Pojawia się rozwiązanie, które zmieni hrywny dla uchodźców. Czeskim bankom brakuje jednak odwagi

Według władz i operatorów telefonii komórkowej w Czechach przebywa obecnie około 270 000 ukraińskich uchodźców. Jednak wielu z nich jest całkowicie pozbawionych środków do życia, ponieważ nikt nie chce pieniędzy, które ze sobą przynieśli. Hrywna ukraińska jest w czasie wojny ryzykowna i czeskie banki się poddają. Czekają, aby zobaczyć, czy naciski społeczne i apele o pomoc uchodźcom w rozwiązaniu Europejskiego Banku Centralnego.

Szybko zebrali oszczędności i uciekli ze strefy działań wojennych. Do tej pory ponad trzy miliony Ukraińców schroniło się w krajach europejskich, a ponad ćwierć miliona w Czechach. Otrzymali tylko pełną pomoc, z wyjątkiem jednej – wymiany pieniędzy.

Obecnie większość europejskich banków nie zezwala na wymianę hrywny ukraińskiej. Ani jednego jeszcze w kraju. Uchodźcy stają się w ten sposób „łupem” niektórych kantorów, które wymieniają ich pieniądze w bardzo niesprzyjających warunkach.

Właśnie dlatego, że problem dotyczy kilku krajów Unii Europejskiej, Europejski Bank Centralny (EBC) zaczął go rozwiązywać. Według prezes EBC Christine Lagarde znalezienie rozwiązania, które pozwoliłoby uchodźcom na wymianę hrywny na euro i inne waluty po „uczciwym kursie”, jest trudne.

Jednak w poniedziałek EBC przesłał do Komisji Europejskiej propozycję, jak powinien działać system przeliczania hrywien. Jednak bez gwarancji unijnej nie będzie możliwe pokrycie ryzyka strat kursowych. „Potrzebujemy gwarancji przewalutowania. Czasami nasze ramy prawne w czasach kryzysu pokazują swoje granice”, powiedział Lagarde, według Financial Times.

I tak czeskie banki czekają, mimo krytyki ze strony organizacji społecznych i humanitarnych, które zwracają uwagę na trudną sytuację uchodźców. Nie inspirują ich niektóre „odważne” banki w innych krajach, które dokonały zmiany nawet bez błogosławieństwa Unii. Hrywna zmienia się na przykład w Rumunii, przygotowują się do niej banki bułgarskie i polskie oraz słowacki Tatra Banka.

„Staramy się jak najbardziej ułatwić obywatelom Ukrainy pobyt z nami, a tym samym przynajmniej częściowo złagodzić ich trudną sytuację. Wprowadzamy zatem środki, w tym wymianę hrywny na euro od 22 marca. Obywatele Ukrainy będą mogli wymieniać hrywny do 250 euro na osobę dziennie lub wpłacać je na konto euro w Tatra banka” – powiedziała Natálie Major, członek zarządu banku.

W środę 23 marca kurs wyniósł 33,99 hrywien za jedno euro. Jest to kurs podobny do kursu podanego przez Narodowy Bank Czech za marzec – 1,33 hrywny za jedną koronę.

Są też walki w bankach

„Szukamy rozwiązania tego problemu. Opinia Europejskiego Banku Centralnego będzie dla nas ważnym przewodnikiem. W każdym razie myślę, że za kilka dni znajdziemy sposób na umożliwienie wymiany hrywien uciekających przed agresją dyktatorskiego reżimu Putina zapewnia uchodźcom inną indywidualną pomoc finansową poza wymianą hrywien” – powiedział agencji Aktuálně.cz rzecznik prasowy Česká spořitelna Filip Hrubý.

Według źródła zbliżonego do polityki bankowej, sytuacja jest podobna we wszystkich bankach – argumenty osób oceniających ryzyko banku ścierają się z tymi, którzy sympatyzują z Ukraińcami.

Ryzyka odmawiają zaakceptowania ryzyka niepewności co do tego, jak ustalić kurs wymiany hrywny do korony. że odbudowa Ukrainy będzie przebiegać szybciej, a wartość hrywny wzrośnie, a ktokolwiek handlował wbrew dzisiejszemu kursowi „wojny” w ten sposób zyskać, a przynajmniej nie stracić” – powiedział portalowi Aktuálně.cz źródło z sektora bankowego, które nie chciało podać jego nazwiska.

Przypomniał też o kosztach niezbędnych do tzw. zarządzania gotówką, czyli transportu i przechowywania hrywny w trudnym okresie, który potencjalnie mógłby przeskoczyć na brzegi.

„Jednak jeśli wziąć pod uwagę, że uliczni kantorzy już podejmują ryzyko, choć przy bardzo niekorzystnym kursie wymiany dla uchodźców, a niektóre banki konsorcjum zaczęły wymieniać hrywny, to naprawdę szkoda, że ​​silne czeskie banki wciąż się wahają ”, powiedział źródło.

Niech UE gwarantuje kurs

Jednak Eva Zamrazilová, przewodnicząca Krajowej Rady Budżetowej, rozumie zachowanie banków. „Praktyczna niezmienność ukraińskiej hrywny to problem, który powinien być rozwiązywany głównie na poziomie europejskim. W czasach, gdy kraje Europy Środkowo-Wschodniej stoją przed największymi kosztami tymczasowej adaptacji uchodźców wojennych z Ukrainy, wypadałoby Komisję Europejską do zagwarantowania tego opóźnienia.Możliwe jest również rozważenie limitu na osobę i na okres”, wyjaśnia Zamrazilová.

Departament Finansów zgadza się. „Intensywnie poszukuje się rozwiązania na poziomie europejskim. Jedną z dyskutowanych opcji jest z góry wspólny zakup ukraińskiej waluty po stałym kursie, ale związane z tym kwestie prawne muszą zostać rozwiązane na tych samych warunkach” – powiedział Tomáš Weiss, rzecznik prasowy biura Aktuálně.cz.

Przypomniał, że od 21 marca państwo wypłaca uchodźcom za pośrednictwem urzędów pracy pomoc humanitarną w wysokości pięciu tysięcy koron na osobę, którą osoby posiadające wizy będą musiały tolerować i będą mogły otrzymywać przez kolejne pięć miesięcy.

Rzecznik ministerstwa dodał również, że nie ma przepisów określających kantory, z którymi walutami się wymieniać, ani regulujących stosowanych kursów walut. „Są to skutkiem decyzji biznesowej konkretnego kantoru, która uwzględnia obecną sytuację rynkową i w której ministerstwo nie musi interweniować” – dodał Weiss. Jednocześnie niektóre kantory oferują niekorzystne kursy walut typu 1 korona = 2, 3 i 5 hrywien.

Ekonomista Citfin, Tomas Volf, radzi Ukraińcom, aby na razie zachowali hrywny i jej nie zmieniali. „Jeśli ktoś chce pomóc, zrobi to bezinteresownie i nie będzie chciał niczego w zamian. w ramach solidarności niezbędny czas musi trafić na szczebel Republiki Czeskiej” – powiedział Volf.

W komentarzu „Süddeutsche Zeitung” zaproponował niedawno system, w którym trudna wymienialność hrywny stałaby się dowodem na rodzaj obywatelskiej solidarności. Ludzie wymieniali swoją walutę z Ukraińcami po własnym hojnym kursie. Hrywna byłaby więc takim „potwierdzeniem” daru dla Europejczyków.

Ale musiałaby to być pomoc dobrowolna i punktualna. „W praktyce pomysł kupowania hrywien od Ukraińców przez zwykłych ludzi jest niepraktyczny, a ponadto nielegalny. W Czechach działalność wymiany walut jest bardzo jasno określona i może być prowadzona tylko w miejscach autoryzowanych przez bank centralny.

Według Jana Jonáša z Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Masaryka w Brnie, Narodowy Bank Ukrainy (NBU) wydał na początku marca zalecenie, aby ludzie nie nosili przy sobie gotówki, ale deponowali pieniądze z ukraińskiego banku i korzystali z płatności karty. za granicą. Płacąc kartą, hrywna jest przekazywana na lokalną walutę po kursie ukraińskiego banku. W ten sposób obywatele Ukrainy mogą uniknąć niskich kursów walut w kantorach.

„Sytuacja ukraińskiej hrywny różni się od tego, co znamy z historii „wojennych” walut. W czasach wojny tworzenie i dostępność towarów są zawieszone, a ceny rosną, o ile nie są regulowane administracyjnie. staraj się jak najszybciej wymienić go, na przykład na dolara amerykańskiego lub bardziej doświadczonych finansowo, na kryptowaluty – wyjaśnia Jonas.

Podaje przykłady hiperinflacji w Zimbabwe pod koniec pierwszej dekady XXI wieku oraz w Wenezueli pod koniec drugiej dekady.

„W związku z tym ukraińska waluta powinna zostać zdewaluowana przez wojnę. Ale tak się wcale nie dzieje. Międzynarodowe i zagraniczne organizacje przychodzą z pomocą Narodowemu Bankowi Ukrainy. kredyt walutowy, który stabilizuje ukraińską administrację finansową i w zasadzie pomaga uchodźcom przewalutować ukraińską hrywnę na inne waluty w przypadku płatności kartą lub wypłat za granicę – dodał Jonah.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *