Były szef NATO Anders Rasmussen ostrzega, że jeśli Kijów nie otrzyma konkretnych gwarancji na szczycie NATO, sytuacja może się zaostrzyć. Poinformował o tym brytyjski dziennik The Guardian. Państwa NATO niezadowolone z ustaleń wileńskiego szczytu mogą zdecydować się na samodzielną interwencję.
Zdjęcie: NA
Anders Fogh Rasmussen na zdjęciu z 2014 roku jako Sekretarz Generalny NATO.
„Jeśli w NATO nie uda się uzgodnić jasnej drogi dla Ukrainy, możliwe, że niektóre kraje podejmą działania na własną rękę. Wiemy, że Polska jest bardzo zaangażowana w konkretną pomoc dla Ukrainy. I nie wykluczam, że Polska zaangażowałaby się w to jeszcze bardziej – a kraje bałtyckie poszłyby w jej ślady – być może łącznie z wysłaniem wojsk lądowych” – ostrzega Rasmussen dla Guardiana.
„Myślę, że Polacy poważnie zastanowiliby się nad utworzeniem koalicji chętnych, gdyby Ukraina niczego nie dostała w Wilnie. Nie powinniśmy lekceważyć polskich uczuć, Polacy uważają, że Europa Zachodnia zbyt długo nie słuchała ich ostrzeżeń o prawdziwej rosyjskiej mentalności – powiedział Rasmussen. Według niego Ukraina mogłaby zgodnie z prawem wystąpić o taką pomoc wojskową.
Rasmussen mówi, że niezbędne jest, aby Ukraina otrzymała pisemne gwarancje bezpieczeństwa, najlepiej przed szczytem, ale poza NATO. Muszą one obejmować wymianę informacji wywiadowczych, wspólne szkolenie na Ukrainie, zwiększoną produkcję amunicji, interoperacyjność NATO i zapewnienie wystarczającej ilości broni, aby powstrzymać Rosję przed kolejnym atakiem, pisze The Guardian.
Dodał jednak, że same gwarancje bezpieczeństwa nie wystarczą, chociaż niektóre państwa NATO mogłyby je egzekwować, by uniknąć prawdziwej dyskusji o ambicjach Ukrainy do członkostwa w NATO. Według Rasmussena kwestia członkostwa zawsze będzie w programie szczytu.
„Rozmawiałem z kilkoma przywódcami Europy Wschodniej i jest grupa twardych sojuszników z Europy Środkowej i Wschodniej, którzy chcą przynajmniej wytyczyć jasną drogę dla Ukrainy do członkostwa w NATO” – powiedział według brytyjskiej gazety.
Przekonuje, że historia pokazała, że pozostawianie Ukrainy w poczekalni NATO na czas nieokreślony jest niebezpieczne. Nawet jeśli zaproszenie do sojuszu nie nadejdzie teraz do Wilna, ta opcja powinna pozostać otwarta w Waszyngtonie w przyszłym roku. Odrzucił argument, że Ukrainie nie można zaproponować członkostwa w NATO przed zakończeniem wojny – powiedział, że dałoby to Putinowi prawo weta.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.