Pekin sprzeciwiał się oskarżeniom NATO, że Chiny atakują jego interesy i bezpieczeństwo, a także wszelkim próbom rozszerzenia przez NATO swoich wpływów w regionie Azji i Pacyfiku. Poinformował o tym w środę wieczorem Reuters, powołując się na oświadczenie chińskiej misji dyplomatycznej przy Unii Europejskiej.
Zdjęcie: SITA/PA, Oliviera Matthysa
Flagi powiewają przed kwaterą główną NATO w Brukseli
W komunikacie prasowym opublikowanym we wtorek pierwszego dnia szczytu w Wilnie, NATO określiło się przeciwko Chinom, których „afiszowane ambicje i polityka przymusu atakują” interesy sojuszu, jego bezpieczeństwo i jego wartości. Tekst mówi również o „operacjach hybrydowych i cyberprzestępczych” Pekinu i stwierdza, że Chiny wykorzystują dźwignię gospodarczą do „tworzenia strategicznych zależności i wzmacniania swoich wpływów”.
W oświadczeniu stwierdzono również, że Chiny wykorzystują szeroką gamę narzędzi politycznych, ekonomicznych i wojskowych, aby zwiększyć swoje globalne wpływy i wzmocnić swoją potęgę. „Pozostajemy otwarci na konstruktywne kontakty z (Chinami), w tym w interesie budowania wzajemnej przejrzystości” – czytamy we wspólnym oświadczeniu.
„Zdecydowanie się temu sprzeciwiamy i odrzucamy” – powiedziała chińska misja dyplomatyczna przy UE w odpowiedzi na oświadczenie NATO. Według Pekinu treść oświadczenia dotycząca Chin ignoruje podstawowe fakty, wypacza chińskie postawy i politykę oraz celowo dyskredytuje Chiny.
Przedstawiciele niektórych krajów azjatyckich również biorą udział w dwudniowym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego, poinformował Reuters. Pekin zasygnalizował stanowczy sprzeciw wobec „nacisku NATO na wschód w regionie Azji i Pacyfiku” i ostrzegł, że wszelkie działania zagrażające prawom Chin spotkają się z „zdecydowaną odpowiedzią”.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.