Warszawa podkreśla, że wybory w USA mają na celu wywarcie wpływu na Rosję.
Oczekuje się, że przed wyborami prezydenckimi w USA Unia Europejska rozpocznie kampanię przypominającą Amerykanom o znaczeniu wzajemnych więzi. Według Reutersa Polska domaga się tego w dokumencie, który zaprezentuje na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE w poniedziałek 22 lipca.
Warszawa podkreśla, że wybory w USA mają na celu wywarcie wpływu na Rosję poprzez szerzenie dezinformacji, która może zaszkodzić stosunkom między Stanami Zjednoczonymi, Unią Europejską i Ukrainą.
„W tym kluczowym historycznym momencie istotne jest, abyśmy wspólnie podjęli szybkie i zdecydowane kroki w celu wzmocnienia stosunków transatlantyckich poprzez strategiczną komunikację w sprawie UE ze Stanami Zjednoczonymi” – napisano w polskim dokumencie, według Reutersa.
Warszawa przypomina, że rosyjskie media państwowe i powiązani z Rosją propagandyści w mediach społecznościowych już rozpowszechniają m.in. dezinformację lub stronnicze informacje na temat migracji z Meksyku do Stanów Zjednoczonych.
„A należy oczekiwać jeszcze więcej, ponieważ priorytetem Rosji jest osłabienie poparcia dla Ukrainy” – czytamy dalej w dokumencie, zgodnie z którym treści te mogą dotyczyć głównie młodych wyborców.
Ujawnianie rosyjskiej dezinformacji
Tym samym, zdaniem Polski, Unia Europejska powinna podjąć działania mające na celu ujawnienie i ograniczenie wpływu rosyjskiej dezinformacji na amerykańską kampanię wyborczą. W dokumencie wspomina się m.in. o „rozpoczęciu kampanii mających pokazać, gdzie jest dziś Europa i pozytywne skutki dyplomacji, obrony zbiorowej i otwartego społeczeństwa”.
„Powinniśmy podnosić świadomość amerykańskiego społeczeństwa na temat zakresu europejskiej pomocy dla Ukrainy i tego, w jaki sposób wysiłki te pomagają ratować życie Ukraińców” – czytamy dalej w dokumencie.
Moskwa od dawna zaprzecza, jakoby chciała mieć wpływ na listopadowe wybory, podczas których Amerykanie wybiorą nowego prezydenta i zmienią część parlamentu. Rosja zaprzeczyła także, że miała wpływ na kampanie przed wyborami prezydenckimi w 2016 i 2020 roku.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.