W miejscowości Bani Nováky we wczesnych godzinach wieczornych w środę doszło do nagłego uwolnienia metanu. Pierwsza informacja dotyczyła wybuchu. Było tam dziesięciu górników.
Zdjęcie: WITRYNY, Jakub Julek
Kopalnia Nováky, wysadzona od 2017 roku.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na miejscu doszło do nagłego i nieoczekiwanego zapalenia się metanu, a nie do wybuchu – poinformował p.o. ministra gospodarki Karel Hirman. Według ministerstwa kopalnia nie ucierpiała znacząco.
WIDEO: Wybuch w Novákach, ciężko ranni zostali przetransportowani helikopterem do Bratysławy i Koszyc.
Według informacji z centrum operacyjnego Słowackiej Służby Ratownictwa liczba rannych wynosiła ośmiu. Później przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, sekretarze stanu Michal Palkovič i Lenka Dunajová Družkovská wyjaśnili, że dziewięć osób zostało rannych. Według ministra Hirmana i premiera Eduarda Hegera byli wśród nich także cudzoziemcy – dwóch Polaków i Ukrainiec.
WIDEO: Wypadek w kopalni Nováky. Przybycie Eduarda Hegera i Karela Hirmana.
„Liczba rannych po wybuchu w kopalni Novak wzrosła do 8. Czterech z nich zostało ciężko rannych i w stanie krytycznym i w sztucznym śnie przetransportowanych helikopterami ratowniczymi do szpitali. Cztery inne ranne odniosły umiarkowane obrażenia” – poinformowało centrum. Dziewiąty górnik prawdopodobnie wdychał opary.
Dwóch mężczyzn jest hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim Ružinov w Bratysławie. „Obaj pacjenci są zaintubowani w bardzo poważnym, krytycznym stanie” – powiedział dyrektor szpitala Alexander Mayer. Poszkodowani doznali głównie poparzeń twarzy, szyi i kończyn górnych. Mayer zapewnił bliskich, że zrobią wszystko, aby im pomóc.
„W pierwszej turze przywieźli do nas trzech pacjentów z lekkimi obrażeniami, oparzeniami I stopnia głowy, górnej części tułowia, rąk. Zostali opatrzeni i obecnie przebywają w szpitalu obserwacyjnym na obserwacji” – powiedział Piotr Glatz, dyrektor bojnickiego szpitala. szpital. .
Czwarty poszkodowany ma poparzenia II stopnia i wdychał opary, przebywa w szpitalu ARO. „Ostatnim piątym przypadkiem był górnik, który jako pierwszy uciekł z kopalni. Wygląda na to, że właśnie wdychał opary, obecnie go badają” – dodał.
Na miejsce przybyły cztery zespoły Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Nitry, Bańskiej Bystrzycy, Trenczyna i Żyliny, potwierdziła Zuzana Turočeková w TASR w imieniu śmigłowcowej służby ratownictwa medycznego ATE. Dwa helikoptery przetransportowały rannych do bratysławskiego szpitala w Ružinovie, pozostałe dwa w Koszycach do szpitala w Šac. Lekko ranni zostali przewiezieni karetkami do szpitala w Bojnicach.
Później policja poinformowała w mediach społecznościowych, że pod ziemią prawdopodobnie wybuchł pożar metanu, a na miejscu zgłoszono kilka obrażeń. „Bliższe informacje podamy tylko wtedy, gdy pozwoli na to sytuacja na miejscu zdarzenia” – dodała policja.
Premier Słowacji Eduard Heger został poinformowany o sytuacji po wybuchu w Bani Nováky. Na miejsce zdarzenia przybył Minister Gospodarki, aw razie potrzeby przygotowany był również Premier. Heger w końcu zdecydował się pojechać na miejsce wypadku.
Rano w kopalni przebywali posłowie OZPL
Członkowie Komitetu Ekonomicznego byli również w środę rano w kopalni, powiedział Peter Kremský, przewodniczący Komitetu ds. Gospodarczych Słowackiej Narodowej Republiki Ludowej.
„Po południu doszło do wybuchu gazu w miejscu, w którym się przemieszczaliśmy do południa. Podobno kilku górników doznało poparzeń. Dzięki Bogu uniknęliśmy tego na kilka godzin. Jest mi bardzo przykro, że pomimo wszystkich środków bezpieczeństwa, których sami byliśmy świadkami „Takie wypadki się zdarzają. Myślami jestem z chłopakami, których tam spotkaliśmy i życzę wszystkim kontuzjowanym szybkiego powrotu do zdrowia. Wierzę, że bez konsekwencji” – powiedział poseł na portalu społecznościowym.
Kopalnie Hornitrian: W miejscu pracy było dziewięciu górników
Ośmioro rannych, którzy odnieśli oparzenia, to efekt nadzwyczajnego zdarzenia, do którego doszło w środę o godzinie 16.30 na odcinku ściany w kopalni w Novákach. Gaz kopalniany – metan prawdopodobnie został zapalony i spalony na miejscu. TASR została o tym poinformowana przez rzecznika Prievidza Mines (HBP) Adrianę Sivákovą.
Według niej w momencie zdarzenia w miejscu pracy było dziewięciu pracowników. „Poszkodowani pracownicy natychmiast otrzymali pierwszą pomoc i zostali wyprowadzeni z metra, gdzie udzielono im pomocy medycznej, w zależności od stopnia obrażeń, i zostali hospitalizowani” – powiedziała Siváková. Później na wieczornej konferencji prasowej premiera i ministra powiedziano, że na budowie pracuje dziesięciu pracowników.
Według niej wszyscy pracownicy, którzy znajdowali się na wspomnianym odcinku ściany i innych stanowiskach pracy w tej części kopalni Nováč, bezpiecznie uciekli z piwnicy.
„Obecnie dochodzenie w miejscu pracy prowadzą dwa zespoły ratowników górniczych z głównej stacji ratownictwa górniczego w Prievidzy. Przyczyny i okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane. Dochodzenie prowadzi komisja Okręgowego Urzędu Górniczego w Bańskiej Bystrzycy, która po dochodzeniu ratunkowym odwiedzi miejsce pracy” – wyjaśniła Siváková.
Niezwykłe zdarzenie miało miejsce na stanowisku produkcyjnym, w kompleksie zmechanizowanym odcinku ściany 102 001–95 pierwszego sztygara Milana Vrabeca, działającym w zrewitalizowanym drugim odcinku na pierwszym horyzoncie kopalni Nováky. Położona na głębokości 200 metrów pod powierzchnią ściany skorupa o dziennej zdolności wydobywczej przekraczającej 1000 ton węgla wydobywa węgiel od lutego br.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.