Zapewne zauważyłeś w naszych mediach, że Roman Abramowicz pośredniczył w negocjacjach między Rosją a Ukrainą i że powinien był zostać otruty nieznaną substancją. Postaram się dodać kilka interesujących mnie szczegółów. najpierw wiadomość przyniósł The Wall Street Journal, według którego 3 marca w Kijowie miało się odbyć spotkanie Abramowicza w imieniu strony rosyjskiej z ukraińskimi dyplomatami. Po spotkaniu Abramowicz i dwóch ukraińskich negocjatorów mieli te same problemy zdrowotne – podrażnione oczy, problemy ze wzrokiem i stan zapalny skóry. Podczas spotkania wszyscy trzej pili tylko wodę i jedli czekoladę. Nic więcej. To wszystko, co wiemy na pewno. W swoim raporcie WSJ stwierdziło, że „twardogłowi” na Kremlu, którzy chcieli udaremnić negocjacje, mogą zorganizować zatrucie. Do BBC Według źródeł amerykańskich nie byłaby to trucizna, ale „czynniki środowiskowe”, jak ujął to urzędnik z urzędu prezydenta Ukrainy.
Ale do tego doszło deklaracja Organizacja śledcza Bellingcat, w ramach której jeden z członków Bellingcat został poproszony o pomoc w zorganizowaniu śledztwa dotyczącego całego zdarzenia przez ekspertów od bojowych środków chemicznych. Eksperci przeprowadzili na miejscu śledztwo i doszli do wniosku, że prawdopodobnie było to celowe zatrucie bronią chemiczną. To było według nich lub związek zawierający porfirynę, organofosforan lub nieokreślony związek bicykliczny. Wystarczy dodać, że jednym z organofosforanów jest Novičok, znana substancja paraliżująca nerwy, której użyto do zatrucia Siergieja Skripala i Aleksieja Nawalnego. Według Bellingcata dawka trucizny była celowo niska, aby służyć jako ostrzeżenie.
Cała sytuacja jest bardzo dziwna. Z jednej strony administracja USA i Ukrainy odmówiła jej przyjęcia, Abramowicz powiedział, że ma objawy przypominające celowe zatrucie, a Rosja wolała milczeć. Zrozumiałe jest, że Ukraina i Stany Zjednoczone wolały nie potwierdzać użycia broni chemicznej – taki atak znacznie skomplikowałby późniejsze negocjacje. Z drugiej strony Bellingcat jest znany z bardzo dokładnych badań, które okazały się wiarygodne. Moim zdaniem wariant zatrucia jest odnotowany przez innych Informacja ze środowiska Romana Abramowicza, mianowicie, że przywiózł Putinowi odręcznie napisany list od prezydenta Zelenskiego, który miał zawierać warunki pokoju, a przynajmniej rozejmu. Putin podobno rozwścieczył list i miał odpowiedzieć, że zniszczy Ukraińców. Jeśli tak, i jak dotąd jest to niepotwierdzona informacja, wydaje się logiczne, że ktoś ze strony rosyjskiej chciałby sabotować dalsze negocjacje.
Koniec „denazyfikacji”?
O jednania, Financial Times opublikowany informacja o przebiegu negocjacji między Rosją a Ukrainą, zgodnie z którymi Rosja nie domaga się już denazyfikacji, demilitaryzacji czy gwarancji dotyczących używania języka rosyjskiego na Ukrainie. W zamian Ukraina nie będzie ubiegać się o członkostwo w NATO, nie będzie rozwijać broni jądrowej, a na jej terytorium nie będzie baz obcych. Ale członkostwo w UE byłoby możliwe. Jednocześnie Ukraina ma uzyskać gwarancje bezpieczeństwa od kilku krajów, m.in. Rosji, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Niemiec i Polski. Tak postawione warunki byłyby, moim zdaniem, uznaniem porażki Rosji, nawet gdyby milczała. Z drugiej strony Rosja prawdopodobnie będzie chciała zachować Krym i domagać się uznania separatystycznych republik Donbasu. Na pewno Ukraina by się z tym nie zgodziła, dlatego moim zdaniem nie możemy oczekiwać szybkiego pokoju.
znowu dzwonek kota
Bellingcat wydał wczoraj kolejny raportgrupa oficerów kontrwywiadu, a właściwie tajnej policji FSB, która monitorowała Aleksieja Nawalnego w czasie jego zatruty nowicjusz. Ta sama grupa, która podążała za Nawalnym, miała wziąć udział w rzekomym otruciu rosyjskiego polityka i dziennikarza opozycji Władimira Kara-Murzy oraz poety Dmitrija Bykowa. Ale teraz Bellingcat ujawnił, że ta sama grupa FSB monitorowała Borisa Nemcova przed jego śmiercią.
on był Niemcem strzelać cztery rany postrzałowe kilkadziesiąt metrów od murów Kremla, a pięciu Czeczenów zostało uznanych za winnych jego zabójstwa. Wynik oficjalnego śledztwa jest co najmniej kontrowersyjny, gdyż śledztwo kończy się na wspomnianych Czeczenach, którzy należeli do Kadyrowów, a śledczy nawet nie próbowali znaleźć klienta. Uważam za szczególnie znaczący zbieg okoliczności, że szósty podejrzany z Czeczenii został, rzekomo przez pomyłkę, zdetonowany granatem ręcznym. Plotki mówią, że zanim zdarzył mu się wypadek, odmówił przyznania się do morderstwa.
