Rosyjskie ambasady, w tym Słowacja, słuchają ludzi

Niedawno Kreml miał zwiększyć swoje zdolności szpiegowskie w Europie.

Na dachu ambasady rosyjskiej w Warszawie znaleziono specjalne urządzenia do przechwytywania sygnału. Mogą przechwytywać fale radiowe, dane z telefonów komórkowych, ale także niezaszyfrowane połączenia komórkowe. Podobne wyposażenie można znaleźć także na dachach rosyjskich ambasad w Budapeszcie, Sztokholmie, Brukseli i innych miastach. Portal jest problematyczny poświęcać VqSuare.

Problem polega na tym, że podobne placówki istnieją również w wielu innych krajach europejskich. Wśród ofiar jest między innymi Słowacja. Podobne urządzenia zainstalowała ambasada rosyjska przy ulicy Borisa Nemcova (dawniej Gordova). do problemu ostrzega Centrum Śledcze im. Jana Kuciaka. To, we współpracy z międzynarodowym zespołem dziennikarzy śledczych, ujawniło, że oprócz ambasady rosyjskiej, inne rosyjskie budynki na Słowacji posiadają dużą liczbę różnych satelitów i innych podejrzanych urządzeń.

Polakom udało się sfilmować z drona urządzenia znajdujące się na dachu rosyjskiego budynku. Film przedstawia szeroką gamę anten o różnych rozmiarach i kształtach, a także wiele kabli i innych urządzeń. Instalacja na dachu obejmuje również kontenery, które mają służyć do przechwytywania sygnału. Eksperci twierdzą, że ten system może pozwolić Rosjanom podsłuchiwać komunikację w całym mieście.

Film pokazujący sprzęt szpiegowski na dachu Ambasady FR w Warszawie:

Do wideo wyraził oraz były szef polskiego kontrwywiadu wojskowego Piotr Pytel. Według niego obiekty na dachu wyglądają jak centrum zbierania fal elektromagnetycznych. Podobne systemy mają być stosowane przez Moskwę w różnych częściach świata. Oczekuje się, że liczba platform zasygnalizuje wzrost aktywności poszukiwawczej na tym obszarze.


Media zachwycają się atakami, profesjonaliści zachwycają się słabymi punktami. Zobacz aktualne liczby i trendy

Niebezpieczne są luki dnia zerowego, czyli takie, które nie posiadają istniejących łat. W przypadku cyberprzestępczości i szpiegostwa są jak otwarta brama do sieci. Są popularne w wiadomościach, drogie w ciemnej sieci, ale trwałe zagrożenia to znane, niezałatane i niezałatane luki w zabezpieczeniach. Oprogramowanie ransomware i botnety żyją i czerpią korzyści z naszego zapominania lub niechęci do instalowania łat.

Chcieć wiedzieć więcej? Zobacz najnowszy raport bezpieczeństwa

slajd-obraz
Przyjrzyjmy się więc pierwszej dziesiątce rekordzistów pod względem liczby luk w zabezpieczeniach i dlaczego zagrażają nam hakerzy i leniwi administratorzy

Do tej pory publiczna baza danych o lukach w zabezpieczeniach Common Vulnerabilities and Exposures (CVE) zawiera prawie 200 000 luk o stopniu istotności od 1 do 10, przy czym czerwona dziesiątka to coś w rodzaju „krawędzi apokalipsy”. Na podstawie zgłoszonych luk w zabezpieczeniach tworzone są statystyki producentów lub technologii produktów.

Chcieć wiedzieć więcej? Zobacz najnowszy raport bezpieczeństwa

slajd-obraz
Media zachwycają się atakami, profesjonaliści zachwycają się słabymi punktami. Zobacz aktualne liczby i trendy

Tysiące urządzeń, aplikacji i oprogramowania oznaczają tysiące możliwych błędów. A co za tym idzie w niebezpieczeństwie. Znalezienie luk w zabezpieczeniach jest zatem doskonałą pracą. Liczba naukowców opłacanych przez firmy technologiczne zależy od wagi wykrytych luk w zabezpieczeniach. W zeszłym roku organizacje zapłaciły średnio 7200 USD za znalezienie krytycznej luki w zabezpieczeniach.

Chcieć wiedzieć więcej? Zobacz najnowszy raport bezpieczeństwa

slajd-obraz
Zobacz aktualne liczby i trendy

Pamiętacie zaszyfrowane dane w szpitalu Nitrien w 2017 roku? Luka CVE-2017-0144 w systemie operacyjnym Microsoft Windows umożliwiła masowe ataki ransomware WannaCry za pośrednictwem exploita EternalBlue na całym świecie. Do tej pory cyberataki wykorzystują tę lukę pomimo istniejących łat, ostrzeżeń i kampanii medialnych. Ransomware, botnety i ataki uwielbiają luki w zabezpieczeniach. Korzystają z tego i rozwijają się.

Chcieć wiedzieć więcej? Zobacz najnowszy raport bezpieczeństwa

VSquare skontaktował się również z innym ekspertem Fundacji Stratpoints, Maciejem Matysiakiem, w celu uzyskania komentarza. Podkreśla znaczenie pojemników, które są wykorzystywane do podsłuchiwania także w innych krajach. Matysiak zwrócił też uwagę na fakt, że jeden z kontenerów na dachu jest nowszy, co wskazuje na rozszerzenie działalności ambasady.

Miles Hersey

„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *