Migranci na granicy białorusko-polskiej zmienili taktykę

Minister powiedział, że miniona noc nie różniła się od poprzednich dni i nocy. „Były ataki na polskiej granicy. Ale teraz migranci przyjęli nieco inną taktykę – mniejsze grupy próbują przekroczyć granicę w wielu różnych miejscach” – powiedział. Zarzucił też białoruskim służbom kierowanie migrantami.

„Musimy być przygotowani na to, że ten problem będzie trwał miesiącami” – ostrzegał Błaszczak. Od razu jednak zapewnił, że polskie siły bezpieczeństwa są gotowe do odparcia ataków.

Według agencji państwowej BiełTA białoruska straż graniczna oskarżyła siły polskie i litewskie o dalsze przymusowe deportowanie migrantów na Białoruś, co miało dotknąć 490 osób dzień wcześniej.

Polska straż graniczna poinformowała, że ​​w piątek doszło do kilku prób włamania na terytorium Polski na odcinku granicznym w pobliżu miejscowości Dubicz Cerkiewne. Największa grupa liczyła 200 obcokrajowców, w innych eksperymentach zawsze brało udział kilkadziesiąt osób. „Cudzoziemcy byli agresywni – rzucali kamieniami, petardami, używali też gazu łzawiącego” – mówili pogranicznicy.

Nikt nie został ranny, na miejsce zdarzenia przyjechały tylko dwa radiowozy.

Według straży granicznej w piątek zarejestrowano łącznie 195 prób nielegalnego przekroczenia granicy, a pięciu cudzoziemców aresztowano. 82 cudzoziemców zostało wydalonych z Polski.

Policja poinformowała również, że na obszarze przygranicznym przetrzymywano dziewięciu podejrzanych o przemyt. Wśród nich jest czterech obywateli polskich, dwóch Ukraińców, jeden Niemiec, jeden Azerbejdżan i jeden Gruzin.

Kryzys polityczny

Polska stara się dyplomatycznie rozwiązać napiętą sytuację na granicy. Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i premierem Iraku Mustafą al-Kadimi. „Bezpośrednie rozmowy z (białoruskim przywódcą Aleksandrem) Łukaszenką nie są na porządku dziennym, ponieważ legitymizują jego reżim” – dodał.

„Rozmawiałem z premierem regionu kurdyjskiego w Iraku, gdzie większość migrantów napływa na Białoruś. Potwierdził mi, że nie jesteśmy świadkami kryzysu migracyjnego, ale kryzysu politycznego spowodowanego przez reżim Łukaszenki” – dodał Morawiecki.

Zachód oskarża reżim autorytarnego białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki o wabienie migrantów z obszarów kryzysowych, a następnie wysyłanie ich na granice UE. Według niego Mińsk reaguje w ten sposób na sankcje nałożone przez UE na jej reżim za łamanie praw człowieka.

W piątek Łukaszenka po raz pierwszy przyznał, że siły białoruskie pomagają migrantom w przekroczeniu granicy do Polski, ale odmówił zaproszenia uchodźców do swojego kraju.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *