Przeprowadzka z Polski na Węgry odbywa się przez największe osiedle mieszkaniowe. Wcześniej dali autobusowi zielone światło

25 maja 2023 o 18:45 I

Kierowca: Sytuacja w Preszowie nie jest różowa.

PRESZOW. Gdy autobus miejski odjeżdża z przystanku kierunek do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, musi płynnie przez nie przejechać do zielonego światła.

Tak działa preferencja transportu publicznego w idealnym przypadku.

Obecnie taka zaleta została wdrożona w Sekčovie, największej dzielnicy mieszkaniowej Preszowa.

Szczególnie Ul.arm. gen. Svoboda, tłumaczenie na Rusínska, skrzyżowanie Kuzmány.


Kontynuacja artykułu poniżej reklamy wideo

Kontynuacja artykułu poniżej reklamy wideo

„Gdy pasek świeci się na zielono, oznacza to, że dojeżdżając do skrzyżowania, powinienem przejechać przez nie płynnie, a co najwyżej trochę zwolnić i przejechać bez czekania” – podczas jazdy próbnej pokazuje, jak działa nowy system, kierowca autobusu komunikacji miejskiej Peter Kamenčík.

Wiele zależy od sytuacji.

„Każde skrzyżowanie jest inne, ponieważ te części mają wysoką częstotliwość… Potem odstępy stają się dłuższe, a system jest ograniczony czasowo, jeśli chodzi o to, jak długo trzyma zielone światło” – mówi Kamenčík.



Powiązany artykuł Preszowskie trolejbusy zaczęły kursować po nowym buspasie i skróconym odcinku Kontynuuj czytanie

Firma Transportu Międzynarodowego

Uważa ciężarówki za największy problem transportowy Sekčova.

„Główna trasa z Polski na Węgry przebiega przez największe osiedle mieszkaniowe w Preszowie. To katastrofa. System próbuje nam to ułatwić, ale to wielki pośpiech”.

Deska rozdzielcza kierowcy zaczyna komunikować się z sygnalizacją świetlną, gdy jest on nieruchomy.

„Ludzie wychodźcie, wstawajcie. To też zależy od tego, ilu ich jest, czasami zatrzymuję się za 15 sekund, czasami za minutę. A kiedy wyjeżdżam z przystanku, na moim pasku zapala się czerwona lub zielona. Kiedy jest zielona, ​​oznacza to, że albo płynnie zmienię na zieloną, albo zwolnię tak bardzo, jak to możliwe. Jeszcze raz. Wyjeżdżam z przystanku, jest kolejka samochodów i nikt nie wsiada, a kiedy dojeżdżam do skrzyżowania, system mnie nie zatrzyma, bo mnie nie zatrzyma” t czekać na mnie jeszcze pół minuty”, opisuje potencjalne pułapki.

– Pięć razy przejeżdżałem przez to samo skrzyżowanie, ale zawsze sytuacja jest tam inna. Samochodów jest więcej. Może być np. dziesięć aut. Ale jest też dziesięć ciężarówek. Interwał między przejazdami się wydłuża i pojawiają się problemy, że nie działa tak, jak powinno – dodaje.

Ogólnie rzecz biorąc, oczekuje on jednak poprawy w oparciu o doświadczenia związane z preferowaniem transportu publicznego na ulicy Levočská.

„Dzisiaj sytuacja na drogach w Preszowie nie jest różowa, ale na pewno pomogła”.



Powiązany artykuł Popularność komunikacji miejskiej opłaciła się. W Preszowie zmniejszono opóźnienia niektórych połączeń, nawet w godzinach szczytu Kontynuuj czytanie

Transport publiczny w Lewockiej przyspieszył

Dane również potwierdzają jego słowa.

„Bazując na doświadczeniach z pierwszej fazy, z zadowoleniem przyjęliśmy przejście do następnej, ponieważ przyniosło to rezultaty. Zmniejszyliśmy opóźnienia na poszczególnych odcinkach o jedną do czterech minut” – mówi Adriana Compeľová, kierownik ruchu w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Preszowie.

„Ruch w całym mieście jest skomplikowany od lat. Cieszymy się z tych działań, ponieważ każdego dnia napotykamy korki w różnych miejscach. Trudno określić, gdzie jest regularny, ponieważ się zmienia. Jednego dnia jest lepiej, drugiego gorzej” – mówi Compeľová.

W godzinach wzmożonego ruchu opóźnienia w Sekč wynoszą zwykle od siedmiu do dziesięciu minut, a w przypadku wyjątkowego zdarzenia są nawet dłuższe. Nowe rozporządzenie powinno pomóc poprawić te liczby.

„Musimy to monitorować, nie można tego ocenić w trzy tygodnie. Przez rok monitorowaliśmy pierwszą fazę, a potem dokonaliśmy oceny” – dodał szef operacji transportowej.



Powiązany artykuł Socjalistyczna firma przewozowa prowadziła również taksówkę. Preszów mógłby mieć również tramwaje Kontynuuj czytanie

Cały czas łapią muchy

Alfons LančaričSzef systemów transportowych w Alam, który dostarczył technologię, mówi, że dopracowanie wyboru to proces trwający miesiące.

„Jesteśmy w pierwszych trzech miesiącach i mogę powiedzieć, że działa w 98 procentach” – mówi.

Największym problemem są ciężarówki.

helpdesk@sme.sk, abyśmy mogli Ci pomóc.” data-msg-btn-logout=”Zaloguj się jako inny użytkownik” data-msg-btn-close=”Pozostań zalogowany” >

Ida Richards

„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *