W sobotę 22 lipca 2023 r. z lotniska Żylina w Dolni Hričov wystartowało kilka ciekawych maszyn. Przybyli nie tylko ze Słowacji, ale także z trzech innych sąsiednich krajów: Czech, Polski i Węgier. Był to historyczny pierwszy lot śmigłowca V4. Pogoda tego dnia dopisała, co pozwoliło słowackim i zagranicznym gościom w pełni cieszyć się wydarzeniem.
Pomysł zorganizowania startu zrodził się w głowach trzech pasjonatów lotnictwa – Martina Kavalčíka, Ronalda Wilczka i Stanislava Machovčáka. Według nich pomysł wdrożenia go na lotnisku w Żylinie zrodził się gdzieś nad Afryką w sierpniu ubiegłego roku, podczas 30-godzinnego lotu z Majotty do Żyliny.
„Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że wydarzenie jako całość odniesie sukces, przy licznym udziale helikopterów i samych zwiedzających. Głównym celem startu śmigłowców V4 było spotkanie z pilotami, rozmowa o doświadczeniach, wymiana doświadczeń i między innymi promocja Lotniska w Żylinie.” powiedział Ronald Wilczek.
Nie zabrakło profesjonalnych prezentacji i zabaw
W programie głównym dla gości przygotowano wykłady kontrolerów ruchu lotniczego z Czech, Słowacji i Polski, którzy w swoich prezentacjach wyjaśniali pilotom zasady lotu, trasy lotu, punkty wejścia i wyjścia, procedury podczas przelotów loty graniczne. lotów i przekazał wiele innych interesujących informacji.
Po wykładach odbyła się swobodna dyskusja, w której mógł wziąć udział każdy, kto nie bawił się na popołudniowej imprezie w hangarze. Trwało to do późnego wieczora. Następnie helikoptery odleciały, aby wrócić do domu.
W sumie w Rajdzie Śmigłowcowym V4 wzięły udział 23 helikoptery, 2 wiropłaty, 11 samolotów i ponad 100 osób. Do najczęściej odwiedzanych należały śmigłowce Robinson R22, R44 i R66. Jednak lotnisko odwiedziły także Bell 407, Bell 206 i Eurocopter EC120, ale największą niespodzianką był dawny helikopter wojskowy armii rumuńskiej Aérospatiale SA. Gazela 341G.
„Pierwszy rok rajdu za nami i dzięki bardzo pozytywnemu odzewowi uczestników mamy pewność, że kolejny Rajd Śmigłowców V4 2024 będzie jeszcze większy i przywita jeszcze większą liczbę uczestników ze stalowymi ptakami.” » dodał R. Wilczek.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.