Oficjalna historia, że Niemcy zabili pięciu Czeczenów za 15 milionów rubli (albo dlatego, że Niemcy bronili antyislamskich karykatur w Charlie Hebdo, wybierz) jest teraz podchwytywana dzięki śledztwu Bellingcat we współpracy z The Insider i BBC. Zespół FSB Niemcow miał być monitorowany od maja 2014 do lutego 2015 podczas wszystkich swoich podróży do regionów poza Moskwą. Jedyną drogą, której nie przebyto w tym czasie, była ostatnia podróż Niemkowa do Jarosławia przed morderstwem. To monitorowanie wyjazdów z Moskwy odbywało się również w Nawalnym przed jego otruciem, a kluczową osobą był oficer FSB Walery Sucharew, który również podążał za Niemcowem, ponownie z innym członkiem FSB. Bellingcat uzyskał te informacje dzięki wyciekom danych pasażerów cywilnych lotów i pociągów w Rosji. Jednak zespołowi FSB brakowało eksperta chemicznego do śledzenia Nemcova, który pojawił się podczas śledzenia Navaľný’ego. Możliwe więc, że niemiecka FSB nigdy nie miała zamiaru go otruć lub po przestudiowaniu jego rutynowych nawyków zdecydowała, że otrucie nie będzie możliwe.
Bellingcat szczegółowo opisał 13 tras, którymi Sucharev podążał za Niemcowem, zawsze z innym oficerem, a także udało im się zmapować, że funkcjonariusze FSB zamawiali bilety podróżne zaraz po tym, jak zamówili je Niemcy. Suchariew wydaje się być najwyższym rangą oficerem w łańcuchu oficerów, którzy obserwowali opozycję, a Bellingcat uzyskał dane z rozmów telefonicznych z innymi oficerami FSB zaangażowanymi w otrucie Nawalnego, w tym słynnym w sprawie Nawalnego Olegam Tajakinem. Inny kaszbasznik, Aleksiej Krivoščekov, który często towarzyszył Sucharevowi, również brał udział w inwigilacji Navaľný’ego, a Bellingcat zdołał dowiedzieć się na przykład, że ukończył szkołę wojskową Suworowa w Moskwie, a następnie studiował w Instytucie Kryptograficznym FSB. Ustalenia te rodzą wiele innych pytań, np. czy FSB była zaangażowana w planowanie zabójstwa Niemkowa, czy też możliwe jest, że nie zauważyli oni w ich pracy Czeczenów, którzy według oficjalnej wersji mieli również podążać za Niemcowem. . przed morderstwem? I dlaczego inwigilacja nagle ustała na kilka dni przed morderstwem? Najbardziej uderzające jest to, że większość dowodów w sprawie zabójstwa Niemkowa zajmowała się Instytutem Kryminalnym FSB, organizacją, w której kilku funkcjonariuszy FSB z grupy skupionej wokół Suchariewa pracowało nad wyśledzeniem Nawalnego. Wygląda na to, że FSB prowadziła śledztwo.
W każdym razie, gdy tylko przestali podążać za Niemcowem, oficerowie z okolic Suchariewa płynnie ruszyli, by obserwować Kara-Murzę, tym razem z ekspertem od broni chemicznej. W trakcie obserwacji Vladimír Kara-Murza miał dwa dziwne zdarzenia, w których zapadł w śpiączkę z zaburzeniami funkcji różnych narządów ciała. Według kilku raportów medycznych jest to spowodowane zatruciem nieznaną substancją chemiczną…
Telegrafia
Czeczeński watażka Ramzan Kadyrow był uniesiony do generała porucznika. To nie jest jasne czemuale gratulacje.
Ukraiński wywiad wojskowy opublikował dane 620 agentów FSBktórzy mieli brać udział w „działalności przestępczej w Europie”. Lista zawiera daty urodzenia, adresy, numery telefonów, ale także dokładne działy, w których pracują. Poirytowany.
Członek Dumy Maria Butina oskarżony Polsce, że chce zaanektować Kaliningrad. Zanim został członkiem Izby Reprezentantów, Butina był szpiegiem w Stanach Zjednoczonych, próbującym włamać się do Partii Republikańskiej lub Narodowego Związku Strzeleckiego. Została wydana przez FBI i służyła 5 miesięcy, zanim została sprzedana do Rosji.
Rosja według ministra spraw zagranicznych Ławrowa granice wjazd do obywateli krajów wroga. Który prawdopodobnie obejmuje również nas. Jeśli zaplanowałeś urlop na Kamczatce w tym roku lub w NorylskMasz pecha.
Ktoś w drzwiach mieszkania Olega Orłowa, prezesa Memoriału i działacza na rzecz praw człowieka rozpylony symbol Z i dodano słowa „współpracownik” i „nie sprzedawaj swojego kraju”. To wcale nie wygląda na faszyzm…
Ta część bloga została również napisana przy udziale UČR (członka Tajnej Rady) podcastu Mocny wybór.
PS Postanowiłem regularnie przygotowywać podobne reportaże z wydarzeń na Ukrainie i starać się przybliżyć czytelnikom informacje, które mnie zainteresowały i że uwaga mediów głównego nurtu mogła umknąć lub dać im mniej miejsca. Dlatego przypominam, że nie jestem ani żołnierzem, ani specjalistą ds. polityki zagranicznej, obecnym ani przeszłym. Jestem (słabo) wykształconym laikiem próbującym przekazać niewykształconemu laikowi fakty ze środowiska obronności i bezpieczeństwa. Nic więcej. W każdym razie 4 dolary za funt.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.