Podczas gdy z Pałacu Czernińskiego wygnano starszego rosyjskiego dyplomatę, Moskwa nie dotknęła Czechów

Podczas gdy zastępca ambasadora Czech w Moskwie miał zostać wydalony, dyplomata pozostaje na miejscu. Przełom nastąpił po tym, jak Czechy odesłały do ​​domu drugiego człowieka z ambasady rosyjskiej w Pradze. Był podejrzany o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. W tym przypadku zaskakująca jest powściągliwość Moskwy. Z kolei ambasador Rosji Aleksander Zmiejewski nadal przebywa w Pradze.

Feodosius Vladyshevsky służył w ambasadzie rosyjskiej w Pradze jako pierwszy zastępca i prawa ręka ambasadora Zmeevsky’ego. Jednak ostatniego dnia marca musiał wbrew swojej woli opuścić Czechy. Po ostrzeżeniu przez krajowe tajne służby Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło go persona non grata.

Według dziennikarzy Władyszewski nie działał w Czechach zgodnie ze swoją misją dyplomatyczną. Sabotował stosunki i był podejrzany o powiązania z rosyjskimi służbami specjalnymi. Takie zachowanie dyplomaty w kraju goszczącym jest niedopuszczalne. Wydalenie członka korpusu dyplomatycznego jako osoby niepożądanej jest uważane za najtrudniejsze narzędzie w normalnych stosunkach obu krajów.

Rosyjskie MSZ wezwało w poniedziałek czeskiego ambasadora do Moskwy Vítězslava Pivoňkę. Ostrzeżono go, że rezygnacja Władyszewskiego jest nie do przyjęcia. „Podkreślił, że ten wrogi nowy krok, który wzmacnia linię celowo prowadzoną przez czeskie władze w celu zerwania stosunków dwustronnych, nie pozostanie nieodwzajemniony”. powiedzieli Rosjanie.

Zawsze bez zemsty

Jednak nawet po kolejnych czterech dniach Rosja nie podjęła odwetu. Drugi człowiek z ambasady Republiki Czeskiej w Moskwie, Tomáš Hart, który piastował swoje stanowisko przez rok, pozostaje na miejscu. „Do tej pory Federacja Rosyjska nie podjęła tego kroku” – potwierdziła w rozmowie z Aktuálně.cz rzeczniczka MSZ Lenka Do.

Wstrzemięźliwość Moskwy jest nieoczekiwana, biorąc pod uwagę jego ostry wyraz twarzy i bezkompromisowe podejście Pałacu Czernińskiego do Władyszewskiego, na którego zwrócił uwagę. Gazeta N. „To zaskakujące. Strona rosyjska zawsze podchodziła do tego we wzajemny sposób, natychmiast reagując na każde wydalenie, wydalając naszych dyplomatów” – powiedział agencji Aktuálně.cz były minister spraw zagranicznych Tomáš Petříček (ČSSD).

Bezczynność Rosji stoi w jaskrawym kontraście z moskiewskimi rozprawami z 18 rosyjskimi dziennikarzami pod przykrywką dyplomatyczną. Czechy zakończyły ją w kwietniu ubiegłego roku, kiedy stało się jasne, że za wybuchy składów amunicji w Vrběticach w 2014 roku odpowiada rosyjski wywiad wojskowy. Moskwa ogłosiła wydalenie 20 czeskich dyplomatów dzień po decyzji czeskiej partii i dała im 24 godziny na wyjazd.

rosyjski exodus dyplomatyczny

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego państwa europejskie postanowiły podjąć drastyczne kroki wobec rosyjskiego korpusu dyplomatycznego. Dyplomatów wydalono 25 krajów, w tym Czechy, z których 23 to państwa członkowskie Unii Europejskiej. Według najnowszych dostępnych informacji zeznawało łącznie 420 dyplomatów.

