Chociaż większość osób w 30 badanych krajach przyznaje, że istnieją nierówności płci, jedna trzecia mężczyzn kwestionuje korzyści płynące z feminizmu. Mniej więcej taki sam odsetek respondentów uważa, że „tradycyjna męskość” jest zagrożona. Informacje są oparte na Aktualności początek marca w Ipsos.
Jeśli chodzi o kobiety, jedna piąta jest przekonana o szkodliwości feminizmu, a jedna czwarta uważa, że świat traci „prawdziwych mężczyzn”. Ponad jedna piąta ankietowanych mężczyzn i 15% kobiet uważa, że z powodu feminizmu mężczyźni tracą władzę gospodarczą, polityczną lub społeczną.
Znacznie mniej ludzi uważa wtedy, że kobieta ma obowiązek uprawiać seks ze swoim mężem lub partnerem, nawet jeśli nie chce. Tylko 9 proc. badanych ma takie przekonanie, a 15 proc. nie ma jednoznacznego zdania w tej sprawie. Ten sam odsetek respondentów zgadza się, że kobiety często przesadzają, mówiąc o molestowaniu seksualnym lub gwałcie.
Zaskakująca jest postawa młodych ludzi. Pokolenie Z i milenialsi częściej niż pokolenie X (urodzeni w latach 1965-1980) lub pokolenie wyżu demograficznego (urodzeni po II wojnie światowej) zgadzają się, że przemoc seksualna jest często winą ofiary lub że ofiary takich czynów mają skłonność do przesadzać.
Seksistowski raj po drugiej stronie
Jednak wymienieni Australijczycy byli generalnie powyżej średniej światowej pod względem mizoginii. Na przykład jedna piąta australijskich mężczyzn i dziesięć procent kobiet zgadza się z obowiązkiem kobiety zapewniania seksu mężczyznom. Jedna trzecia Australijczyków i 11% Australijczyków również uważa, że ofiary przemocy seksualnej często zmyślają lub przesadzają.
Australia wyprzedza też tylko Malezję, jeśli chodzi o to, czy wolno wyrażać się w seksistowski sposób w mediach społecznościowych, czy też publikować intymne zdjęcia kobiety w Internecie bez jej zgody. Ponad jedna piąta mężczyzn uważa, że seksistowska ekspresja w Internecie jest akceptowalna. Jedna dziesiąta udostępniałaby wrażliwe zdjęcia bez pozwolenia.
Badanie zostało przeprowadzone z respondentami z 30 krajów, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Francji, Niemiec, Australii, Chin i Rosji. Czechy nie brały udziału w selekcji. Najbardziej seksistowskim krajem „zachodnim” jest Australia, wyprzedzając jedynie Arabię Saudyjską i Malezję. Chiny, Rosja, Rumunia, ale także Meksyk, Polska i Węgry również wydają się silnie seksistowskie. Wręcz przeciwnie, satysfakcjonującymi wynikami mogą pochwalić się np. Szwecja, Niemcy, Kanada, Belgia, Brazylia, RPA czy Korea Południowa.
Napisali 111 miejsc, które trzeba zobaczyć w Ostrawie: Przełamujemy stereotyp czarnego miasta, mówią
Napisali 111 miejsc, które trzeba zobaczyć w Ostrawie: Przełamujemy stereotyp czarnego miasta, mówi | Wideo: Michael Rozsypal
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.