchodźców próbują przedostać się na terytorium Polski, czemu zapobiegają polskie siły bezpieczeństwa.
We wtorek na przejściu Kuźnica-Bruzhi żołnierze i policja za pomocą armatek wodnych i gazu łzawiącego odparli około 100 uchodźców, którzy rzucili w nich kamieniami i innymi przedmiotami, w tym granatami błyskowymi. Tymczasem władze białoruskie oskarżają polskie siły o stosowanie niedopuszczalnej brutalnej przemocy wobec ludu.
Polska: przyczynimy się do powrotu migrantów do kraju pochodzenia
Trudno jest zweryfikować informacje o tym, co dzieje się na granicy z niezależnymi źródłami, ponieważ ze względu na stan wyjątkowy na polskim pograniczu dziennikarze i organizacje humanitarne nie mają dostępu do tego obszaru. Obrońcy praw człowieka oskarżają Warszawę o odpychanie migrantów, którym udaje się przedostać do Polski przez granicę i uniemożliwianie im ubiegania się o azyl.
Według DPA Morawiecki powiedział także Tallinowi, że polski rząd jest gotowy sfinansować powrót migrantów do ich kraju pochodzenia. Zaznaczył w tym kontekście, że Gabinet podjął działania dyplomatyczne w Iraku i innych krajach Bliskiego Wschodu.
W nagraniu w języku angielskim polski premier powiedział, że wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej nie były „kryzysem normalnego migracji”, ale kryzysem politycznym zapoczątkowanym w konkretnym celu. „Jego celem jest destabilizacja Europy po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny 30 lat temu” – powiedział Morawiecki.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.