Ukraina Rosja Online: Decyzja o ukraińskiej kontrofensywie będzie zależała od pogody


Ważny

Analitycy twierdzą, że Rosja zintensyfikowała cyberataki na sojuszników Ukrainy ponieważ cyberwojna przeciwko Ukrainie w dużej mierze się nie powiodła.

W opublikowanym w środę raporcie francuska firma Thales poinformowała, że ​​Rosja atakuje np. Polskę lub kraje skandynawskie i bałtyckie swoim arsenałem cyberwojny w celu siania podziałów i szerzenia propagandy.


Kontynuacja artykułu pod reklamą wideo

Kontynuacja artykułu pod reklamą wideo

Microsoft powiedział w ocenie zagrożenia na początku tego miesiąca, że ​​rosyjscy aktorzy przeprowadzili ataki w co najmniej 17 krajach europejskich w ciągu pierwszych sześciu tygodni tego roku. Atak Rosji na Ukrainę rozpoczął się 24 lutego ubiegłego roku, ale Moskwa nie była w stanie zapewnić sobie decydującego zwycięstwa na polu bitwy ze swoim znacznie mniejszym sąsiadem, zauważa AFP.



Powiązany artykuł Rosja rozmieści taktyczną broń nuklearną na Białorusi, Putin zgodził się z Łukaszenką Kontynuuj czytanie

Według firm Thales i Microsoft rosyjskiej inwazji towarzyszyły zakrojone na szeroką skalę cyberataki na Ukrainę, które jednak udało się odeprzeć. „Cyberwojna nie zadała (Ukraińcom) takiego ciosu, który mógłby zmienić bieg wydarzeń” – powiedział ekspert firmy Thales ds. cyberobrony Ivan Fontarensky.

Dlatego od końca ubiegłego roku Rosja zaczęła koncentrować swoją uwagę na systemach komputerowych innych państw należących do sojuszników Ukrainy.

„W trzecim kwartale 2022 r. Europa (…) była uwikłana w bardzo intensywną cyberwojnę hybrydową” — powiedział Pierre-Yves Jolivet, wiceprezes firmy Thales.

Według niego kilka krajów europejskich zostało dotkniętych ogromną falą tak zwanych ataków DDoS, w których poszczególne serwery są zalewane tak wieloma żądaniami, że stają się bezużyteczne. Ataki te są przeprowadzane głównie przez grupy „haktywistów” lojalnych wobec Kremla, a nie przez oficjalne rosyjskie podmioty. Ich celem jest raczej tworzenie chaosu niż niszczenie infrastruktury.

Według wniosków ekspertów firmy Thales Polska, Łotwa i Szwecja są najbardziej dotknięte takimi atakami.

W swojej ocenie Microsoft stwierdził, że tegoroczne cyberataki na poszczególne kraje europejskie koncentrowały się głównie na celach rządowych i że ich celem było szpiegostwo. Jednocześnie ataki te mają również zasięg globalny: na przykład do 21 cyberataków przeprowadzonych od początku wojny na Ukrainie uderzyło w Stany Zjednoczone.

Chociaż cyberataki poza Ukrainą w większości nie spowodowały większych szkód, Rosja może w przyszłości zastosować bardziej destrukcyjne narzędzia cybernetyczne na tym obszarze, ostrzegł Microsoft.

„Jeśli Rosja poniesie dalsze niepowodzenia na tym froncie, rosyjscy aktorzy mogą spróbować rozszerzyć swoje wysiłki na łańcuchy dostaw wojskowych i humanitarnych, przeprowadzając bardziej destrukcyjne (cyber)ataki poza Ukrainą i poza Polską” – ostrzegł Microsoft. (TASR)

Miles Hersey

„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *