Warszawa – polski premier Prawa i Sprawiedliwości (PiS), wicepremier Jarosław Kaczyński, oskarżył dziś Rosję o przyczynienie się do katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której zginął jego brat bliźniak, ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński, a wraz z nim 95 innych członków. delegacji i załogi samolotu rządowego. Kaczyński obiecał „wkrótce” przedstawić dowody na swoje twierdzenia.
Delegacja złożona z wysokich rangą przedstawicieli polskiej polityki i wojska udała się w kwietniu 2010 roku do Smoleńska, aby uczcić pamięć tysięcy polskich oficerów zamordowanych w niewoli sowieckiej w pobliskim Katyniu. Samolot rozbił się w gęstej mgle podczas lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Kolejne śledztwa ujawniły błędy załogi i, zdaniem Polski, dyspozytorów na rosyjskim lotnisku.
Katastrofa oznaczała punkt zwrotny w polskiej polityce: konserwatyści na czele z Jarosławem Kaczyńskim zarzucili liberalnemu rządowi czasy zaniedbań w przygotowaniu wizyty i niewystarczającego śledztwa. Rosja obwiniła Polskę za całą katastrofę, powiedział AFP.
Opozycyjne media zwracają uwagę, że rząd PiS nie dostarczył wiarygodnych dowodów od jesieni 2015 roku, kiedy był u władzy, że katastrofa lotnicza była zamachem.
„Dziś wiemy, co się wydarzyło. Mamy odpowiedzi. Zostaną one przedstawione opinii publicznej” – powiedział Kaczyński w transmisji telewizyjnej na zgromadzeniu tysięcy osób z okazji rocznicy katastrofy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Warszawa. „O tej zmianie chciałem dziś mówić, w 12. rocznicę katastrofy, w 12. rocznicę tej zbrodni” – dodał.
„Wielu z nas miało wielkie wątpliwości w naszych umysłach i sercach. Wiele osób wiedziało, że to nieprawda, że cała historia, którą oficjalnie słyszeliśmy, nie miała nic wspólnego z prawdą. być głęboko przekonanym i mieć dowód, mając wyczerpującą, spójną odpowiedź na pytania, które doprowadziły do dramatu” – dodał.
Zdaniem Kaczyńskiego w ciągu ostatnich trzech lat nastąpiła „wielka zmiana” w wyjaśnianiu okoliczności katastrofy. I ta zmiana nie wynika tylko z kontekstu czasu, z wojny na Ukrainie i niesłychanych zbrodni, które potwierdzają, że „Rosja się nie zmienia, a rosyjski postkomunizm jest równie zbrodniczy jak komunizm”.
Zbieranie dowodów, które trwało latami, określił jako niezwykle trudne. „Dziś wiemy, co się wydarzyło. Mamy odpowiedzi. Mamy odpowiedź, po raz pierwszy kompletną, spójną, odpowiadającą na wszystkie pytania, a także zweryfikowaną przez różne ośrodki, nawet poza granicami Polski” – powiedział. „Będzie to omawiane w nadchodzących dniach i tygodniach. Zostanie zaprezentowane opinii publicznej” – dodał.
Zaznaczył, że jego brat Lech potrafił prowadzić politykę, która przecinała rosyjskie plany, że był w stanie rozszyfrować, opisać i przewidzieć. I miał odwagę pomóc Gruzji, która była w stanie wojny z Rosją w sierpniu 2008 roku. W interesie Polski i wolnej Europy Kaczyński powiedział, że trzeba poruszyć kwestię odpowiedzialności za zbrodnię i „jak sobie radzić z decydentów i wykonawców” oraz „jak u nas w Polsce, a szczególnie tam w Rosji”.
„Jest pytanie, czy pozostaniemy wolni, czy też będziemy żyć pod groźbą terroru terrorystycznego państwa bandytów” – powiedział, ostrzegając, że to, co dzieje się na Ukrainie, może wydarzyć się w Polsce i nie tylko tam, ale także w Paryż. , Berlinie i Rzymie. „Tchórzostwo i głupota zawsze przegrywają, a w Moskwie mogą na tym skorzystać” – powiedział, wzywając „całą wolną Europę do szerokiej mobilizacji w obronie Ukrainy, w obronie wolności”. Częścią tej obrony byłoby ostateczne wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej i postawienie wszystkich sprawców przed wymiarem sprawiedliwości. „To cel, który musimy osiągnąć” – powiedział.
Opozycyjna „Gazeta Wyborcza” napisała w komentarzu, że Kaczyński po raz pierwszy publicznie zadeklarował, że ma niezbędne powody do „zbrodni” smoleńskiej i „zamachu” na Smoleńsk, który miał miejsce w „interesie Moskwy”. Chociaż w przemówieniu Kaczyńskiego nie wymieniono nazwiska prezydenta Rosji Władimira Putina, to dla wszystkich jest jasne, że miał na myśli rosyjskiego dyktatora, gdy mówił o postawieniu sprawców przed wymiarem sprawiedliwości.
„Dziś każdy chce załatwić z Putinem ludobójstwo, które popełnia na Ukrainie. Kaczyński dodaje „zbrodnię” Smolenia do zbrodni wojennych i chce, aby cała Europa zmobilizowała się i postawiła Putina przed wymiarem sprawiedliwości. 10 kwietnia 2010 katastrofa, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 innych osób. Bo kto nie jest z nami w aferze smoleńskiej, jest z Putinem” – napisał dziennik.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.