Stoltenberg grozi Rosji konsekwencjami politycznymi, jeśli nie uspokoi sytuacji na granicy z Ukrainą iROZHLAS

Rosja może spodziewać się znaczących konsekwencji gospodarczych i politycznych, jeśli zdecyduje się podjąć agresywne działania przeciwko Ukrainie. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział to w poniedziałek, przed dwudniowym spotkaniem ministrów obrony NATO w Rydze, podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Łotwy Egilsem Levitsem.




Ryga

Udostępnij na Facebooku




Podziel się na Twitterze


Udostępnij na LinkedIn


Wrażenie



Skopiuj adres URL




Skrócony adres





Blisko




Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg Zdjęcie: Ints Kalnins | Źródło: Reuters

„Po raz drugi w tym roku Rosja przeprowadza niezwykłą koncentrację sił na granicy z Ukrainą. Śledzimy ciężką broń, artylerię, drony i dziesiątki tysięcy żołnierzy. „Każda nowa rosyjska agresja na Ukrainę będzie miała wysoki cena pod względem konsekwencji politycznych i gospodarczych dla Rosji” – powiedział Stoltenberg.


Negocjacje puczowe Zelenskiego tego nie dowodzą. Jednak starania Rosji o wykorzystanie sytuacji są realistyczne, zdaniem Ukraińca

Przeczytaj artykuł


Jak poinformował portal Ukraińska Prawda, szef polityczny sojuszu dodał, że koncentracja sił rosyjskich nie została spowodowana niczym, jest niezrozumiała i zwiększa ryzyko błędnej oceny sytuacji. Stoltenberg ponownie wezwał Rosję do przejrzystości i zmniejszenia napięć w regionie.

Łotewski minister obrony Artis Pabriks powiedział w poniedziałek podczas wizyty jednostki NATO ćwiczącej obronę Rygi w zaśnieżonych lasach Łotwy, że krajowi bałtyckiemu potrzebna jest stała obecność wojsk amerykańskich oraz rakieta przeciwlotnicza Patriot, aby odstraszyć Rosję.

„Potrzebujemy więcej pomocy międzynarodowej. Chcielibyśmy mieć stałą obecność USA (wojskową) w naszym kraju. A obrona morska i powietrzna w zasadzie oznacza przejście na systemy takie jak Patriot” – powiedział Reuterowi minister.

Przypomniała, że ​​po aneksji Krymu przez Rosję i poparciu dla powstania separatystów na wschodniej Ukrainie wiosną 2014 roku NATO wzmocniło swoje wschodnie skrzydło czterema batalionami wysłanymi do Polski i krajów bałtyckich latem 2017 roku.

Prezydent Łotwy Egils Levits (z lewej) na wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem (z prawej) | Zdjęcie: Ints Kalnins | Źródło: Reuters

„NATO destabilizuje Europę”

Moskwa twierdzi, że nie ma zamiaru najeżdżać krajów bałtyckich i Polski i oskarża NATO o destabilizację Europy poprzez zbliżenie jej sił do granic Rosji. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że kraje NATO nie są w bezpośrednim niebezpieczeństwie.


Na Ukrainie musi nastąpić zamach stanu z udziałem Rosji. Odbędzie się 1 i 2 grudnia, powiedział Zelenskyj

Przeczytaj artykuł


W maju Rosja zgromadziła 100 tys. żołnierzy na granicy z Ukrainą, najwięcej od aneksji Krymu. Według Zachodu Rosjanie również w tym miesiącu koncentrują swoje wojska w pobliżu Ukrainy. Kraje bałtyckie czują się najbardziej wrażliwą częścią sojuszu.

Eksperci wojskowi twierdzą, że Rosja mogłaby szybko kontrolować 60-kilometrowy korytarz lądowy łączący Polskę i Litwę za pośrednictwem swojego białoruskiego sojusznika, uzyskując połączenia lądowe z silnie ufortyfikowaną enklawą w Kaliningradzie.

Wojska amerykańskie stacjonujące w Niemczech są zbyt daleko, aby zapobiec podobnemu atakowi, dodał Reuters.

CTK

Udostępnij na Facebooku




Podziel się na Twitterze


Udostępnij na LinkedIn


Wrażenie



Skopiuj adres URL




Skrócony adres





Blisko




Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *