Po ponad dwóch dekadach kobieta ponownie ubiega się o stanowisko polskiego premiera. Drogę do szefa rządu otworzyła marszałek izby niższej parlamentu Ewe Kopaczová wraz z przyjęciem w czwartek dymisji byłego premiera Donalda Tuska.
12.09.2014 07:25
Zdjęcie: SITA/AP, ALIK KEPLICZ
Tak Ewa Kopaczová wraz z premierem Donaldem Tuskiem przeżywała swoje zwycięstwo w wyborach do parlamentu; po trzech latach zastąpi przyszłego przewodniczącego Rady Europejskiej na stanowisku premiera.
Udaje się do Brukseli, gdzie od grudnia zostanie przewodniczącym Rady Europy. Prezydent Bronisław Komorowski potwierdził, że powoła do rządu kandydatkę koalicji Kopaczovą, gdyż zdaje sobie sprawę z konieczności szybkiej stabilizacji polskiej sceny politycznej.
Według szacunków nowy rząd mógłby powstać już 22 września, przed upływem przewidzianego przez prawo 14-dniowego terminu i przed wyjazdem polskiego prezydenta do Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Nie pomyślała o tej funkcji
Do tego czasu pięćdziesięciosiedmioletnia Kopaczová będzie musiała zrezygnować ze stanowiska marszałka Sejmu, które piastuje już trzeci rok. W historii Polski stanie się dopiero drugą kobietą na stanowisku premiera. Pierwszą była Hanna Suchocka, która w latach 1992 i 1993, za prezydentury Lecha Wałęsy, stanęła na czele kruchego siedmipartyjnego rządu.
Portal politika.pl dostrzega podobieństwa pomiędzy obydwoma politykami. „Ewa Kopaczowa dojdzie do władzy, podobnie jak jej poprzedniczka, na stanowisku osoby, która do tego nie aspirowała, nie zabiegała o to stanowisko i zapewne nawet o tym nie myślała, w przeciwieństwie do wielu jej byłych lub obecnych kolegów partyjnych.
Železná Eva, jak bywa nazywana w polskich mediach, obejmuje urząd w trudnej sytuacji ze względu na jej kategoryczne opinie na temat kwestii sztucznego zapłodnienia poza organizmem kobiety, niepopularnych reform w służbie zdrowia czy decyzji o niekupowaniu szczepionek w okresie okres przejściowy. – zwaną pandemią. Świńska grypa H1N1 w 2009 r.
Polski komentator Jacek Żakowski nie obawia się jednak, że kobieta na czele rządu nie będzie w stanie obronić się przed atakami przeciwników: „Jeśli ktoś myśli, że znajdziemy się pod surową ręką Tuska, niech wejdzie w delikatne ręce Kopaczowej, wtedy się mylą. Zapytaj ludzi w służbie.
Kopaczová będzie jednak musiała ciężko pracować, aby zyskać popularność wśród obywateli i polityków przed przyszłorocznymi wyborami regionalnymi i parlamentarnymi.
Kaczyński nie przypadł mu do gustu
Kopaczová weszła do polityki w latach 1998-2001 jako członkini autonomicznego samorządu regionalnego jednostki terytorialnej Mazowsza z ramienia partii Unia Wolności, z której wywodził się także Suchocka. Początkowo z zawodu lekarz, do 2001 roku pracowała jako dyrektor placówki medycznej w Szydłowcu, miejscowości położonej około 130 kilometrów od Warszawy.
W tym samym roku została członkinią centrowej Platformy Obywatelskiej, której założycielem i prezesem był Donald Tusk. Stopniowo awansowała na kierownictwo partii, od 2011 roku była jednym z wiceprzewodniczących, a od grudnia 2013 roku nawet pierwszym wiceprzewodniczącym.
W Polsce Platforma Obywatelska jest głównym rywalem konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Choć cieszy się, że Tusk po siedmiu latach odchodzi ze stanowiska premiera, z pewnością nie podoba mu się, że na czele kraju stoi nieelastyczna i bardziej liberalna kobieta.
Od lat sukcesywnie wspina się po szczeblach kariery. Od posła do Komisji Zdrowia w rządzie Platformy Obywatelskiej do Ministra Zdrowia w 2007 r.
Na tym stanowisku rozgniewała wielu kolegów i obywateli kilkoma decyzjami. W 2009 roku odmówiła zakupu szczepionek przeciwko świńskiej grypie, w wyniku której w Polsce zginęło ponad 180 osób. „Biorę na siebie pełną odpowiedzialność, nie zmienię strategii, nie potrzebujemy szczepionek” – broniła się wówczas.
Poruszyła wielu Polaków, gdy zwróciła uwagę na możliwość sztucznego przerwania ciąży w przypadku 14-letniej dziewczynki, której dwa lubelskie szpitale odmówiły tego zabiegu. Jako Minister Zdrowia działała zgodnie z polskim prawem, które dopuszcza aborcję jedynie w trzech przypadkach, np. gdy ciąża jest następstwem przestępstwa, w tym przypadku stosunku płciowego z osobą poniżej 15. roku życia.
Za taką postawę część konserwatystów chciała go nawet ekskomunikować z Kościoła katolickiego. Przede wszystkim rozwiedziona matka dziewczynki irytuje konserwatywną część opinii publicznej swoją pozytywną opinią na temat dodatkowego finansowania sztucznego zapłodnienia in vitro, co spotyka się w katolickiej Polsce z wieloma przeciwnikami.
Michnik: Nie wierzę w klon Tuska
„Po siedmiu latach widać pewne zmęczenie Donaldem Tuskiem” – powiedział Adam Michnik, znany intelektualista, były dysydent i redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, podczas spotkania z dziennikarzami czeskimi i słowackimi na temat odchodzącej Polki Premier. minister.
Czy będzie to cień Donalda Tuska, z którym będzie musiał się zmierzyć nowy premier, niezależnie od tego, kto będzie rządził po wyborach w 2015 roku?
Wszyscy będą walczyć. Tusk zdominował Platformę Obywatelską. Kiedy coś było rozwiązywane, czekaliśmy na to. Nie jestem do końca optymistą co do nowego premiera.
Czy Polsce przydałby się klon Tuska, czy raczej inny styl polityczny?
Nie wierzę w klony w polityce. Ewa Kopaczová została wybrana przez Tuska. Ale tak nie jest.
Jakie szanse ma Platforma Obywatelska bez obecnego lidera w przyszłorocznych wyborach?
Sondaże wykazały, że po ogłoszeniu wyjazdu Tuska do Brukseli na stanowisko stałego przewodniczącego Rady Europejskiej popularność Platformy Obywatelskiej wzrosła.
Po co?
Dwukrotnie wygrał wybory, ale po siedmiu latach widać pewne zmęczenie wobec Tuska. Być może bez niego Platforma Obywatelska nie poradzi sobie i tam rozpocznie się walka o władzę. Być może jednak nieobecność lidera będzie stanowić zachętę dla partii. Do tej pory Platforma Obywatelska nie musiała martwić się wieloma sprawami. Bez Tuska przywódcy będą musieli sobie z nimi poradzić.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.