Większość z nich odesłały do ​​domu Polska (45), Niemcy (40) i Słowacja (38). Czechy znajdują się w pierwszej połowie rankingu z 13 dyplomatami, ale w zeszłym roku większość krajów Unii Europejskiej zwolniła zdecydowanie najwięcej, bo ponad 100.

„Może dlatego, że mają nieco inne obawy. Przedstawicielstwo dyplomatyczne jest tak sparaliżowane, że to tylko gesty, mimo że Rosjanie lubią ich na zasadzie wzajemności. w ogóle”, Petr Kolář, były ambasador Czech w Moskwie, powiedział Aktuálně.cz o obecnej rosyjskiej powściągliwości.

Minus trzynastu rosyjskich dyplomatów

W ambasadzie rosyjskiej w Pradze jest obecnie sześciu dyplomatów, a czeska reprezentacja w Moskwie – 7. Obecne liczby opierają się na zeszłorocznej interwencji ówczesnego ministra spraw zagranicznych, Jakuba Kulhanka, z CSSD. Po wydaleniu z Moskwy dwudziestu czeskich dyplomatów postanowił ograniczyć stan ambasady rosyjskiej w Pradze do tego samego poziomu, aby Czechy musiały opuścić kolejnych 60 dyplomatów.

Strona czeska zwiększyła presję na rosyjską dyplomację po tym, jak pod koniec lutego reżim prezydenta Władimira Putina rozpoczął inwazję na Ukrainę. Zawiesił konsulaty w Petersburgu i Jekaterynburgu oraz zamknął konsulaty rosyjskie w Karlowych Warach i Brnie. Ich pracownicy opuścili Czechy 12 marca razem z 13 dyplomatami.

„To krok, który jest również symboliczny. Wyraźnie pokazuje stanowisko czeskiego rządu i państwa czeskiego, jest reakcją na agresywną politykę Rosji” – komentował ówczesną decyzję rządu Petr Fiala (ODS ). . . Moskwa również nie zareagowała na ten krok. Zdaniem ekspertów prawdopodobnie interweniowałby zamykając dwa czeskie konsulaty w Rosji, ale czeski rząd im to uniemożliwił.

Interwencja wyłącznie w porozumieniu z UE

„Publiczne wypowiedzi ambasadora Zmejevskiego były bardzo często manipulacyjne, niedyplomatyczne i przestraszone. To są rzeczy, które biorąc pod uwagę, że nasze stosunki z Rosją są w martwym punkcie, możemy podjąć dalsze działania” – powiedział były minister Petříček. pierwszy człowiek rosyjskiej dyplomacji wciąż pozostaje w Pradze.

Były ambasador Kolář myśli tak samo. Według niego, zrozumiałe byłoby, gdyby obie strony zamknęły swoje misje dyplomatyczne. „To zbyteczne, ponieważ po prostu ze sobą nie rozmawiamy. Odwoływałbym nasz występ, dopóki coś się nie wydarzy. Zostawiłbym to ambasadorowi Unii Europejskiej w Moskwie, który mógłby tam reprezentować interesy wszystkich państw Unii”. powiedział.

Jednak według portalu Aktuálně.cz strona czeska nie podejmie samodzielnych działań przeciwko ambasadorowi Rosji Zmejevský’emu. W historii niepodległej Republiki Czeskiej Pałac Černín do tej pory wydalił tylko jednego ambasadora, w latach 90. Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest jednak gotowe do działania po uzgodnieniu procedury z innymi państwami Unii Europejskiej.

Takim impulsem mogą być rosyjskie zbrodnie wojenne w postaci masowych mordów na ukraińskich cywilach w Buču, Irpini i piątek w Kramatorski. Rosyjska rakieta wysłana w kierunku stacji zabiła ponad pięćdziesiąt osób czekających na ewakuację. Pałac Czernin powiedział, że „Rosja poniesie konsekwencje”. Minister spraw zagranicznych Jan Lipavský może zademonstrować swoje stanowisko Poniedziałek w Brukseligdzie spotka się ze wszystkimi odpowiednikami z UE.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *