Przeciwnikiem serbskiego tenisisty Novaka Djokovicia w finale gry pojedynczej mężczyzn turnieju Wielkiego Szlema na Roland Garros jest Norweg Casper Ruud.
W drugim meczu półfinałowym w piątek czwarta zawodniczka zmierzyła się z dwudziestodwuosobowym „pająkiem” Niemcem Aleksandrem Zverevem w trzech setach 6:3, 6:4 i 6:0.
Drugi rok z rzędu dotarł do finału w Paryżu, przegrywając w zeszłym roku z Hiszpanem Rafaelem Nadalem.
Mężczyźni – gra pojedyncza – półfinały: Casper Ruud (Norwegia-4) – Alexander Zverev (Niemcy-22) 6:3, 6:4, 6:0
Norweg od początku lepiej poruszał się po boisku i popełniał mniej niewymuszonych błędów. W pierwszym secie dwukrotnie przejął serwis rywala, podczas gdy Zverev tylko raz.
Niemiec zdołał wrócić w końcówce meczu, ale przy stanie 3:5 nie był w stanie podać forhendu ze świetnie przygotowanej pozycji na boisku.
WIDEO: Znakomita obrona Ruuda zakończyła się zwycięstwem
Ruud wygrał pierwszego seta 6:3 iw drugim kontynuował ugruntowaną passę. W tym czasie 2:2 i 0:40 obronił trzy breaki.
Decydujący był nieudany serwis Zvereva w siódmym secie, po którym Północ objęła prowadzenie 4:3 i już zapewniła sobie prowadzenie.
Niemiec nie do końca grał źle, ale nie potrafił wykorzystać swoich okazji w kluczowych momentach. Trzeci set był całkowicie kontrolowany przez Ruuda, który ostatecznie oddał kanarka rywalowi.
Ruud spotkał się ze Zverevem po raz czwarty w swojej karierze i wyrównał mecze na 2:2.
24-letni Norweg ma szansę powalczyć o swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł.
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.