Wojna zimowa została wywołana incydentem Mainil, sowiecką operacją fałszywej flagi – G.cz

Kolejna trzyczęściowa seria będzie próbą wyjaśnienia analogii między agresją sowiecką i rosyjską na sąsiednie państwa, w której podkreśli również aspekty łączące oba etapy historyczne. Część III. – Incydent w Mainil i inwazja na Finlandię

Incydent Mainilski

Pretekstem do samej inwazji stał się ostatecznie tzw. incydent Mainil, który miał miejsce 26 listopada 1939 roku, około dwa miesiące po agresji sowieckiej na Polskę. To nie przypadek, że incydent w Mainil przypomina niemiecki nalot radiowy na Gliwice – w obu przypadkach była to operacja pod fałszywą flagą.

Podczas incydentu w Mainil sowiecka artyleria fałszywie zaatakowała jego przygraniczną wioskę Mainil. Armia Czerwona twierdziła wówczas, że za atakiem stoi Finlandia, co spowodowało straty wojsk sowieckich. Finlandia zdystansowała się od oskarżenia i obwiniała ZSRR. Co więcej, najbliższe fińskie baterie artyleryjskie zostały wycofane z granicy właśnie po to, by uniknąć podobnych zarzutów.

Jednak sowiecka propaganda wciąż donosiła o fikcyjnych atakach armii fińskiej. Po tym nastąpiło rozwiązanie paktu o nieagresji po stronie sowieckiej. Po odtajnieniu dokumentacji wojskowej potwierdzono, że w czasie zdarzenia na tym terenie nie było żadnych ofiar. To zdecydowanie udowodniło, że atak był błędny. Cztery dni po incydencie w Mainil Związek Radziecki rozpoczął ofensywę wzdłuż całej granicy radziecko-fińskiej, rozpoczynając konflikt znany jako „wojna zimowa”.

Inwazja Finlandii

Stało się to 30 listopada o 06:50, zresztą bez wypowiedzenia wojny. Armia Czerwona rozpoczęła ciężki ostrzał granicy fińskiej i naloty na fińskie miasta, po czym o godzinie 08:00 nastąpiła inwazja wojsk lądowych. Już 1 grudnia Związkowi Radzieckiemu udało się ustanowić marionetkowy rząd w Demokratycznej Republice Finlandii. Republika ta funkcjonowała do marca 1940 roku, kiedy została przekształcona w Karelsko-Fińską Socjalistyczną Republikę Radziecką.

Skutki dla europejskiej sytuacji geopolitycznej były ogromne. Związek Radziecki został wykluczony z Ligi Narodów 14 grudnia 1939 r. i chociaż usiłował osiągnąć swoje roszczenia w Finlandii poprzez blitzkrieg, tak jak zrobiły to Niemcy w Polsce, z powodu nieskuteczności Armii Czerwonej, minister spraw zagranicznych Mołotow musiał dbać o te aspekty. ZSRR był w stanie wyegzekwować jedynie swoje „minimalne” żądania – Finlandia przekazała 11% swojego przedwojennego terytorium Związkowi Radzieckiemu, w tym Półwyspu Rybackiego.

Analogia zachowania Józefa Stalina i Władimira Putina

Między innymi dzięki nieprzekonującym występom Armii Czerwonej w tej wojnie, Adolf Hitler był przekonany, że w przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba, Związek Radziecki zostanie łatwo pokonany, co uczynił – kilka razy po operacji Barbarossa. Krótkowzrocznością byłoby sądzić, że analogia między działaniami militarnymi Rosji Putina i ZSRR Stalina jest tylko przypadkowa. Sztucznie wymyślone pojęcie niezbędnej „ochrony” zubożałej ludności na obcym terytorium, denazyfikacja, demilitaryzacja – to wszystko powody, dla których wschodnia hegemonia broni swojego pragnienia władzy i potrzeby nieustannej ekspansji.

Tak jak Adolf Hitler sprowokował konflikt z Polską pod fałszywą flagą, tak Stalin sprowokował konflikt z Finlandią pod fałszywą flagą. Tak jak Stalin postanowił „chronić” naród w Polsce, Putin postanowił „chronić” naród na Ukrainie. I tak jak Stalin określił Finlandię jako groźbę ataku na niego, tak Putin określił Ukrainę jako potencjalnego członka UE, NATO i towarzysza Zachodu, aby móc następnie dokonać inwazji ze swoimi wojskami. Historia się powtarza, ale czy możemy się z niej uczyć?

Zasoby: Wikipedia, Codziennie, Powiększenie, Przód

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *