W ubiegłym roku zainstalowano więcej pomp ciepła niż kiedykolwiek wcześniej. Ważne jest, aby ludzie nie myśleli z perspektywy czasu, że to była strata pieniędzy.
Popularność pomp ciepła na Słowacji rośnie. Dotacje bardzo pomagają, ale ustawodawstwo, które wymaga większego wykorzystania zielonych technologii w nowych budynkach, również zmusza ludzi do instalowania tego zasobu.
Rodzi to jednak również pytanie, czy Słowacja ma wystarczającą liczbę ekspertów zdolnych do projektowania, instalacji, regulacji i właściwej konserwacji systemów grzewczych z wykorzystaniem pomp ciepła.
Jak w Nasza rozmowa – powiedział Jaroslav Urdzik, ekspert od wdrożeń tego typu systemów – instalacji nie może na co dzień wykonywać firma, która do niedawna montowała tylko inne źródła. Technologia wymaga innego podejścia niż wspomniane kotły.
Według dostępnych statystyk, w ubiegłym roku na Słowacji zainstalowano bezprecedensową liczbę pomp ciepła. Jednak jeden praktyczny ekspert jest zaniepokojony jakością tych wdrożeń. Według niego, możliwości zawodowe na Słowacji są niewystarczające, aby zmontować tak dużą liczbę pomp ciepła w sposób gwarantujący optymalną wydajność i żywotność. „Mam więc nadzieję, że za 5 lat nie znajdziemy się w sytuacji, w której wszyscy bez wyjątku będziemy obrażani za źle wykonane instalacje przez kogoś innego” – uważa Urdzik.
W pewnym stopniu z tą opinią zgadzają się nawet sami producenci, którym szczególnie brakuje lodówek. Nawet prezes Słowackiego Stowarzyszenia Technologii Chłodnictwa i Klimatyzacji oraz Pomp Ciepła, Vladimír Orovnický, przyznaje, że wraz ze wzrostem zapotrzebowania na technologię prędzej czy później prawdopodobnie pojawi się problem z wykwalifikowanymi pracownikami.
System edukacji ma duże zastrzeżenia
Dlatego jeśli Słowacja chce podążać za obecnymi trendami, powinna zacząć od systemu edukacji. Dziś niepochlebną wizytówką państwa są średnie szkoły zawodowe, które należą do regionu autonomicznego i alokują środki do poszczególnych obszarów edukacyjnych. Na przykład w zeszłym roku mówi się, że nie stworzono wystarczających miejsc dla studentów zainteresowanych technologią.
„Szkoła i naturalnie zastanawiamy się dlaczego. A odpowiedź jest taka, że według statystyk Urzędu Pracy, Spraw Społecznych i Rodziny nie ma zapotrzebowania na taki zawód. Jednak prawdziwym powodem rzekomo niskiego popytu jest to, że firmy nie Nie szukajmy takich fachowców w urzędzie pracy, bo wiedzą, że ich nie znajdą, więc wpadamy w błędne koło” – mówi Orovnický.
Problem leży jednak gdzie indziej i nie tyle w wyposażeniu materialnym i technicznym szkół. To bardziej kwestia personelu i… znowu finansów. Nasz system szkolnictwa nie może opłacać ludzi wykwalifikowanych w technologii z pensji nauczycieli.
Dowiesz się, co jest robione, aby zmienić obecną sytuację i jak poszczególne firmy szkolą ekspertów poprzez własne procesy edukacyjne nasz wywiad z kilkoma ekspertami reprezentującymi różne marki. Przeczytacie tutaj również, jak wzrosło zainteresowanie pompami ciepła po wybuchu wojny na Ukrainie i kryzysie energetycznym oraz dlaczego pompy ciepła są interesujące dla Słowacji pod względem dywersyfikacji przemysłu i przyszłych miejsc pracy:
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.